Ścienna Bariera Termiczna to wynalazek Marka Krzaczka z Wydziału Inżynierii Lądowej i Środowiska Politechniki Gdańskiej. Dzięki innowacyjnemu systemowi można ogrzewać i chłodzić budynki, wykorzystując odnawialne źródła energii. Energią słoneczną można ogrzewać dom przez cały rok, niezależnie od pogody - nawet mroźną zimą. System może być nie tylko montowany na etapie budowy nowych budynków, można zainstalować go w już istniejących, a nawet zabytkowych.

Na potrzeby testów technologii, w miejscowości Warzno na Pomorzu, wybudowano dwukondygnacyjny dom o powierzchni 300 metrów kw.

Docelowymi odbiorcami technologii mają być firmy budowlano-deweloperskie, a także klienci indywidualni.

Jak to działa? Energia słoneczna pobierana jest za pomocą dowolnego kolektora słonecznego, np. umieszczonego pod pokryciem dachowym w postaci zwoju rurek polipropylenowych.

- To rozwiązanie znacznie tańsze od zwykłych kolektorów, może być rozłożone na całej powierzchni dachu i kompletnie nie wpływa na estetykę budynków - mówi Marek Krzaczek.

Dalej energia przekazywana jest do wody płynącej w rurkach. Rurkami woda spływa w dół, do gruntu, w obrysie budynku. To właśnie tutaj - w gruncie - magazynowana jest energia słoneczna. Zimą warstwa rurek odbiera energię z gruntu i płynie - również rurkami - do ściany zewnętrznej budynku. Specjalny system sterowania powoduje, że rurki w ścianach tworzą powierzchnię o stałej temperaturze (19-21 stopni C) przez cały rok.

Podczas lata system może schładzać zewnętrzne mury domu.

Choć zastosowane elementy są powszechnie stosowane w budownictwie, unikatowy jest system sterowania, który tak stymuluje przepływ wody, by temperatura była stała.

- W myśleniu o ogrzewaniu wszyscy skupiają się na ogrzewaniu powietrza wewnętrznego. Tymczasem można dostarczyć energię gdziekolwiek do bryły budynku, zjawiska fizyczne doprowadzą ją dalej do miejsc, które są dla nas kluczowe - do powietrza wewnętrznego. – wyjaśnia wynalazca systemu.

Takie rozwiązanie ma wiele zalet nie tylko ze względu na wykorzystanie odnawialnych źródeł energii. Zastosowanie systemu wiąże się z oszczędnościami (technologia nie zakłada całkowitej rezygnacji z tradycyjnych metod ogrzewania) - umożliwia obniżenie zapotrzebowania budynku na energię grzewczą aż kilkunastokrotnie.

A koszt samego systemu? Nie powinien być większy niż 4 proc. w stosunku do rozwiązań tradycyjnych.

Zaletą jest też większa trwałość - poszczególne części systemu powinny sprawnie działać przez około 50 lat. Tymczasem trwałość dostępnych dziś elementów ogrzewania budynków przy pomocy źródeł odnawialnych wynosi około 10 lat.

Komercjalizacja systemu powinna zakończyć się na przełomie 2015 i 2016 roku. 

Czytaj więcej...

(ewka)