Przegląd Prasy
Przewiń do artykułu
Menu

Przegląd najważniejszych materiałów i artykułów poświęconym szeroko rozumianej energooszczędności opublikowanych w prasie specjalistycznej i na portalach branżowych.

 

 

Innowacyjna instalacja OZE w Kędzierzynie-Koźlu

 

Instalacja badawcza, którą otworzono w Kędzierzynie-Koźlu, pozwala na wyprodukowanie energii elektrycznej przy wykorzystaniu gazów odpadowych. Zbudowany w ramach eksperymentu blok energetyczny o mocy ok. 1MW wykorzystuje wodór i inne gazy palne.


Wojciech Sobczak, wiceprezes Skotan SA – firmy, która uruchomiła instalację – zapewnia, że produkcja energii elektrycznej nie jest jej jedyną zaletą. Dodatkowo produkowana jest bowiem woda lodowa, istnieje także możliwość produkcji pary.


- Tego typu instalacja będzie odpowiadała potrzebom zakładu, na terenie którego stanie. Dzięki temu potencjalna stopa zwrotu jest bardzo interesująca – mówi Sobczak.


Obecnie instalacja działa w ramach eksperymentu, jednak Grupa Azoty wyraziła wstępne zainteresowanie wdrożeniem projektu. Prezes zarządu Grupa Azoty wyraził nadzieję, że dzięki takiemu rozwiązaniu wszelkie gazy odpadowe z obszaru OXO mogłyby być przerabiane na prąd.


Ta innowacyjna instalacja powstała w ramach projektu badawczo-rozwojowego „Wykorzystanie odpadowego wodoru do celów energetycznych”. Koszt projektu to 48,7 mln zł, z czego 29,5 mln pochodziło z dofinansowania przyznanego Skotanowi przez PARP w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Budowa trwała 10 miesięcy.


Warto zaznaczyć, że w przeciwieństwie do innych instalacji OZE, ta może być regulowana przez człowieka, co sprzyja stabilizacji systemu energetycznego.

 

Dodatkową zaletą tego pomysłu jest jego elastyczność, bardzo istotna przy wykorzystaniu odpadów procesowych, ponieważ ich ilość i skład ulega sporym wahaniom. Instalacja może być włączona i wyłączona w każdej chwili.

 

Czytaj więcej...

 

Pakiet klimatyczny przeraża członków Unii


Głównym tematem ostatniego posiedzenia Rady Europejskiej były zmiany w pakiecie energetyczno-klimatycznym. Według przedstawicieli europejskiego biznesu, cele założone w perspektywie do 2030 roku mogą osłabić konkurencyjność gospodarki UE.


Ucierpią na tym najbardziej takie kraje jak Polska, gdzie 90 proc. energetyki oparte jest na węglu. Zmiana źródła pochodzenia energii z dnia na dzień jest w naszym kraju fizycznie niemożliwa, dlatego wciąż trwają na ten temat dyskusje z Brukselą.


Nie tylko Polska ma wątpliwości co do nowych wymogów klimatycznych. To właśnie austriaccy eksperci zauważyli, że tak ambitne cele mogą podkopać konkurencyjność gospodarki europejskiej.


Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej i szef komitetu ds. klimatu i energetyki Eurochambres ostrzega, że taki program ograniczenia niskiej emisji spowoduje odpływ przemysłu za granicę, do krajów, które nie narzucają podobnych wymogów. To z kolei pokrzyżowałoby realizację planów Komisji dot. polityki przemysłowej, na przykład tych dotyczących zwiększenia udziału przemysłu w PKB Unii z 16 do 20 proc do 2020 r.


Eurochambres czeka na rozwój wydarzeń. Potem zamierza skoncentrować się na wypracowaniu wspólnego stanowiska biznesu europejskiego.


Stowarzyszenie Europejskich Izb Handlu i Przemysłu Eurochambres reprezentuje 45 organizacji państwowych, które tworzą sieć 2 tys. regionalnych oraz lokalnych izb, liczących 19 milionów firm i zatrudniających dziesiątki milionów pracowników.

 

Czytaj więcej...

 

Brytyjski parlament zachęca do inwestycji w OZE


W raporcie Komitetu ds. Audytu Środowiskowego brytyjskiego parlamentu, znalazło się ostrzeżenie przed niedoinwestowaniem sektora zielonych źródeł energii. W ciągu najbliższej dekady brytyjska energetyka będzie potrzebować inwestycji w wysokości około 200 mld funtów, by wypełnić przyjęte cele redukcji emisji oraz zapewnić wystarczający poziom produkcji energii. 


Z tej kwoty około 110 mld pochłoną koszty zastąpienia wycofywanych z użytku elektrowni węglowych oraz kończących swoje działanie elektrowni atomowych. Jak podaje Komitet, obecnie poziom wydatków inwestycyjnych oscyluje na wysokości 8-10 mld funtów rocznie, a to oznacza, że w ciągu dekady łączne nakłady w ekologiczną energetykę wyniosą mniej więcej 100 mld funtów, czyli o połowę za mało.

 

Zdaniem Komitetu, przyczyną takiej sytuacji najpewniej jest mało przekonująca polityka rządu oraz brak wiążącego celu dekarbonizacyjnego na 2030 rok. Miał być on ustalony w zeszłym roku, jednak parlament przełożył to na 2016 r. Zdaniem części ekspertów, konsekwencją tej decyzji jest fakt, że większość inwestorów wstrzyma swoje projekty w oczekiwaniu na decyzję rządu. 


Dodatkowo, problem może stanowić zapewnienie dalszego finansowania projektów niskoemisyjnych, gdy GIB wyczerpie swój budżet pożyczkowy, który wynosi obecnie 3,8 mld funtów. Dotychczas na wsparcie projektów bank przeznaczył 764 mln funtów i, według prognoz, jego budżet zostanie wyczerpany w ciągu najbliższych 12 miesięcy.


Z wypowiedzi przedstawicieli ministerstwa finansów wynika, że kolejne dofinansowanie GIP byłoby możliwe dopiero w 2018 roku.


Raport Komitetu ostrzega przed nadmierną wyceną spółek giełdowych z sektora paliw kopalnych. Zdaniem autorów, wycena spółek na podstawie posiadanych przez nie zasobów może być myląca, ponieważ dalsze działania w kwestii dekarbonizacji mogą spowodować, że eksploatacja tych części złóż przestanie być opłacalna. Zjawisko to nosi nazwę „bańki węglowej”.

 

Czytaj więcej...

 

 

 
Planergia poleca:
Autor artykułu:
Planergia

Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.

Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.

info@planergia.pl