Majstrowanie przy OZE
Przewiń do artykułu
Menu

Gdyby nie fakt, iż rzecz dotyczy zdrowia nas wszystkich, tego, czym oddychamy, w jakim klimacie będziemy żyć, wreszcie – czy, kiedy i ile zapłacimy za niefrasobliwość w traktowaniu zielonej energii, to temat byłby już tak samo śmieszny, jak i nudny. Niestety, nie jest.


Epopeja polska pod nazwą „Ustawa o OZE” trwa w najlepsze. Po ponad 4 latach prób jej uchwalenia, gdy wydało się, że energetyka prosumencka osiągnęła sukces i w parlamencie odtrąbiono ustanowienie nowego prawa, jego zwolennicy cieszyli jak dzieci przez bodaj dwa tygodnie. Właśnie, jak dzieci, bo trzeba być naiwnym, iżby sądzić, że serial się skończył.


Oto bowiem rząd zaproponował poprawki do dopiero co uchwalonej ustawy. Nie musimy dodawać, iż owe poprawki mają pogorszyć żywot prosumentom, a polepszyć dużym koncernom energetycznym.


Ministerstwa Gospodarki tłumaczy – chcemy wprowadzić do systemu taryf gwarantowanych mechanizmy zabezpieczające przed powstaniem zbyt wysokiego wsparcia dla właścicieli mikroinstalacji, uruchamiających sprzedaż energii do sieci po 1 stycznia 2016 r.


No, tośmy się dowiedzieli, że wszystko dla naszego dobra.


Przyjrzyjmy się więc temu, co proponuje rząd w sprawie nowelizacji jeszcze ciepłej ustawy o OZE.

 

banner-prosumenci

 

Coś dla matematyków z doktoratem

Zgodnie z podpisaną przez prezydenta w marcu tego roku ustawą o OZE, od początku 2016 roku właściciele najmniejszych mikroinstalacji mają być objęci systemem wsparcia w postaci taryf gwarantowanych, czyli stałych, preferencyjnych stawek za sprzedaż energii, obowiązujących w okresie 15 lat liczonym od momentu rozpoczęcia sprzedaży.


W przypadku mikroinstalacji fotowoltaicznych stawki za sprzedaż energii przyjęto na 0,75 zł/kWh dla instalacji o mocy do 3 kW oraz 0,65 zł/kWh w przedziale mocy 3-10 kW.


Ministerstwo Gospodarki, zanim jeszcze te taryfy zaczęły obowiązywać, już proponuje wprowadzenie do nich zmian.


Stawki są następujące:
·    dla mikroinstalacji fotowoltaicznych minimalne taryfy – 0,64 zł/kWh w grupie do 3 kW
oraz
·    0,49 zł/kWh w grupie instalacji o mocy od 3 do 10 kW


Urzędnicy resortu dopuszczają jednak pozostawienie taryf gwarantowanych na przyjętym wcześniej poziomie, ale taki poziom wsparcia inwestor będzie musiał uzasadnić we wniosku składanym do Urzędu Regulacji Energetyki przed rozpoczęciem sprzedaży energii. Swoje uzasadnienie przedstawi zaś posługując się wzorem wyliczeń, który nie jest obliczony na poziom wiedzy przeciętnego absolwenta ogólniaka.

 


O tym wzorze piszemy tutaj.


Jeśli inwestor uzasadni, że koszty jego mikroinstalacji PV wymagają wyższych taryf, wówczas będzie mógł otrzymać taryfy wyższe od minimalnych, nie przekraczające jednak wartości odpowiednio 0,75 zł/kWh (do 3 kW) oraz 0,65 zł/kWh (3-10 kW).


Podobny mechanizm, zakładający obniżenie stawek gwarantowanych przy możliwości zachowania wpisanego do ustawy o OZE wsparcia, przyjęto w projekcie nowelizacji także w przypadku produkcji energii z biogazu pozyskiwanego ze składowisk odpadów czy ścieków. Wsparcie dla pozostałych typów mikroinstalacji pozostaje bez zmian. Słabe to jednak pocieszenie.

 

Uwaga na pomoc publiczną i każdą inną

W nowelizacji Ministerstwo Gospodarki chce jednoznacznie rozstrzygnąć, w przypadku mikroinstalacji, kwestię łączenia pomocy na poziomie inwestycji, czyli np. dotacji z programu Prosument czy dofinansowania unijnego, z pomocą operacyjną, czyli taryfami gwarantowanymi.


