1. Czekoladowe zajączki

Czekoladowe jajka, zajączki i tym podobne, to nieodłączny element świątecznej radości. Warto jednak wiedzieć skąd pochodzą wyroby, które kupujemy swoim dzieciom. Wiele firm produkujących czekoladowe przysmaki ma na sumieniu wiele okrucieństwa, jak dziesiątkowanie lasów deszczowych dla oleju palmowego, czy łamanie praw człowieka przy uprawie kakaowców. Dodatkowo, bardzo istotna jest także kwestia wartości odżywczych składników zawartych w wybieranych przez nas łakociach.

Dobrą wiadomością jest, że istnieje alternatywa dla niskiej jakości słodyczy z masowych linii produkcji. To wyroby z niewielkich, lokalnych wytwórni, które przygotowywane są z największą starannością, jak na przykład te z miękkiej, organicznej, szwajcarskiej czekolady.

Przykładem dobrych praktyk jest z pewnością firma Organic Times, która wykorzystuje tylko naturalne, wysokiej jakości składniki posiadające specjalne certyfikaty. Organic Times używa czekolady uprawianej i kupowanej w ramach programu „Hand in hand” („Ręka w rękę”), którego celem jest zapewnienie uczciwych warunków życia, pracy i wynagrodzenia dla farmerów i pracowników produkcji.
Kto raz spróbuje ekologicznego Wielkanocnego Króliczka, ten pozostanie mu wierny na zawsze!

2. Samodzielnie farbowane jajka

Matka natura wyposażyła nas we wszystkie narzędzia niezbędne do przygotowania pięknych, kolorowych, wielkanocnych jajek.

Farbować możesz zarówno jajka przeznaczone później do zjedzenia (ugotowane na twardo), jak i wydmuszki, ale pamiętaj, aby najpierw dobrze je wypłukać i osuszyć.

No dobrze, ale skąd wziąć barwniki…? Wystarczy wygotować jajka w wodzie z dodatkiem odpowiednich owoców lub warzyw. Najlepiej używać świeżych, bądź mrożonych, aby mieć pewność, że są pełne soczystych kolorów. Oto kilka propozycji:

NIEBIESKI –liście czerwonej kapusty, koncentrat soku winogronowego lub jagodowego
LAWENDA – hibiskus, fioletowe kwiaty, sok winogronowy (mniej skoncentrowany)
RÓŻOWY – borówki, maliny, sok z buraków
CZERWONY – konserwowane czereśnie, sok z granatów, skórki cebuli
ZIELONY – szpinak, płynny chlorofil
BRĄZOWY – nasiona kopru, czarna kawa lub herbata, łupiny orzecha
ŻÓŁTY – szafran, marchew, skórka pomarańczy
POMARAŃCZOWY – curry, marchew, papryka, skórki cebuli (gotować krócej niż przy czerwonym)

Jeżeli przygotowujesz święta pod presją czasu, możesz kupić także gotowe barwniki dostępne w sklepach, ale pamiętaj, aby uważnie czytać ich skład i wybierać tylko te naturalne!

3. Własnoręcznie przygotowany koszyczek

Kolorowe pisanki najlepiej prezentują się w ślicznym koszyczku. Proponujemy urządzenie rodzinnej zabawy z wykorzystaniem ekologicznych i łatwo dostępnych produktów:

- z pędów zbóż i przędzy – instrukcja krok po kroku TUTAJ
- ze starego, wełnianego swetra – instrukcja TUTAJ
- z filcu – instrukcja TUTAJ

4. Wielkanocne zabawy

Święta to czas na zabawy i relaks z rodziną. Jeżeli pogoda nie dopisuje, można znaleźć sobie ciekawe i kreatywne zajęcia w domu, jak na przykład te proponowane przez autorkę bloga ecotoysblog.com:

- oczywiście punktem pierwszym są wspomniane już koszyczki, których ostateczna forma zależy już tylko od wyobraźni autora – opcji jest nieskończenie wiele, a kolejną możecie znaleźć tutaj TUTAJ
- zajączkowe ciasto wielkanocne, to pomysł na pyszną przekąskę i szansa na sprawdzenie swoich sił w kuchni. Oto PRZEPIS¸ ale pamiętajcie, że możecie także powalczyć o tytuł mistrza improwizacji!
- a może przedstawienie o wielkanocnym zajączku? Tutaj z pewnością przyda się instrukcja (klik) wykonania pięknych, długich uszu. Potrzebne będą: kawałki filcu lub innego sztywnego materiału, opaski do włosów, pędzelek i różowe cienie do powiek, mocny kleju oraz nożyczki. Możecie także wymyślić i stworzyć swoje własne przebrania, w tej dziedzinie „wszystkie chwyty dozwolone”!

5. Świąteczne ciasteczka

Aby zachować klimat „Eko-świąt” należy przede wszystkim pamiętać, aby składniki smakołyków dobierać uważnie i wystrzegać się chemicznych kombinacji i konserwantów. Jeżeli nie macie czasu piec, naturalne wypieki z pewnością znajdziecie na świątecznych kiermaszach.

Przepis autorstwa Teresy Cutter, australijskiej mistrzyni zdrowej kuchni, ze względu na specjalną recepturę będzie idealny zarówno dla osób cieszących się dobrym zdrowiem, jak i alergików.

Składniki (10 ciasteczek):
220g mąki pełnoziarnistej
50 g płatków owsianych
1 łyżeczka mielonego cynamonu
1 łyżeczka suszonych drożdży
125 ml (1/2 szklanki) mleka (możesz wybrać odpowiednie dla siebie: sojowe, migdałowe itd.)
1 łyżka miodu
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
60 ml (1/4 szklanki) oleju z orzechów makadamia lub oliwy
1 jajko – lekko ubite
80 g rodzynek
50 g porzeczek

Wymieszaj mąkę, owies, cynamon, drożdże i szczyptę soli w misce.
Podgrzej lekko mleko, wanilię i miód, a następnie wlej do miski z jajkiem i olejem.
Mieszaj ciasto przez około 6 minut, aż będzie gładkie i elastyczne. Dodaj suszone owoce.

Przykryj miskę czystą ściereczką lub folią i pozostaw ciasto w ciepłym miejscu na około godzinę – będzie potrzebowało czasu, żeby wyrosnąć.
Kiedy będzie gotowe, ugniataj przez chwilę, a następnie uformuj dziesięć kulek. Delikatnie przykryj i pozostaw na kolejne 30 minut – ciasto powinno raz jeszcze podwoić swoją wielkość.
Rozgrzej piekarnik do 160°C. Piecz przez 20 minut na złoty kolor.
Gotowe ciasteczka możesz przyozdobić lukrowym lub czekoladowym wzorem.

Smacznego!

Karolina Łużniak

ŹRÓDŁO: http://ecotoysblog.com/2014/03/hop-eco-friendly-easter-eco-toys