Firma First Solar liczy, że w 2018 roku 1 wat kosztować będzie średnio do 0.35 dolarów, podczas gdy dzisiaj trzeba zapłacić za niego ok. 0.63 dol. Koszt modułów wraz z montażem i wyposażeniem spadnie poniżej 1 dol./wat, podczas gdy dzisiaj cena wynosi  średnio ok. 1,59 dol./wat. 

Obniżki cen stanowią spore pocieszenie wobec faktu, że koszta paliw kopalnych znacznie wzrosną. Powodem są błędy w szacunkach Stanów Zjednoczonych dotyczących zasobów gazu, które w 2013 roku poskutkowały podniesieniem tamtejszych cen o 55 proc. Szczęście w nieszczęściu, bo właśnie dzięki temu wzrosła dynamika rozwoju energetyki słonecznej. W tym przypadku możemy mieć tylko nadzieje, że amerykańska moda zawita do naszego kraju równie szybko, jak wiele innych amerykańskich trendów.

Aby panele PV faktycznie stały się tańsze, ważne jest przede wszystkim podniesienie sprawności konwersji fotowoltaicznej. Przykładowo, osiągnięty ostatnio dość wysoki, jak na cienkowarstwowe ogniwa, wskaźnik  sprawności rzędu 17,2 proc., w roku 2017 osiągnie już 19,5 proc.  Co więcej, First Solar ma zamiar zaoszczędzić dosyć sporo na swojej współpracy z firmą General Electric, która projektuje i wytwarza solarne komponenty w nowo nabytej fabryce w Tajlandii. 

Biorąc pod uwagę fakt, że w cenie końcowej modułu koszty związane z technologią i produkcją to tylko 17 proc. , przy odpowiednio dużym popycie firmy są w stanie obniżyć koszty nawet o ok. 2/3.  Według First Solar, w 2016 roku, większość instalacji będzie instalacjami małymi, dachowymi. Duże będą stanowiły tylko ok. 14 proc.

Czytaj więcej...

KŁ