Izolacja na styku dachu ze ścianą
Przewiń do artykułu
Menu

Tylko ciągła warstwa izolacji ułożona po chłodniejszej stronie wszystkich przegród zewnętrznych pozwoli osiągnąć komfort termiczny w pomieszczeniach ogrzewanych. Bardzo ważne jest zatem poprawne połączenie przegród.

 

 

 

Nawet w trudno dostępnych miejscach nie może zabraknąć ocieplenia. Aby uniknąć mostka termicznego i osiągnąć odpowiedni opór cieplny, standardowe produkty można zastąpić izolacją o niższym współczynniku przewodzenia ciepła i dopasować ich grubość do dostępnej przestrzeni.


Pod większością skośnych dachów są poddasza użytkowe z ogrzewanymi pomieszczeniami. Dlatego połacie dachu są odpowiednio izolowane termicznie.


Gdy ściany zewnętrzne mają konstrukcję warstwową – mur konstrukcyjny jest osłonięty izolacją termiczną – newralgicznym miejscem jest połączenie ich z ocieplonymi połaciami dachu.


Zachowanie ciągłości izolacji jest trudne, gdyż w obu przegrodach warstwa ocieplenia ma inną grubość i każda z nich znajduje się w innej płaszczyźnie.

 

Poddasze bez ścianki kolankowej

Tam, gdzie połać dachu opiera się na stropie, przestrzenie o najniższej wysokości oddziela się przedściankami. Pozwala to wyłączyć te niefunkcjonalne fragmenty poddasza ze strefy użytkowej i ogrzewanej. Standardowo ocieplenie układa się tu nie w połaci dachu, lecz na stropie.


Przestrzeń za murłatą, na której wspierają się krokwie, pozostaje nieocieplona. To błąd, bo żelbetowy wieniec staje się dużym mostkiem termicznym, przez który ucieka ciepło z niższej ogrzewanej kondygnacji.


Skos dachu ogranicza dotarcie do każdego fragmentu konstrukcji – ocieplenie układa się bowiem dopiero na etapie wykańczania poddasza, gdy na połaciach znajdują się folia dachowa i pokrycie dachu.


Aby izolacja znalazła się nawet w trudno dostępnych miejscach i tworzyła ciągłą warstwę, ważne jest zachowanie prawidłowej kolejności ocieplania poszczególnych przegród. Prowadząc prace na elewacji, trzeba zarówno ułożyć izolację termiczną przed murłatą, jak i wprowadzić ją w połać dachową. Pozwoli to zminimalizować straty ciepła.


Warunki techniczne definiują wartości oporu cieplnego dla konkretnych przegród w domu jednorodzinnym, na przykład dla dachu skośnego nie może być mniejszy niż 5 (m2K)/W, a od 2017 5,55 (m2K)/W.


Budując według tych wytycznych, jesteśmy w zgodzie z prawem, ale warto podnieść ten standard chociażby dlatego, żeby mieszkać komfortowo i ograniczyć wydatki na ogrzewanie.

 

Poddasze ze ścianką kolankową

Błędem jest układanie ocieplenia w jednej warstwie i wypełnianie jedynie przestrzeni między krokwiami. Tak bywało w wielu starych domach. Wełnę grubości 15-20 cm układano w polach łatwo dostępnych od strony poddasza, osłaniano ją paroizolacją i okładziną z płyt gipsowo-kartonowych.


Ocieplenie na ścianie zewnętrznej doprowadzało się tylko do podbitki wykańczającej okap. Trudno dostępne miejsca w strefie wieńca, na którym opiera się murłata, pozostawały często nieocieplone.


Brak izolacji termicznej na styku połaci dachowej ze ścianą zewnętrzną ułatwia niekontrolowaną ucieczkę ciepła z ogrzewanych wnętrz.

 

Budynki zabytkowe

Budynki zabytkowe objęte są opieką konserwatora zabytków i nie ma tu mowy o ułożeniu ciągłej warstwy izolacji po zimniejszej stronie przegród. Elewacji tych domów nie wolno docieplić, jedyne co można to ocieplić ściany od środka.


Do tego celu warto wybrać wełnę o dużej izolacyjności (λ = 0,03), bo można wtedy zredukować jej grubość do 5 cm. Między warstwą wełny a okładziną z płyt gipsowokartonowych jest konieczne ułożenie paroizolacji.


Aby zapewnić komfort termiczny w pomieszczeniach na poddaszu, warto zwiększyć grubość izolacji układanej w połaci dachu. Zazwyczaj stanowią ją dwie warstwy wełny: 15 cm między krokwiami i 10 cm między elementami rusztu, do którego przykręca się płyty g-k.


Takie rozwiązanie spełnia, co prawda, wymagania stawiane w obowiązujących przepisach, ale nie zapewnia komfortu termicznego. Pod krokwiami warto ułożyć 15 cm wełny, powiększając grubość ocieplenia do 30 cm.


Obecnie nie ma ograniczeń technicznych co do grubości izolacji montowanej pod krokwiami.  Dzięki specjalnym wieszakom dostępnym w systemach suchej zabudowy pod krokwiami można ułożyć izolację o grubości do 25 cm. Otulenie drewnianych elementów konstrukcji dachu wełną zapobiega ucieczce ciepła przez niezaizolowane krokwie, czyli powstawaniu mostków termicznych.


Ciągłość warstwy ocieplenia ułatwi doprowadzenie izolacji ściany najwyżej jak można, czyli aż do folii dachowej, tak by dolegała do ocieplenia układanego w połaci dachu.

 

Ścianka pod skosem

Budując szkieletową ściankę pod skosem poddasza, warto zadbać o odpowiednie połączenie jej z dachem. Jest to istotne z dwóch powodów – zachowania komfortu cieplnego oraz akustycznego.


Zazwyczaj najpierw wykańcza się skosy poddasza, a dopiero później montuje pod nimi ściankę szkieletową. Skutkiem tego jest przerwanie ciągłości izolacji termicznej – wełnę przedziela warstwa płyt g-k. To miejsce to mostek zarówno termiczny, jak i akustyczny.


Konstrukcję działówki trzeba doprowadzić do płaszczyzny, którą tworzą krokwie. Dzięki temu wypełniające ją ocieplenie uda się połączyć z obiema warstwami wełny układanymi w skosach poddasza.


Podczas montażu suchego tynku najpierw należy wykończyć ściany, a później skosy. Folię paroizolacyjną układaną między ociepleniem a okładziną g-k w skosach dachu trzeba wpuścić pod okładzinę ściany szkieletowej.


Pełne Vademecum Isover do pobrania tutaj.


Oprac. Lucjan Drzewiecki


Tekst powstał we współpracy z firmą Isover.

 
Planergia poleca:
Autor artykułu:
Planergia

Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.

Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.

info@planergia.pl