Jak informuje portal wysokienapiecie.pl, karierę zawodową rozpoczynał w firmie informatycznej ZETO, następnie pracował w firmach związanych z produkcją telewizyjną - ATM i TVP. Ostatnio jako dyrektor sprzedaży a następnie konsultant w firmach z sektora IT.

Pierwszym wyzwaniem nowego dyrektora DEO było zajęcie stanowiska w sprawie procedowanej w Sejmie, tzw. "ustawy antywiatrakowej". Nowy szef departamentu odniósł się do niej w następujący sposób:

– Jestem inżynierem i interesuje mnie cywilizowanie zasad eksploatacji urządzeń technicznych. Dlatego sam fakt wprowadzenia nadzoru UDT jest dla mnie jak najbardziej racjonalny. Uporządkowanie tych spraw jest konieczne, bo to duże i niebezpieczne urządzenia techniczne – tłumaczył w trakcie środowego czytania projektu w Sejmie.

– Z punktu widzenia zarządzania systemem energetycznego istotny jest miks i stabilność dostaw energii. Dostawy energii przez 20 proc. czasu są bardzo niestabilne – ocenił produktywność energetyki wiatrowej w Polsce dyrektor Kazimierski.

– Z punktu widzenia ME ważny jest wkład energetyki wiatrowej w produkcję energii z OZE, ale w naszej ocenie farmy wiatrowe mają się najlepiej i nie zbankrutują, dlatego mamy tylko kosmetyczne poprawki do projektu ustawy – zakończył.

Po przekształceniu Ministerstwa Gospodarki w Ministerstwo Energii podjęto decyzję o likwidacji stanowisk dyrektorów departamentów. Kierujący departamentami zostali doradcami ministra. Kolejną zmianą była rezygnacja z kierowniczej funkcji w Departamentcie Energii Odnawialnej Janusza Pilitowskiego, wcześniej dyrektora departamentu w Ministerstwie Gospodarki. Tymczasowym szefem DEO był Edward Słoma. Teraz na stanowisku zmienił go Andrzej Kazimierski.

Departament Energii Odnawialnej podlega wiceministrowi Andrzejowi Piotrowskiemu.

Źródła:

- wysokienapiecie.pl

- wnp.pl