Funkcjonujący do tej pory system opustów możliwiał pomiar energii wprowadzanej do sieci oraz pobieranej z sieci, a następnie bilansowanie obu wartości z zastosowaniem tzw. wskaźnika opustu (0,8 lub 0,7 w zależności od mocy naszej instalacji). System ten jest bardzo korzystny dla prosumentów, gdyż gwarantuje odbiór całej nadwyżki wyprodukowanej energii elektrycznej przez system elektroenergetyczną i zapewnia nam możliwość skorzystania z niej (po uwzględnieniu wskaźnika opustu) w dowolnym momencie, w ciągu roku od wprowadzenia energii do sieci (przede wszystkim, wtedy, gdy produkcja w instalacji nie pokrywa zapotrzebowania na energię – czyli np. nocą lub w okresie zimowym). System ten będzie jednak dostępny wyłącznie dla prosumentów, którzy zgłoszą mikroinstalacje nie później niż 31 marca 2022. Wszystkie mikroinstalacje zgłoszone po tym terminie, docelowo będą rozliczane w ramach nowego systemu, tzw. Net-billingu.
Nowy sposób rozliczania energii z mikroinstalacji fotowoltaicznych, tzw. Net-billing, zastąpi dotychczasowy system opustów dla instalacji zgłoszonych po 31 marca 2022. Net-billing to system, w którym prosument rozlicza osobno energię zakupioną (pobraną z sieci) oraz wprowadzoną do sieci (nadwyżkę). Należy podkreślić, iż zarówno energia eksportowana (oddawana do sieci), jak energia importowana (pobierana z sieci), są mierzone osobno i mają różną cenę.
Rozliczanie energii
Jeżeli chodzi o energię eksportowaną (oddawaną do sieci), zgodnie z tekstem znowelizowanej Ustawy o OZE, nadwyżki energii elektrycznej wyprodukowanej w mikroinstalacji i niewykorzystane w ramach tzw. autokonsumpcji (zużycia własnego) będą wprowadzane do sieci i wyceniane po cenie rynkowej przez sprzedawcę zobowiązanego lub sprzedawcę wybranego. Do rozliczeń będzie służyć średnia miesięczna cena energii na Towarowej Giełdzie Energii z Rynku Dnia Następnego. Obliczona wartość energii będzie wpływać na specjalne konto prosumenckie i będzie stanowić tzw. depozyt prosumencki.
Energia pobrana z sieci będzie rozliczana według wybranej przez klienta taryfy energii (np. G11, czy G12), a jej wartość zostanie pomniejszona o wartość depozytu prosumenckiego.
Okres rozliczeniowy, podobnie jak do tej pory, ma wynosić 12 miesięcy. Jeśli jednak depozyt prosumencki nie zostanie w pełni wykorzystany, 20% pozostałej wartości energii wprowadzonej w danym miesiącu będzie zwracana do końca 13 miesiąca. Sprzedaż nadwyżek energii nie będzie objęta podatkiem VAT ani PIT. W przypadku ujemnych cen energii na giełdzie prosument będzie miał obowiązek wyłączyć instalację.
Przeczytaj także: Gwałtowne zmiany zniweczą rozwój polskiej fotowoltaiki
Net-billing w praktyce
Jak widać, nowy system (Net-billing) jest znacznie bardziej skomplikowany niż dotychczasowy mechanizm opustów. Przede wszystkim jednak wszystkie analizy wskazują, iż będzie on znacznie mniej opłacalny dla właścicieli mikroinstalacji. Okres zwrotu (przy obecnych cenach energii) wydłuży się z ok. 7 lat do nawet 13-14 lat. Wynika to z różnych czynników, a przede wszystkim z faktu, iż energia kupowana przez prosumenta zgodnie z taryfą sprzedawcy, będzie najprawdopodobniej sporo droższa, niż nadwyżka sprzedawana po cenach średnich obowiązujących na TGE. Średnia cena 1 MWh energii elektrycznej z raportu rocznego TGE za rok 2020 wyniosła 209,6 zł (raport roczny za 2021 nie jest jeszcze dostępny), podczas gdy średnia cena energii w taryfie G11, ze wszystkimi jej składowymi, wynosi ok. 630-640 zł/MWh. Nawet jeżeli koszty na energii na TGE będą wyższe, równoczesne wzrosty będą najprawdopodobniej notowane w cenach energii u głównych operatorów.
Kolejnym istotnym problemem związanym z systemem Net-billingu jest brak możliwości dokładnej kalkulacji i obliczenia okresu zwrotu z inwestycji. Jeżeli punktem odniesienia są stawki na TGE - Rynek Dnia Następnego, ceny podlegają dosyć znaczącym wahaniom. Widać to w zestawieniu zawartym w raporcie za rok 2020, gdzie średnie ceny 1MWh energii elektrycznej przedstawiały się następująco:
Średnia z całego roku: 209,575 zł/1 MWh.
Jak zyskać najwięcej?
Rozwiązaniem powyższego problemu może być uzyskanie jak najwyższego wskaźnika autokonsumpcji (a więc energii zużywanej na własne potrzeby, w momencie jej wytworzenia), jednak wymaga to dodatkowych inwestycji (np. w systemy magazynujące energię, czy w dodatkowe odbiorniki energii - np. klimatyzację).
Grafika:
Autor artykułu:
Planergia |
Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.
Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.