Akumulacyjnością ściany nazywa się jej zdolność do gromadzenia ciepła. Zależy ona przede wszystkim od masy przegrody oraz materiału, z którego jest wykonana.
Budynki murowane, a więc o ciężkiej konstrukcji, mają zdecydowanie większą akumulacyjność niż budynki drewniane oraz lekkie budynki szkieletowe, np. o szkielecie drewnianym lub stalowym.
Mur i beton mają znacznie większą gęstość niż drewno, więc są w stanie zmagazynować znacznie więcej ciepła. W domu murowanym ściana ma warstwę grubości co najmniej kilkunastu centymetrów. W domu drewnianym o konstrukcji samonośnej ściany są znacznie cieńsze.
Pojęcie akumulacyjności cieplnej nie ma żadnego wpływu na potoczne rozumienie pojęcia „dom ciepły”, bo w żaden sposób nie wpływa na to, czy dom traci dużo ciepła, czy nie.
Straty ciepła, wyrażone w kilowatach (kW), zależą od oporu cieplnego przegród, czyli grubości ściany i ocieplenia, strat ciepła przez wentylację, okna, drzwi, itd.
Od akumulacyjności przegród, ich izolacyjności oraz konstrukcji (np. układu warstw) zależy stateczność cieplna budynku, czyli czas, w jakim utrzymuje się w nim stała temperatura wewnętrzna, mimo zmian warunków zewnętrznych, np. wystąpienia silnego mrozu albo porywistego wiatru lub wyłączenia ogrzewania. Przegrody będą mogły akumulować ciepło i oddawać je do wnętrza, jeśli zostaną ocieplone od strony zewnętrznej.
Duża stateczność cieplna jest pożądana w budynkach stale zamieszkanych, bo pozwala ustabilizować temperaturę w pomieszczeniach. Jest jednak niekorzystna w domach użytkowanych i ogrzewanych okresowo, np. tylko w weekendy, bo po wychłodzeniu takiego domu potrzeba dużo czasu na jego ponowne ogrzanie. W tej sytuacji zdecydowanie lepszym wyborem będzie dom szkieletowy.
Co warto podkreślić - akumulacyjność cieplna elementów budynku ma znaczenie tylko wtedy, gdy są one osłonięte izolacją termiczną, wówczas bowiem mogą oddawać do wnętrza nagromadzone przedtem ciepło.
Z tego względu dla komfortu cieplnego w budynku nie ma znaczenia akumulacyjność murowanej warstwy elewacyjnej, która wprawdzie może gromadzić znaczne ilości ciepła, np. po słonecznym dniu, ale oddaje je tylko do otoczenia.
W budynkach pasywnych i energooszczędnych warta zastosowania jest tzw. ściana akumulacyjna, która będzie utrzymywać stabilną temperaturę. Korzystnie jest zrobić taką ścianę jako obudowę kominka.
Ścianę taką buduje się z materiału o możliwie jak największej gęstości objętościowej. Można więc zastosować np. cegłę pełną, kamień, silkę, albo użyć betonu bądź betonu architektonicznego, jeżeli chcemy taką ścianę wyeksponować. Minimalna grubość ściany to 20-40cm.
Ściana taka, jeżeli usytuowana jest obok kominka, będzie się od niego nagrzewać i później, po wygaszeniu paleniska, powoli oddawać temperaturę do pomieszczenia. Idealnie jest umieścić ścianę akumulacyjną naprzeciwko południowego okna. Wtedy dodatkowo w zimie będzie działała jak kolektor słoneczny.
Akumulacyjną ścianę należy pomalować na ciemny kolor bądź zastosować materiał naturalny w ciemnym kolorze, np. cegłę. Pomalowanie na ciemny kolor zwiększa ilość akumulowanej energii o 75 proc.. Gdy zajdzie słońce ściana jeszcze długo będzie oddawać ciepło, co pozwoli zaoszczędzić na ogrzewaniu.
Lucjan Drzewiecki
Źródła:
1. ekobudowanie.pl
2. ogrzewanie.drewnozamiastbenzyny.pl
3. ekoarchitekci.pl
Autor artykułu:
Planergia |
Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.
Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.