Jeden z powiatów w Beskidach postanowił się skolektywizować. Całkowicie. Kolektywizacja uszyta została, oczywiście, na miarę czasów współczesnych, a nie historycznych.
Przy pomocy Szwajcarów w powiecie suskim budują kolektory słoneczne na każdym dachu.
Trzeba wam bowiem wiedzieć, że powiat suski leży nie tylko w Beskidach, na południowo-zachodnim krańcu woj. małopolskiego, a niemal połowę jego powierzchni zajmują lasy. To jest ważne, ale nie najważniejsze.
Najważniejsze jest to, że znajdują się tutaj tereny wchodzące w skład programu Natura 2000 (gminy Jabłonka, Lipnica Wielka, Zawoja, Beskid Mały, pasmo Policy), a także najważniejszy Babiogórski Park Narodowy, włączony zresztą lata już temu do międzynarodowej sieci rezerwatów biosfery UNESCO.
Takie usytuowanie i atrakcyjność turystyczna sprawiły, że stan środowiska naturalnego jest priorytetem działań władz 9 gmin wchodzących w skład powiatu, jak również suskiego starostwa powiatowego.
Stawka jest wysoka. Gra idzie o przyszłość tego terenu, utrzymującego się w głównej mierze z turystyki. Gdyby władze samorządowe nie robiły nic w kierunku poprawy ochrony środowiska, przyszłość ta mogłaby rysować się w ciemnych barwach.
Już w lutym i marcu 2008 roku, a więc przeszło 5 lat temu, badania krakowskiego Instytutu Ochrony Środowiska wykazały, iż stopień zanieczyszczenia powietrza na terenach cennych przyrodniczo (Natura 2000) jest wysoki, a w niektórych miejscach nawet alarmowy.
Do takiego stanu rzeczy przyczyniła się niewątpliwie tzw. niska emisja z budynków indywidualnych, która stanowiła dużą część ogólnej puli zanieczyszczeń, a jednocześnie mała dostępność do sieci gazowej. Dość powiedzieć, że na terenie powiatu suskiego znajduje się 84 km sieci gazowej (mniej jest tylko w powiecie tatrzańskim - 71 km) , dla porównania w powiecie krakowskim jest tej sieci 2581 km.
60 proc. emisji pochodzi ze spalania węgla, w dodatku tego najtańszego, a więc najbardziej zasiarczonego, bo mieszkańcy powiatu do bogatych nie należą. Według GUS, w powiecie suskim średni dochód wynosi 2303 zł (ok. 511 euro), a np. w Krakowie 2995 zł (ok. 655 euro). Dla lepszego zobrazowania sytuacji - według firmy doradczej Sedlak & Sedlak, w Niemczech ta płaca wynosi 2636 euro, a na niewykwalifikowanych stanowiskach - 1973 euro.
Powszechny niski standard życia w powiecie sprawia, iż większość jego mieszkańców nie korzysta z odnawialnych źródeł energii, ze względu na niedostępną dla nich cenę tych urządzeń. Do kompletu należy dodać też rozproszenie zabudowy i położenie w kotlinach górskich powodujących kumulowanie się zanieczyszczeń.
Władze powiatu szukały rozwiązania tego kluczowego dla społeczności lokalnej problemu zanieczyszczenia powietrza i znalazły Szwajcarski Program Współpracy z Nowymi Krajami Członkowskim UE (Swiss Contribution), a zaraz za nim – Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i jego wojewódzki odpowiednik w Krakowie.
Przy wsparciu tych dwóch instytucji, a także środków gmin i samych mieszkańców, ruszył w pierwszym kwartale 2012 roku program budowy w całym powiecie suskim 2349 instalacji solarnych dla budynków mieszkalnych o łącznej powierzchni 11 632 m2 i mocy 8,52 MW oraz takiego systemu dla Szpitala Rejonowego w Suchej Beskidzkiej (powierzchnia ok. 400 m2 i moc 300 kW).
Wartości finansowania instalacji na budynkach prywatnych przedstawia się następująco: 12,9 mln zł – Swiss Contribution, 13,5 mln zł – NFOŚiGW, a 5,1 mln – mieszkańcy powiatu.
