Building Integrated Photovoltaics, w skrócie BIPV. Ten skrót przeciętnemu Polakowi nic nie mówi, ale jest spora szansa, że już niedługo zacznie. Ogromny wzrost zainteresowania fotowoltaiką może sprawić, że jako budulec domów, zamiast cegły, pojawią się… panele fotowoltaiczne.
To właśnie budowanie z paneli fotowoltaicznych ukrywa się pod skrótem BIPV. Idea ta przewiduje zastąpienie przy wznoszeniu budynku tradycyjnych materiałów fotowoltaiką, co niesie za sobą nie tylko walory estetyczne, ale również – a właściwie przede wszystkim – korzyści ekonomiczne. Choć rozwiązanie te jest, póki co, rzadko spotykane, dynamiczny rozwój branży w ostatnich latach nakazuje zdobycie choćby podstawowej wiedzy o tym pomyśle.
Budynek wykonany w myśl technologii BIPV jest świetnym rozwiązaniem, jeśli myślimy o inwestycji w dom pasywny. Póki co, w naszej części kontynentu rozwiązania BIPV są adaptowane na potrzeby obiektów użyteczności publicznej czy biurowców i tempo przybywania udanych inwestycji sukcesywnie wzrasta.
Moduły PV stanowią zwykle części fasad, markiz, systemów żaluzji czy okiennic, a w projektach o większym rozmachu zastępują nawet część elewacji.
” |
Kamień, blacha, szkło czy płyta kompozytowa mogą zostać zastąpione fotowoltaiką i generować energię elektryczną. |
Poprzez te nowatorskie rozwiązanie wydatnie zmniejszone ma zostać zapotrzebowanie energetyczne budynku. Niestety, aby panele PV mogły osiągnąć maksymalną efektywność działania, muszą zostać umieszczenie pod odpowiednim kątem, co jest niemożliwe w przypadku osadzania na elewacji. Sprawność ich działania zostaje zatem mocno obniżona.
– Takie rozwiązania bywają dwukrotnie droższe od łączenia budynków z instalacjami fotowoltaicznymi w sposób tradycyjny. Poza tym, daleko idąca integracja z modułami PV jest droga dlatego, że ich instalacja wymaga większych nakładów pracy i nakładów na konstrukcje wsporcze – mówi Bogdan Szymański, członek redakcji GlobEnergia.
Szansą na rozwój BIPV na pewno nie jest niski koszt budowy. Stanowi ją za to atrakcyjna forma architektoniczna. Budynki stawiane na fotowoltaice pozwalają, w zależności od wizji architekta, na ekspozycję paneli lub ich niemal całkowite ukrycie. Spośród projektów realizowanych w myśl pierwszej koncepcji należy wymienić centrum kongresowe EPFL w Lozannie.
Z kolei przykładem anonimowości w integracji paneli PV na elewacji jest Kościół św. Pawła w Devon (Wielka Brytania). Na berlińskim dworcu kolejowym Lehrter Bahnhof, umiejętnie ulokowana fotowoltaika stanowiąca 8 proc. powierzchni dachu, oprócz dodatkowego prądu, zapewnia oczekującym pasażerom cień w słoneczne dni.
Moduły BIPV mogą przybierać dowolne kształty i kolory, a postęp w pracach nad giętką fotowoltaiką sprawia, że w najbliższej przyszłości integracja systemu z budynkiem będzie jeszcze łatwiejsza. Instalacje PV III generacji – barwnikowe i giętkie – będące obecnie w zaawansowanym stadium opracowania sprawią, że fotowoltaiką będziemy mogli dosłownie „zaklejać” szkło lub przedmioty codziennego użytku.
Dumą napawa fakt, że dzieło trafi na rynek jako produkt polski – technologia jest bowiem badana w Instytucie Maszyn Przemysłowych Polskiej Akademii Nauk w Gdańsku. Komercyjny sukces fotowoltaiki trzeciej generacji przewiduje się za 4–7 lat. Obecnie dostępne na rynku ogniwa barwnikowe osiągają praktyczną sprawność rzędu 10 proc.
Technologia PV umożliwia autonomiczną produkcję prądu przy zerowej emisji CO2, w miejscach bez dostępu do lokalnej sieci energetycznej. Produkuje prąd również w dni pochmurne. Moduły PV będące podstawową jednostką systemu PV posiadają szacowaną żywotność na ponad 30 lat, a funkcjonowanie całego systemu odbywa się praktycznie bezobsługowo przez cały ten okres.
Największą część globalnego rynku BIPV stanowi budownictwo mieszkalne (50 proc.). Innych przykładów należy szukać w biurowcach, szkołach, centrach kongresowych, dworcach, a czasem nawet kościołach. Ostatnio nawet obiekty sportowe są wyposażane w instalacje fotowoltaiczne.
W Polsce dysponujemy nielicznymi przykładami BIPV. Jednym z nich jest budynek pasywny Parku Naukowo-Technologicznego Euro-Centrum w Katowicach, którego południowa elewacja została częściowo pokryta fotowoltaiką.
W poszukiwaniu innego przykładu wybrać się musimy na Podkarpacie. W Rzeszowie firma Reconal wzniosła budynek, w którym fotowoltaikę zastosowano na różne sposoby: panele znajdują się na tzw. fasadzie wentylowanej, w świetlikach, pokryto nią także szyby. W Ustroniu zaś Śląski Szpital Reumatologiczno-Rehabilitacyjny produkuje prąd z 260 paneli umieszczonych na dachu i elewacji.
Oprac. Dawid Marklowski
Źródła:
· www.wbdg.org
· eko-budujacy.pl
· www.teraz-srodowisko.pl
Autor artykułu:
Planergia |
Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.
Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.