W audycji „Obywatel z Energią” red. Ewa Podolska przepytywała gości o ich reakcje na przegłosowanie w naszym parlamencie przez lata wyczekiwanej ustawy o OZE.

Zdaniem Grzegorza Wiśniewskiego, uda się dzięki temu zapisowi skłonić przeciętnego Polaka do inwestycji w OZE, ponieważ banki znacznie łatwiej udziela mu kredytu, który będzie miał wysoką gwarancję spłaty. Sama zaś inwestycja szybciej się zwróci i będzie bardziej opłacalna.

- Ta poprawka da naszemu krajowi impuls gospodarczy, tak samo, jak to się stało w 16 krajach Europy, gdzie energetyka prosumencka funkcjonuje na podobnych zasadach. W Niemczech mamy obecnie około 2 mln prosumentów. – mówił poseł Artur Bramora.

Grzegorz Wiśniewski natomiast wyjaśniał, dlaczego we wspomnianych Niemczech ceny energii dostarczanej do gospodarstw domowych gwałtownie spadają i dlaczego inwestycje w energetykę w Polsce są niezbędne.

Rozmówcy red. Podolskiej wypowiadali się także na temat tych osób, które nie mają szansy zostać prosumentami, bo np. mieszkają w blokach. Czy rozwój energetyki z OZE nie wpłynie na ich rachunki za prąd? – Jeśli nie płacilibyśmy za OZE, to musielibyśmy płacić za budowę elektrowni atomowych, albo kupować prąd zagranicą. A to byłoby znacznie droższe od zielonej energii. – tłumaczył prezes Wiśniewski.

Na pytanie, czy OZE nie zagrażają energetyce węglowej, poseł Bramora odpowiadał, że węgiel jest i będzie podstawą tej dziedziny gospodarki w Polsce, ale nasz kraj musi realizować cele pakietu klimatycznego UE, a więc osiągnąć 20 proc. energii z odnawialnych źródeł do 2020 roku.

Całej audycji radia TOK FM można posłuchać tutaj.

(ewka)