W uchwalonej ustawie o OZE znalazł się zapis ograniczający możliwość łączenia pomocy inwestycyjnej z operacyjną, jednak dotyczył on tylko projektów objętych systemem aukcyjnym. W przypadku mikroinstalacji objętych systemem taryf gwarantowanych podobnego zapisu w ustawie zabrakło, co wywołało spore zamieszanie na rynku OZE. Teraz resort gospodarki chce jednoznacznie wykluczyć możliwość łączenia wsparcia inwestycyjnego i operacyjnego.


Dodatkowo, aby uniemożliwić zbyt wysokie wsparcie dla mikroinstalacji, Ministerstwo Gospodarki chce wprowadzić do ustawy o OZE zapis, zgodnie z którym przyszli właściciele mikroinstalacji muszą złożyć oświadczenie, w którym wskażą, że przyznaną pomoc uzasadniają określone koszty inwestycji.


Ponadto resort chce ograniczyć możliwość nadmiernego wsparcia, redukując przyznawanie taryf tylko do określonego rocznego wolumenu produkcji energii w przeliczeniu na jednostkę zainstalowanej mocy. W przypadku instalacji fotowoltaicznych wsparcie ma być przyznawane za sprzedaż maksymalnie 950 kWh/kW/rok. Podobne ograniczenia wprowadzono także w przypadku innych typów mikroinstalacji.

 

Zainteresowani dali głos stukrotny

W pierwszej dekadzie czerwca br. zakończyły się konsultacje i międzyresortowe w sprawie nowelizacji ustawy o OZE. – Do tej pory złożono 84 uwagi do treści projektu, czy brzmienia przepisów ustawy o OZE, sześć uwag do uzasadnienia projektu nowelizacji, a także sześć uwag do oceny skutków regulacji – precyzuje na  łamach Rzeczpospolitej Danuta Ryszkowska-Grabowska, rzeczniczka Ministerstwa Gospodarki. A będzie ich więcej, bo do końca czerwca do resortu spływają uwagi dostarczane przez pocztę.


Instytut Energetyki Odnawialnej (IEO) przeprowadził symulację kosztów produkcji energii z OZE i opłacalności takich inwestycji. Na podstawie otrzymanych wyników stwierdzono, że należy zróżnicować taryfy gwarantowane, albo wprowadzić zerową stawkę VAT na urządzenia kupowane przez osoby fizyczne.


Towarzystwo Rozwoju Małych Elektrowni Wodnych (TRMEW)  w swoim stanowisku zaopiniowało zaproponowane w projekcie zapisy oraz wyraziło zdziwienie niezwykle wąskim zakresem tych nowelizacji.


Zastrzeżenia branży małej hydroenergetyki co do zmian proponowanych w nowelizacji ustawy dotyczą przede wszystkim wprowadzenia ograniczenia ilości energii elektrycznej wytworzonej w mikroinstalacji do 3 i 10 kW, jaka zostanie zakupiona przez sprzedawcę zobowiązanego, do ustawowo wyznaczonej średniej. Średnia ta ma stanowić iloczyn mocy zainstalowanej mikroinstalacji i stopnia wykorzystania mocy, wyznaczonego w przypadku instalacji hydroenergetycznych na poziomie 4250 kWh/kW/rok.


Całe stanowisko TRMEW tutaj.


Ministerstwo Gospodarki chce, aby nowelizacja weszła w życie z dniem 1 stycznia 2016 r., czyli od momentu, gdy zacznie obowiązywać nowy system wsparcia dla producentów zielonej energii, który wpisano do ustawy o OZE.


Pod tym linkiem  można znaleźć skondensowane informacje o tym, co ustawa o OZE zmienia dla właścicieli mikroinstalacji.


Warto się zapoznać, gdyż są to zmiany przed zmianami. Po nowelizacji łatwiej będzie ocenić, czy zrobiono nas w konia, czy też jednak nie.


Ewa Grochowska


Źródła:
1.    http://www.globenergia.pl/prawo/co-ustawa-o-oze-zmienia-dla-wlascicieli-mikro-instalacji
2.    http://gramwzielone.pl/energia-sloneczna/16255/zasady-wsparcia-dla-mikroinstalacji-pv-zgodnie-z-projektem-nowelizacji-ustawy-o-oze
3.    http://www.globenergia.pl/aktualnosci/prawie-100-uwag-do-nowelizacji-ustawy-o-oze

 
Planergia poleca:
Autor artykułu:
Planergia

Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.

Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.

info@planergia.pl