Technologia OZE z kotłami w tle
Przewiń do artykułu
Menu

Ogrzewanie stanowi nawet 80 proc. rocznych kosztów eksploatacji domu. Dobrze zaprojektowana instalacja centralnego ogrzewania  i  ciepłej wody użytkowej  jest podstawą długoletniej pracy całego systemu grzewczego. Technologia oparta o odnawialne źródła energii (OZE), coraz częściej jest podstawą takiej instalacji.

 


W Polsce ponad 90 proc. pracujących systemów grzewczych stanowią te oparte o kotły węglowe oraz wiszące i stojące kotły niskotemperaturowe. Są one m.in. źródłem emisji pyłów do atmosfery.


Standardy emisji obowiązujące w Unii Europejskiej są konsekwentnie zaostrzane. Obecny to 30mg/Nm3. W naszym kraju to 50mg/Nm3 (z pewnymi wyjątkami, np. dla niektórych starszych kotłów o mocy cieplnej poniżej 500 MW obowiązuje 100mg/Nm3).


Od 2016 r. nasze standardy zrównają się z unijnymi, czyli obowiązywać będzie 30mg/Nm3, o ile Unia nie wprowadzi dalszych restrykcji.


Biomasa czyli węglowy zamiennik


Co więc należy robić, żeby z jednej strony zmieścić się w europejskich standardach emisji pyłów, a z drugiej nie przepłacać za ogrzewanie domu? Należałoby wymienić nieefektywne stare kotły węglowe na nowoczesne, np. na biomasę współpracujące z innymi urządzeniami opartymi o odnawialne źródła energii.

 


Instytut Energetyki Odnawialnej (IEO) szacuje, że w Polsce użytkowanych jest ok. 90 tys. kotłów na biomasę. Ze względu na szeroki zakres ich mocy (od kilku do kilku tysięcy kW) znajdują one zastosowanie w indywidualnych gospodarstwach domowych oraz w większych obiektach, np. halach, magazynach czy w budynkach użyteczności publicznej.


Kotły na biomasę współpracują z automatyką pogodową, a także domowymi instalacjami centralnego ogrzewania. Najnowocześniejszy sprzęt grzewczy bazuje na wysokich standardach komfortu, bezpiecznej obsłudze, efektywności oraz normach emisyjnych.

 

Coraz nowocześniejsze technologie powodują, że kotły te mogą bez problemów współpracować m.in. z kolektorami słonecznymi.

 

Energia ze słońca


Kolektory słoneczne z powodzeniem dostarczają energię cieplną potrzebną do ogrzewania wody użytkowej.

 

7227072 ml


W zależności od pory roku i ilości promieni słonecznych docierających do kolektora, prawidłowo dobrana instalacja solarna może w 100 procentach pokryć zapotrzebowanie na przygotowanie ciepłej wody użytkowej.


Średnio w ciągu roku instalacja solarna jest w stanie ogrzać 60 proc. potrzebnej w gospodarstwie domowym ciepłej wody użytkowej (c.w.u.). Może również wspomagać ogrzewanie pomieszczeń.


Jednak projektując taką instalację należy pamiętać o odpowiednim dobraniu powierzchni kolektorów. Chodzi o to, by w sezonie letnim, kiedy nie ogrzewamy domu, było można zagospodarować uzyskane z niej ciepło.


Ciepło z otoczenia


Jednym z najbardziej optymalnych rozwiązań, zastępujących stare kotły węglowe technologią OZE, są pompy ciepła. Te urządzenia pobierają ciepło wprost z otoczenia, ogrzewają pomieszczenia i przygotowują ciepłą wodę użytkową.


Montując je, nie musimy wydawać pieniędzy na surowce energetyczne. Pompy ciepła są efektywne zarówno na małych powierzchniach, w budynkach mieszkalnych, jak również w dużo większych obiektach..


Przydomowe elektrownie wiatrowe także mogą służyć jako źródło ciepłej wody użytkowej. Tutaj wystarczy generator o mocy 1 - 2 kW. W przypadku domów energooszczędnych energia wiatrowa w połączeniu z panelami fotowoltaicznymi może również stanowić dobry sposób na ogrzanie, zarówno wody, jak i całego domu.


Jakie oszczędności?


Zgodnie z szacunkami GUS, w 2011 roku liczba gospodarstw domowych w Polsce wynosiła 13,5 mln, z czego ponad 45 proc. stanowiły domy jednorodzinne wolnostojące i w zabudowie szeregowej.


W zależności od wyboru paliwa czy nośnika energii, można dla nich porównać koszty ogrzewania. Okazuje się, że tam, gdzie zastosowano urządzenia wytwarzające zieloną energię, przełożyło się to na wymierne korzyści finansowe.


W domu jednorodzinnym o powierzchni 160 m2 najniższe koszty jego ogrzania uzyskano instalując system z solankową pompą ciepła (COP=0,4). W tym przypadku roczny koszt ogrzewania wyniósł ok. 3000 zł. Kocioł opalany miałem węglowym (plus bojler elektryczny) to kwota ponad 4000 zł.


Węgiel (nawet ten nie najlepszej jakości) nie jest więc tanim paliwem. Wahania cen, niski komfort użytkowania i zanieczyszczenie środowiska naturalnego to kolejne argumenty za tym, by zastanowić się nad nowoczesną instalacją grzewczą w swoim domu.


Zainwestuj, by mieć taniej


Wraz z postępem technologii, mamy do wyboru coraz nowocześniejsze urządzenia. Tym samym ogrzewanie domu wcale nie musi się kojarzyć z dużymi wydatkami, niedogrzanymi pomieszczeniami, czy emisją szkodliwych dla ludzi pyłów.


Inwestorzy budujący nowe obiekty oraz ci remontujący stare budynki korzystają z coraz nowocześniejszych urządzeń do tworzenia energooszczędnych instalacji. Stopniowo odchodzi się od nieefektywnych, starych kotłów węglowych, które generują duże koszty i nakłady pracy.


Nowoczesne techniki grzewcze to m.in. większe wykorzystanie energii odnawialnych, a także bardziej efektywne użycie kopalnych źródeł energii (np. kotły kondensacyjne).


Wiąże się to zarówno z wymogami dotyczącymi ochrony środowiska, jaki i z redukcją kosztów. Zasada jest prosta – żeby było taniej, najpierw trzeba zainwestować. Najlepiej w OZE.


Wincenty Bryński

 
Planergia poleca:
Autor artykułu:
Planergia

Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.

Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.

info@planergia.pl