Domy energooszczędne nie muszą straszyć
Przewiń do artykułu
Menu

Wystarczy, że robią to niektóre budynki budowane w technologiach tradycyjnych. Jest ich nawet spora grupa rozsiana po całej Polsce. Domy energooszczędne natomiast nie muszą straszyć tych, którzy lubią i cenią dobrą architekturę.

 

Jeszcze 4-5 lat temu zalecano, żeby bryła budynku energooszczędnego była jak najbardziej zwarta i prosta, gdyż w ten sposób zmniejsza się powierzchnia ścian zewnętrznych, a tym samym ograniczają straty ciepła. Projektanci unikali również wszelkich wystających poza bryłę części domu, jak np. balkony, ażeby jak najbardziej ograniczyć ilość miejsc, gdzie dochodzi do przerwania izolacji budynku.

 

To samo dotyczyło kształtu dachu – im prostszy, tym lepszy. Tłumaczono, że mniejsza powierzchnia tej części bryły budynku ogranicza ucieczkę ciepła, a pozbycie się elementów komplikujących strukturę pozwala na łatwiejsze docieplenie połaci.

 

Dzisiaj te zalecenia tracą na aktualności.

 

 

Wbrew obiegowym opiniom, forma jednorodzinnego domu niskoenergetycznego nie musi odbiegać od tradycyjnych modeli, ale być przykładem dobrej architektury

, łączącej nowoczesność z estetyką i ekologią oraz funkcjonalność z ponadprzeciętnym komfortem i oszczędnością na rachunkach. Jest to możliwe dzięki szybko rozwijającymi się technologiami budowy domów energooszczędnych.

 

Największym wyzwaniem w projektowaniu takiego domu  jest wkomponowanie bryły w przestrzeń. Z założenia budynek powinien czerpać jak największe ilości światła słonecznego zimą, które jest naturalnym i bezkosztowym sposobem doświetlenia oraz docieplenia wnętrz. Popularnym rozwiązaniem tego problemu jest wykorzystanie zalet ukierunkowania elewacji względem stron świata oraz zaprojektowanie odpowiednich powierzchni przeszklonych.

 

Najważniejsze z punktu widzenia energooszczędności są elewacja południowa i zachodnia, gdzie przez cały rok jest maksymalne nasłonecznienie. Obecnie architekci projektują na tych właśnie częściach domu duże przeszklenia wykonane z szyb dwukomorowych, wykonanej w specjalnej technologii zapewniającej bardzo wysoką termoizolacyjność. W ten sposób do wnętrza budynku dociera zarówno energia cieplna ze słońca, jak i światło. I to przez cały rok.

 

Pomieszczenia dzienne powinny być sytuowane od południa, pomieszczenia gospodarcze - rzadziej używane - od strony północnej, tak by tworzyły rodzaj cieplnego bufora, chroniącego najważniejsze wnętrza przed wyziębieniem. Atrakcyjną przestrzeń buforową może też stanowić przeszklona weranda.

 

Dzisiaj bryła domu energooszczędnego może być znacznie bardziej zróżnicowana, niż jeszcze kilka lat temu. Za sprawą nowoczesnych materiałów izolacyjnych projektanci nie muszą rezygnować już z lukarn, wykuszy czy poddaszy. Producenci technologii dla budownictwa energooszczędnego proponują kompleksowe rozwiązania izolacji poddaszy, wykorzystujące metody warstwowego układania płyt lub mat wełny szklanej o grubości zwykle nie mniejszej niż 30 cm i niskim współczynniku przewodzenia ciepła. Istnieją też metody dobrej izolacji skośnych dachów, które łączą tradycyjny gust w architekturze z wymogami energooszczędności.

 

Do wnętrz domów niskoenergetycznych coraz śmielej wkracza beton jako element nadający przestrzeni unikalny charakter. W inwestycjach energooszczędnych np. dekoracyjna samopoziomująca posadzka betonowa stanowi finalną, wierzchnią warstwę użytkową. Rozwiązania te łączy najwyższa dbałość o komfort termiczny oraz akustyczny.

