Prywatnemu z pomocą
Przewiń do artykułu
Menu

Obniżenie kosztów utrzymania domu jednorodzinnego to coraz częściej jeden z najważniejszych celów osób prywatnych, decydujących się na budowę. Jak pokazuje program pilotażowy „Dom energooszczędny”, takich inwestorów jest coraz więcej.

 


Zakończony niedawno, a trwający 1,5 roku program, który realizował Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach pokazał, jak wielkie jest zainteresowanie budownictwem przyszłości, które za 7 lat stanie się rzeczywistością. I koniecznością.

 

Udany pilotaż

 

Pilotażowa linia kredytowa o nazwie „Dom energooszczędny” była pierwszą tego typu w Polsce, w ramach której osoby fizyczne mogły otrzymać dofinansowanie ze źródeł publicznych na budowę domów niskoenergetycznych.


Niskooprocentowanych kredytów do wysokości 200.000 zł, w ramach programu, udzielał Bank Ochrony Środowiska. Mogły one zostać przez inwestorów prywatnych wykorzystane do budowy domów, których wskaźnik zapotrzebowania na energię końcową był niższy od 60 kilowatogodzin na metr kwadratowy rocznie, czyli dwukrotnie niższy niż dom budowany metodą tradycyjną.


Fundusz program ogłosił i… przeżył oblężenie. Wnioski bowiem zaczęli składać nie tylko ci, co dom zamierzali postawić, ale także ci, którzy budynek chcieli zmodernizować.


Wkrótce okazało się jednak, że koszty modernizacji starszych domów w kierunku energooszczędności przekraczają zwykłe możliwości przeciętnego Kowalskiego. Niemniej, efekty tego pilotażowego programu z pewnością przeszły początkowe szacunki jego organizatorów.


W ramach programu udzielono 24 kredytów w wysokości 1,76 mln zł. Inwestorzy  z tych pieniędzy kupili m.in. 15 pomp ciepła, 10 rekuperatorów, 4 wymienniki gruntowe, 9 instalacji wewnętrznych c. o., a także 7300 metrów kw. materiałów izolacyjnych i 524 metrów kw. okien i drzwi.

 

Widoki na przyszłość

 

Skala zainteresowania tym programem skłoniła WFOŚiGW w Katowicach do podjęcia decyzji o kontynuowaniu wsparcia osób prywatnych, zamierzających budować dom energooszczędny.


W ciągu najbliższych dwóch lat Fundusz przeznaczy na ten cel niebagatelną kwotę 3 mln zł. Ponadto doświadczenia wyniesione z pilotażowego programu sprawiły, że w nowym etapie zmieniono na korzyść inwestorów zapisy dotyczące wymagań związanych z uzyskaniem taniego kredytu na domy oszczędzające energię. Wydłużono również okres spłaty kredytu z 7 do 12 lat.


Jest o co grać. I to w skali nie pojedynczego inwestora, czy jego rodziny, ale w skali całego regionu i kraju.


Eksperci z Funduszu obliczyli, że emisja dwutlenku węgla w ciągu roku z palenisk węglowych i gazowych w tradycyjnych domach jest średnio o cztery tony większa, niż z domów ekologicznych oszczędzających energię.


Badanie jakości powietrza przeprowadzone z kolei przez Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Katowicach wskazują na dwudziestokrotnie większe stężenie benzo-a-pirenu w okresie grzewczym, w stosunku do stężenia latem i wiosną. Takie stężenie jest charakterystyczne dla procesów spalania w nieefektywnych kotłach grzewczych.


Benzo-a-piren to groźna, toksyczna i rakotwórcza substancja oddziaływująca negatywnie na rozrodczość, mogąca powodować dziedziczne wady genetyczne i upośledzać płodność.


Zabudowa kotła węglowego retortowego w miejsce starego źródła ciepła zmniejsza emisję benzo-a-pirenu prawie o połowę, a montaż kotła gazowego likwiduje ją całkowicie.

 

Trucizna z kominów

 

Na terenie województwa śląskiego od kilku lat działa Program Ograniczenia Niskiej Emisji, a od tego roku wprowadzać go zaczął również region Małopolski.
Gminy biorące udział w programie mogą otrzymać dotację w wysokości do 50 proc. kosztów kwalifikowanych na demontaż kotłowni i palenisk opalanych paliwem stałym, montaż nowych kotłowni gazowych i/lub olejowych, podłączenie do sieci ciepłowniczej i energetycznej.


Program jest również doskonałym uzupełnieniem dla realizacji montażu kolektorów słonecznych, przy 45 proc. dopłacie do kredytu z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.


W efekcie już przeprowadzonych modernizacji na Śląsku, uzyskano niebywały efekt ekologiczny, w postaci ograniczenia rocznej emisji do atmosfery: dwutlenku węgla o 14 874 ton, dwutlenku siarki o 296 ton, tlenków azotu o prawie 1473 kg, benzopirenu o 128 kg i pyłu o ponad 465 ton.


Dzisiaj, w okresie grzewczym, powietrze w śląskich miastach jest czystsze, niż w małopolskich, zwłaszcza zaś w Krakowie, gdzie kominy domowych palenisk opalanych bóg-wie-czym dymią w najlepsze.


Do stycznia tego roku w woj. śląskim zlikwidowano 3386 starych kotłów, a zainstalowano 2923 kotły węglowe, 451 gazowych, 5 olejowych, 6 kotłów na pelety, 1 pompę ciepła, 1892 układy solarne, przeprowadzono 936 termomodernizacji.


Połączenie efektów tych dwóch programów – „Domu energooszczędnego” jako inwestycji w nowe budynki z Ograniczeniem Niskiej Emisji inwestującej w stare zasoby - może już wkrótce dać wielki efekt ekologiczny, który będzie naszą dobrą inwestycją w następne pokolenia.

 

Ewa Grochowska

 
Planergia poleca:
Autor artykułu:
Planergia

Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.

Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.

info@planergia.pl