Wydajność ogniw fotowoltaicznych może zostać podwojona przez żel
Przewiń do artykułu
Menu

Ze Stanów Zjednoczonych doszły do nas słuchy, że wystarczy posmarować, żeby zwiększyć wydajność dwukrotnie.


Nie jest to reklama konkurencyjnego dla rozpalającego konar suplementu diety. Mowa o wynalazku, który po perowskitach Olgi Malinkiewicz może być największym hitem kończącego się roku.


Żel, który zwiększy wydajność ogniw fotowoltaicznych jest dziełem profesor Challego Kumara, pracownika naukowego na Uniwersytecie Connecticut. Rozprowadzenie żelu na powierzchni ogniw fotowoltaicznych powoduje wzrost ich zdolności do absorpcji energii słonecznej.


Żel zrobi dużą różnicę. Wydajność ogniw może wzrosnąć o sto procent. To z kolei może znaleźć odzwierciedlenie w produkcji nowych, znacznie tańszych i prostszych fotowoltaik.


Profesor Kumar jest jednym z naukowców zajmujących się problemem niskiej sprawności ogniw fotowoltaicznych, wynoszącej obecnie ok. 25 proc. Niska sprawność paneli jest głównym hamulcowym ewolucji w gospodarce energetycznej państw rozwiniętych, czyli przejścia z paliw kopalnych do źródeł odnawialnych, które znacznie przeciąga się w czasie.


- Większość światła, jakie emituje słońce, ma bardzo szerokie widmo. Jeśli chcemy efektywnie wykorzystać tą energię musimy absorbować możliwie szeroki zakres fal – mówi.


W panelach PV najbardziej rozpowszechnione są ogniwa krzemowe, które do produkcji energii wykorzystują jedynie fragment widma promieniowania słonecznego – nie są zdolne do wykorzystywania jego niebieskiej części. Niska sprawność „krzemówek” wynika z faktu, że absorbują jedynie fotony o odpowiedniej energii.


Żel Profesor Kumar przejmuje właśnie tę część zadania – „zbiera” niewykorzystane niebieskie fotony. W procesie na kształt fotosyntezy substancja zmienia je w energię fotonu o długości fali dającej możliwość ich przyswojenia przez ogniwa krzemowe.


Co warte wspomnienia, żel jest produkowany z biodegradowalnych materiałów pochodzenia organicznego. W procesie wykorzystywane są barwniki organiczne, kwasy tłuszczowe z orzechów kokosa oraz białka pochodzenia zwierzęcego.


Godna podziwu jest łatwość aplikacji. Substancję – dosłownie - wystarczy rozprowadzić po powierzchni paneli. I już. Można cieszyć się PV o sprawności rzędu nie 15, 20 czy 25 proc., a dwukrotnie wyższą.


- Opracowany przez nas proces idealnie nadaje się do pokrywania ogniw słonecznych i niebieskich diod LED. Naszym planem jest próba integracji wykorzystania tego wynalazku w procesie produkcji ogniw fotowoltaicznych, co pozwoliłoby zwiększyć ich wydajność i zmniejszyć cenę gotowych modułów -  tłumaczy prof. Kumar.


Kolejnym celem naukowca jest zwiększenie stabilności otrzymywanego materiału. Żel miałby przetrwać na powierzchni ogniw przez cały okres ich eksploatacji.


Władze uniwersytetu złożyły już wniosek patentowy na wynalazek, a prof. Kumar we współpracy z jedną lokalnych firm rozpoczął pierwsze próby aplikowania wynalezionego żelu na powierzchnię ogniw słonecznych.


oprac. DM


Źródło: odnawialnezrodlaenergii.pl 

baner-prosument

 
Planergia poleca:
Autor artykułu:
Planergia

Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.

Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.

info@planergia.pl