 

Na rynek wchodzą także najnowsze wynalazki z dziedziny przeszkleń domów energooszczędnych. Lustra samoczyszczące, bezpieczne i dźwiękoszczelne szkła laminowane, aktywne powłoki o zmiennym poziomie przezroczystości – to wszystko już jest na światowym rynku materiałów budowlanych. Można się spodziewać, iż za kilka lat, gdy przestaną one być nowością, a więc ceny spadną, materiały te będą wykorzystywane w nowoczesnym projektowaniu także w Polsce.

 

Są już też dostępne tzw. fasady bioklimatyczne, pozwalające na kontrolę światła dziennego, dynamiczną izolację i naturalną wentylację. Fasady bioklimatyczne zwiększają dopływ światła dziennego do wnętrz, o czym decyduje rozmiar okien i rodzaj szyb. Z kolei, aby w pełni wykorzystać światło dzienne i uniknąć zbyt dużego promieniowania słonecznego, stosuje się automatyzowane osłony przeciwsłoneczne. Redukują one natężenie światła w porach silnego nasłonecznienia, zapobiegają nadmiernemu oświetleniu i nagrzaniu pomieszczeń oraz stwarzają komfortową atmosferę wewnątrz pomieszczeń.

 

Fasady bioklimatyczne mają za zadanie również obniżyć poziom zużycia energii w budynku oraz zapewnić komfort cieplny. Do tego służy funkcja chłodzenia - latem i funkcja ogrzewania – zimą.

 

W fasadach bioklimatycznych naturalna wentylacja zmniejsza zapotrzebowanie na klimatyzację ograniczając zużycie energii elektrycznej oraz umożliwia chłodzenie budynku w nocy. System chłodzenia nocnego zwiększa komfort oddychania – usuwa zanieczyszczenia i zużyte powietrze.

 

Przykładem na to, że zewnętrzna forma budynku energooszczędnego może być bardzo ciekawa, a nie nudna, czy brzydka, jest dom, który powstał w Chicago w Stanach Zjednoczonych. Dom ten ma tak wiele rozwiązań energooszczędnych i ekologicznych, że został mu przyznany certyfikat LEED Platinum, który należy do szczególnie rygorystycznych.

 

Jak wygląda ten dom oraz to, w co jest wyposażony można zobaczyć i przeczytać pod tym linkiem.

 

Natomiast przykłady polskich projektów domów enegooszczędnych, które zdecydowanie odbiegają od powszechnych wciąż wyobrażeń o brzydocie takich budynków, dostępne są tutaj.

 

 


Nasz portal z kolei prezentował przykłady pięknych, a przy tym energooszczędnych domów w Polsce i zagranicą w tekście "Energooszczędny nie znaczy brzydki".


 

 

 

Niezależnie jednak od tego, co oferuje dzisiaj rynek nowoczesnych technologii i materiałów budowlanych, warto pamiętać, że im więcej skomplikowanych rozwiązań architektonicznych w bryle budynku (wspomniane dworki), im więcej udziwnień, tym wyższy koszt budowy domu. Materiały te bowiem sporo kosztują, podobnie jak specjaliści potrafiący prawidłowo z nich korzystać. A ryzyko przerwania szczelności budynku zawsze jest większe.

 

Wszystko to sprawia, że warto dwa razy zastanowić się, jak ma być ten nasz dom. Może rzeczywoście warto postawić na większą prostotę, której dobry projektant także potrafi nadać niebanalną formę?

Ewa Grochowska

 

Źródła:

-    ekobudowanie.pl

-    studiometamorfozy.pl

-    fagora.pl

 

PLANERGIA ULOTKA-02

 
Planergia poleca:
Autor artykułu:
Planergia

Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.

Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.

info@planergia.pl