Sami beneficjenci projektu, czyli mieszkańcy gmin powiatu suskiego, ponoszą niewielkie koszty własne, w postaci tylko 15 proc. wartości instalacji. Np. w Niepołomicach to koszt 3.000 zł.
Trzeba w tym miejscu podkreślić, iż zarówno Szwajcarzy, jak i Narodowy Fundusz przyznali powiatowi suskiemu - jedynemu powiatowi w Polsce - dotacje na inwestycje tego typu, zatem projekt można uznać za pilotażowy i wzorcowy dla innych gmin i powiatów w Polsce.
Oprócz zasadniczej poprawy jakości powietrza na obszarach chronionych przez program Natura 2000 i w Babiogórskim Parku Narodowym, celów tej szwajcarsko-polskiej „kolektywnej” współpracy jest znacznie więcej.
Wymienimy tylko niektóre z nich:
- substancji zanieczyszczających w okresie roku o około 3521 ton (17605 ton w okresie pięciu lat), w tym redukcja roczna CO2 – 3359 ton, SO2 – 27 ton, NOx – 3,3 ton, pył – 11,42 ton;
- ograniczenie zużycia paliw konwencjonalnych: węgiel o około 1138 ton/rok, węgiel niezbędny do wytworzenia energii elektrycznej w elektrowni – 569 ton/rok, gaz 0,0360 mln m3/rok, olej opałowy 11,78 m3/rok;
- zmniejszenie różnic społeczno-gospodarczych poprzez oszczędności, w związku z zastosowaniem instalacji solarnej, w wysokości około 3,3 mln zł/rok oraz rozwój proekologicznych technologii.
- Program dla mieszkańców zakończy się w sierpniu tego roku, a instalacja dla szpitala w Suchej Beskidzkiej została oddana w grudniu ubiegłego roku. – mówi Paweł Dyrcz, naczelnik Wydziału Środowiska Starostwa Suskiego i pomysłodawca projektu.
– Dla nas jednak ogromne znaczenie miało przekonanie mieszkańców, że warto zmienić myślenie i skorzystać z takiej możliwości zainstalowania źródła energii słonecznej. Służyło temu wiele konsultacji przeprowadzanych w gminach i program edukacyjny z konkursami w szkołach, billboardami i stroną internetową.- dodaje Dyrcz.
Firma Solver z Tarnowskich Gór, wybrana na wykonawcę instalacji solarnych, musiała wylegitymować się certyfikatem Solar Keymark, zapewniającym najwyższą jakość kolektorów.
Gwarancja jakości kolektorów wynosi 120 miesięcy, pojemnościowych podgrzewaczy wody i zasobników – 84 miesiące, wszystkich pozostałych robót i urządzeń – 60 miesięcy. Ponadto wykonawca zobowiązał się do przeprowadzenia bezpłatnego przeglądu gwarancyjnego na 6 miesięcy przed upływem gwarancji dla określonych urządzeń.
Instalacje zostały wykonane w technologiach zapobiegających uszkodzeniom w przypadku nie korzystania z nich w okresach silnego nasłonecznienia (funkcja holiday), zaniku energii elektrycznej i przy mrozach.
- W wyniku przetargu udało nam się kupić systemy kolektorów o lepszych parametrach, z dłuższą gwarancją i niższą, niż w kosztorysach, ceną, mimo wzrostu w tym czasie cen usług i podatku VAT. Finalnie więc dofinansowanie do projektu wyniosło 85 proc – mówi Paweł Dyrcz.
Samorządowcy, którzy zechcą pójść śladem powiatu suskiego powinni obowiązkowo zapoznać się z historią tego projektu.
To prawdziwa historia walki ze Świętym Biurokracym wraz z pomnikiem cierpliwości, determinacji i nieustępliwości władz lokalnych powiatu. Można ją czytać niemalże jak thriller, ze szczęśliwym wszakże zakończeniem.
Szczegóły programu kolektorów słonecznych w powiecie suskim na stronie: http://solary.powiatsuski.pl/
Ewa Grochowska
Autor artykułu:
Planergia |
Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.
Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.