Innowacyjne? Nie, dziękuję.
Przewiń do artykułu
Menu

Z plastikowych butelek od niemal dziesięciu lat można produkować płyty o wytrzymałości betonu, ale do dziś na rewolucyjny produkt... nie ma zbytu.

 

 

 

Wynalazek krakowskich naukowców otrzymał aprobatę techniczną Instytutu Techniki Budowlanej oraz atest higieniczny Państwowego Zakładu Higieny. Patent został wyróżniony m.in. w ostatnim konkursie „Innowator Małopolski 2012". Firma Promos w ten sposób produkuje  płyty drenażowe. Jednak, mimo medialnego szumu i zainteresowania technologią, zamówień brakuje.

 

Ekonomia przed ekologią

 

Technologia opracowana przez zespół Katedry Chemii i Technologii Polimerów Wydziału Inżynierii i Technologii Chemicznej Politechniki Krakowskiej pozwala tworzyć płyty, które mogą mieć różną gęstość i kształt, w zależności od ich przeznaczenia. Do produkcji jednego metra kwadratowego płyty, którą można powtórnie wykorzystać w budownictwie, potrzeba 300 plastikowych butelek.

 

To znakomite rozwiązanie poważnego problemu społecznego. W samej Polsce rocznie produkuje się około 4,5 miliarda butelek typu PET. Niestety, jedynie około 27 proc. ponownie się przetwarza. Reszta zalega na wysypiskach.

 

- Sprzedaż jest kiepska, ponieważ brak dofinansowania do produktu oraz brak stałych, dużych zamówień  powoduje, że cena jest mniej więcej o połowę wyższa niż tradycyjnych, porównywalnych produktów. Specyficzne właściwości oferowanej przez nas płyty drenażowej, jej proekologiczność nie są brane przez nabywców pod uwagę. Dostajemy pojedyncze zlecenia w sytuacji, kiedy firmy budowlane, realizując projekt, szukają punktów za ekologię . Dla zobrazowania skali inwestycji proekologicznych, były to 2 inwestycje, na których w  ostatnich 3 latach zakupiono i zastosowano płyty drenażowe Izopet-R . Masowa produkcja nie ruszy, jeśli nie będzie wsparcia dla innowacyjnych technologii - mówi Krzysztof Malec, wiceprezes firmy Promos.

 

Do tej pory innowacyjną technologię wykorzystano między innymi do prac przy ochronie reliktów Ogrodów Królowej Bony na Wawelu, prowadzonych przez Zarząd Rewaloryzacji Zespołów Zabytkowych Krakowa.

 

Strach przed nowością

 

Technologia ponownego wykorzystania butelek PET przynajmniej doczekała się zastosowania. Wiele innych, równie rewolucyjnych patentów trafia „do szuflady".

 

- Metodami tradycyjnymi buduje się od czasów faraonów, więc zmiana sposobu myślenia nie jest prosta. Innowacyjne technologie bardzo często umierają w chwili, w której są gotowe do wdrożenia. Nie ma chętnych do stosowania ich w praktyce. Nowa metoda to coś, czego projektanci wolą unikać. Innowacyjność jest tylko pustym hasłem - uważa dr Jerzy Polaczek z Politechniki Krakowskiej.

 

Nowy produkt wszystkim się podoba. Technologią zachwycają się media i specjaliści. Jednak mimo tysięcy rozmów, rozesłania informacji i ofert do biur projektowych w całym kraju, wciąż brakuje zamówień.

 

- Mamy najlepszy materiał do drenażu gruntu, którego nikt nie chce stosować. I barierą wcale nie jest cena, bo nikt się tym produktem nie interesuje. Nikt nawet nie pyta o cenę. Brakuje zrozumienia i wyczucia, że technologie ekologiczne to przyszłość - dodaje Polaczek.

 

Rewolucyjna technologia przełożyła się jedynie na zainteresowanie krakowską uczelnią.

 

- Dziennikarze zainteresowali się naszą pracą i rozwiązaniami, które proponujemy. To również nie stało się od razu, ale odkąd w zeszłym roku patent zyskał wyróżnienie widać wzrost zainteresowania mediów - mówi Małgorzata Syrda-Śliwa, rzecznik prasowy Politechniki Krakowskiej.

 

Kto czeka na płyty?

 

Technologia przetwarzania butelek PET polega na ich rozdrobnieniu tak, by uzyskały formę płatków, które miesza się ze specjalistycznym lepiszczem i sprasowuje. Proces nie wymaga dokładnej segregacji butelek, ich mycia i suszenia, usuwania etykiet oraz kleju.

 

- Nasz produkt może otworzyć nowy rynek zbytu dla dostawców płatków (rozdrobnione butelki PET). Brakuje nam klientów, ale kontaktują się z nami firmy zajmujące się rozdrabnianiem butelek, które chętnie by nam sprzedały swój półprodukt  - mówi Krzysztof Malec.

 

Innowacyjny, znaczy... lepszy

 


Materiał izolacyjny (płyta Izopet-R), w zależności od gęstości, może mieć właściwości porównywalne ze styropianem, a nawet betonem. Nadaje się więc nie tylko do ociepleń fundamentów, ścian budynków czy pomieszczeń o podwyższonej wilgotności, może służyć do stabilizacji gruntów na skarpach, drogach, a także do utwardzania parkingów. Z plastikowych śmieci można budować drogi, boiska, a nawet domy.

 

Wodoodporność płyt gwarantuje otrzymanie mechanicznie wytrzymałego materiału, który dociepla fundamenty budynków i zapewnia odprowadzenie wód do drenażu. Płyty powstałe z plastikowych butelek usprawniają drenaż gruntu poza obrysem budynku, czyli np. boisk, dróg, ścieżek, ogrodów, ścian piwnic.

 

Płyty posiadają wysokie wartości przepływu wody w płaszczyźnie wyrobu, również pod obciążeniem. Cecha ta jest najbardziej pożądana dla uzyskania wysokiej skuteczności drenażu.

 

Płyty charakteryzują się ponadto wysoką odpornością na naprężenia ściskające, których wartość przy 10 proc. odkształceniu względnym wynosi ok. 600 kPa. Materiał jest również odporny na korozję atmosferyczną, biologiczną oraz chemiczną.

 

Krzysztof Turzański

- Nasz produkt może otworzyć nowy rynek zbytu dla dostawców płatków (rozdrobnione butelki PET). Brakuje nam klientów, ale kontaktują się z nami firmy zajmujące się rozdrabnianiem butelek, które chętnie by nam sprzedały swój półprodukt  - mówi Krzysztof Malec.
 
Planergia poleca:
Autor artykułu:
Planergia

Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.

Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.

info@planergia.pl