Wybiegając w energetyczną przyszłość kraju
Przewiń do artykułu
Menu

Skupiając się na technologiach i ciekawostkach branży energetycznej dawno nie sprawdzaliśmy, co też interesującego słychać u naszych prawodawców. A dzieje się sporo, bo według zapowiedzi Ministerstwa Gospodarki jeszcze w tym roku powinna zostać uchwalona i oficjalnie zaakceptowana „Polityka energetyczna Polski do 2050 roku”. We wrześniu zakończyły się wstępne konsultacje projektu.

 

 

„Bezpieczeństwo Energetyczne i Środowisko” to jedna z dziewięciu Zintegrowanych Strategii Rozwoju naszego kraju. Według autorów dokumentu stanowi próbę kompleksowego podejścia do kwestii energetycznych i środowiskowych. Poczyniono więc kilka zasadniczych założeń, które mają doprowadzić do tego, że w Polsce zostaną stworzone warunki do stałego i zrównoważonego rozwoju gospodarki narodowej, do zaspokajania potrzeb energetycznych przedsiębiorstw i gospodarstw domowych i zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego z poszanowaniem środowiska naturalnego.

 

Energetyka jądrowa i OZE

 

Założenia te nie są zaskakujące ani szczególnie rewolucyjne, i chyba nikt takich zapisów nie oczekiwał. Ciekawostką może być bez wątpienia fakt, iż wbrew silnym naciskom ze strony Unii Europejskiej nie ukrywamy, że kluczowym paliwem dla naszej energetyki pozostanie węgiel kamienny i brunatny. Choć z drugiej strony będziemy intensywnie wspierać rozwój odnawialnych źródeł energii w celu wypełnienia unijnych zobowiązań.

 

Jednocześnie jednak Tomasz Tomczykiewicz, wiceminister gospodarki, przekazał portalowi wnp.pl informację, że technologie OZE powinny uzyskać pełną ekonomiczną dojrzałość do roku 2030 i w tym czasie rząd zamierza wygaszać systemy wsparcia.


Wracając jednak do dokumentu – w perspektywie nadchodzących 35 lat priorytetem polityki państwa pozostanie wzrost efektywności energetycznej, jednocześnie trwać będzie rozbudowa i modernizacja infrastruktury wytwórczej i przesyłowej paliw i energii. Dokument zakłada także, iż podjęte będą działania ukierunkowane na wprowadzenie do Polski energetyki jądrowej, a zapis ten wynika z przyjętych przez resort gospodarki scenariuszy rozwoju sytuacji w naszym kraju, o czym za chwilę.

 

Dylematy i zmartwienia

 

Oczywiście w tak rozbudowanym opracowaniu nie mogło zabraknąć miejsca na dylematy, które towarzyszą każdej wizji przyszłości. Padają więc otwarte pytania dotyczące naszego podejścia do polityki klimatycznej UE, co zyskało nieco na klarowności kilka dni temu, po zdecydowanej deklaracji nowej premier, iż jej rząd nie zgodzi się na takie cele unijnej polityki energetyczno-klimatycznej, które wpłynęłyby na wzrost cen energii.

 

Ponadto, Ewa Kopacz osobiście potwierdziła to w rozmowie z szefem Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem.


Kolejnym z kluczowych dylematów jest poziom udziału odnawialnych źródeł energii w bilansie energetycznym Polski po 2020 r., a także odpowiedź na pytanie czy powinniśmy iść w stronę samowystarczalności energetycznej czy raczej otwartości na konkurencyjne możliwości import_owe. Znaki zapytania budzi także program energetyki jądrowej, który musi uwzględnić nie tylko rachunek ekonomiczny, ale także aspekty polityczne, społeczne i środowiskowe. I na zakończenie nieustający problem w ostatnim ćwierćwieczu – restrukturyzacja górnictwa węgla kamiennego.

 

Trzy scenariusze, dwa warianty

 

Wróćmy jednak do zakładanych przez autorów dokumentu scenariuszy. „Polityka energetyczna Polski” zawiera ich aż trzy. Wspólnym dla wszystkich założeniem jest rozwój elektroenergetycznych sieci przesyłowych i dystrybucyjnych, w tym sieci inteligentnych. Nieśmiało zakłada się nawet, że do 2050 r. wszystkie sieci będą miały charakter inteligentny. Poza tym zapisano trzy możliwe kierunki rozwoju krajowego sektora energetycznego.


Scenariusz wiodący – zrównoważony – zakłada kontynuację dotychczasowych trendów i realizację podjętych decyzji w zakresie rozwoju sektora energetycznego Polski. Towarzyszą mu dwa scenariusze pomocnicze, które rozpatrywać należy raczej w kategoriach wariantów analitycznych. Pierwszy z nich przewiduje dominującą rolę energii jądrowej w bilansie energetycznym Polski, drugi – większe wykorzystanie gazu, przede wszystkim ze źródeł niekonwencjonalnych, oraz rozwój technologii produkcji energii ze źródeł odnawialnych.

 

Prace nie są łatwe

 

Prace nad „Polityką energetyczną Polski do 2050 roku” trwają. To bez wątpienia ważny dokument, szczególnie dla inwestorów, którzy chcą finansować źródła energetyczne w naszym kraju, jednak nieprzewidywalność prawna naszej rzeczywistości często skutecznie ich do tego zniechęca. Projekt – jak każdy dokument wychodzący z rąk polityków – budzi wiele kontrowersji środowisk związanych z energetyką i ochroną środowiska. Potwierdził to zresztą sam Tomasz Tomczykiewicz, wiceminister gospodarki:

 

 

 

Chcemy do końca 2014 r. zakończyć prace nad „Polityką energetyczną Polski do 2050 r.” Nie wiadomo czy to się uda, ponieważ prace nie są łatwe

 

Sławomir Dolecki

 
Planergia poleca:
Autor artykułu:
Planergia

Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.

Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.

info@planergia.pl