Świetna odporność egzotycznych gatunków drzew na wodę, duża twardość, ciekawy rysunek słojów i piękne kolory  powodują  wciąż rosnąca popularność  wśród inwestorów, szczególnie przy wykańczaniu wnętrz. Niewielu konsumentów zadaje sobie trud, aby dowiedzieć się czegoś więcej o ich pochodzeniu, o warunkach w jakich te drzewa wzrastały i były ścinane oraz jakie konsekwencje może spowodować ich wycinka dla naszej przyszłości.

Szybko "dorabiające się" polskie społeczeństwo, zwłaszcza właściciele nowych mieszkań i domów pragnący zaimponować otoczeniu egzotyką w domu, namawiani przez bezmyślnych architektów współpracujących z firmami handlującymi drewnem tropikalnym, łatwo dają się przekonać do takiego wyboru. A kolorowe czasopisma wnętrzarskie potwierdzają  ich  w  przekonaniu, ze postępują właściwie.

Mało komu w Polsce spędza sen z powiek informacja o ginących każdego dnia bezpowrotnie hektarach lasów podzwrotnikowych, o plemionach Indian pozbawianych domu, ogłupianych alkoholem i nowoczesnymi gadżetami i zmuszanych do morderczej pracy przy wycince drzew. O ginących bezpowrotnie w znikającej w oczach puszczy gatunkach ptaków i zwierząt.

Zbiorowa odpowiedzialność jaka wszyscy ponosimy za los ziemi wymaga zmiany paradygmatu. Gwałtowna wycinka lasów tropikalnych to jedna z głównych przyczyn zatrważających zmian klimatycznych. Świadomość tego od lat wyprowadza europejskich aktywistów od ekologii na ulice miast z demonstracjami żądającymi od poszczególnych rządów zmian przepisów i ustaw dla handlu drewnem tropikalnym. Zmiany te następują może zbyt wolno, handel drewnem rządzi się niestety swoimi prawami, ale w świadomych  społeczeństwach dochodzi przynajmniej do bojkotu drewna z tropików.

Uczestniczą w tym nawet dzieci. W holenderskich szkołach prowadzone są na zajęciach szkolnych projekty dla najmłodszych uświadamiające im palące problemy ochrony środowiska.