Wiatrak obok domu bardzo się przyda
Przewiń do artykułu
Menu

Małe przydomowe elektrownie wiatrowe to dobry sposób na zmniejszenie swoich rachunków za prąd. A jeśli cała inwestycja zostanie zaplanowana z głową, to można w dużej mierze uniezależnić się od sieciowego dostawcy energii.

 

Przydomowy wiatrak składa się z:

•    wirnika jedno-, dwu- lub trzypłatowego umocowanego bezpośrednio na wale wolonoobrotowym. Jego obroty są przekazywane do wału szybkoobrotowego poprzez skrzynie przekładniową. Wał szybkoobrotowy łączy się z wałem generatora. Z kolei generator, transformator, przekładnie oraz sterowniki znajdują się w gondoli;

•    turbiny wiatrowej, która decyduje o mocy i wydajności całego systemu;

•    generatora zamieniającego energię kinetyczną ruchu obrotowego wirnika w energię elektryczną.

 

Każdy z inwestorów musi najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie, do czego będzie służył prąd produkowany przez przydomowy wiatrak. Od tego bowiem zależy dobranie odpowiedniej mocy systemu.

 

Trzeba więc wiedzieć, że:

•    Małe elektrownie wiatrowe o mocy 500 W, choć są najtańsze (można je mieć już za około 2,5 tys. zł), to uzyskany z nich prąd może zostać użyty jedynie do zasilenia pomp oczek wodnych, bram automatycznych czy odbiorników radiowych.

•    Średnie elektrownie wiatrowe o mocy 1000 to system, którego moc możemy wykorzystać do zasilania ogrzewania wody, oświetlenia domu (przy energooszczędnych żarówkach) lub do pracy podstawowych urządzeń AGD.

•    Większe elektrownie wiatrowe o mocy 2 kW posłużyć już mogą do zasilania podstawowych urządzeń AGD, oświetlenia mieszkania, a także podgrzewania wody. Najlepiej sprawdzają się przy domkach letniskowych oraz dobrze ocieplonych, niewielkich domkach jednorodzinnych.

•    Elektrownie o mocy 5 kW w pełni wystarczą do zaspokojenia zapotrzebowania na prąd w domu jednorodzinnym zamieszkanym przez kilkuosobową rodzin, w zakresie oświetlenia, urządzeń AGD, ciepłej wody użytkowej, a także cześciowego wspomagania ogrzewania. Nadmiar energii można odpowadzić do sieci.

 

 

 

Inwestycja w przydomową turbinę wiatrową wymaga także zapoznania się z przepisami ustawy Prawo budowlane. Rozwiązania prawne zawarte w tym akcie opisują przypadki różnych sposobów montażu instalacji, od których zależy stopień skomplikowania procedury.

 

 

 

Jeśli inwestor przewiduje, że jego turbina posadowiona będzie na fundamencie, czyli trwale związana z gruntem, to instalację taką da się zakwalifikować jako budowla lub obiekt budowlany i według przepisów art. 28 ust. 1 ustawy Prawo budowlane wymagać będzie wydania pozwolenia na budowę, a po zakończeniu procesu pozwolenia na użytkowanie.

 

Jeśli więc nie decydujemy się na tę dłuższa i bardziej skomplikowaną procedurę, warto rozważyć umieszczenie turbiny wiatrowej na budynku. Zgodnie z art. 30 ust. 1 pkt 3 lit. B, zgłoszenia właściwemu organowi wymaga wykonywanie robót budowlanych polegających na instalowaniu urządzeń o wysokości powyżej 3 m na obiektach budowlanych. Jeśli urządzenie jest niższe niż wskazane w ustawie 3 metry, jego zainstalowanie nie będzie wymagało nawet zgłoszenia. Jeśli wysokość wiatraka przekracza trzy metry, należy dokonać takiego zgłoszenia. Przy tego typu procedurze właściwy organ – np. urząd gminy, czy urząd miejski - może zgłosić sprzeciw wobec planowanej inwestycji w terminie 30 dni.

 

Przydomowe elektrownie wiatrowe podlegają również przepisom o ochronie przed hałasem. Mogą one być usytuowane zazwyczaj już w odległości 20 – 100 m od budynku mieszkalnego, z zachowaniem wymaganego poziomu strefy ochronnej. Najcichszymi urządzeniami są elektrownie wiatrowe o pionowej osi obrotu, w tym świderkowe.

 

Powstałe nadwyżki energii z elektrowni wiatrowej można sprzedawać do sieci elektroenergetycznej, trzeba jednak uzyskać od Urzędu Regulacji Energetyki specjalne zezwolenie, czyli koncesję na prowadzenie takiej działalności gospodarczej i zarejestrować tę działalność w stosownym urzędzie miejskim, gminym lub innym. Zakres formalności wymaganych od potencjalnego producenta czystej energii wiatrowej nie sprzyja, jak widać, popularności takich inwestycji w Polsce.

 

Niemniej trzeba założyć, że koszty takiej elektrowni zaczynają się już od 2,5 tys. zł przy mocach kilkuset wat zł do około 30 tys. zł za elektrownie  o mocy kilku kW. Inwestycja więc, przy stale rosnących cenach za energię elektryczną, mogą zwrócić się już po około 5 do 15 latach. Niezależnie więc od trudności, których nie brakuje i przy innych systemach OZE w Polsce, warto rozważyć ulokowanie pieniędzy w przydomową elektrownię wiatrową.

Ewa Grochowska

 

Źródła:

-    kb.pl

-    gazetaprawna.pl

-    zielonaenergia.eco.pl

-    prawo-budowlane.org

 

PLANERGIA ULOTKA-02

 
Planergia poleca:
Autor artykułu:
Planergia

Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.

Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.

info@planergia.pl