Ciepło z odnawialnych źródeł energii. NFOŚiGW uruchomił program pilotażowy
Przewiń do artykułu
Menu

15 proc. energii z odnawialnych źródeł w mixie energetycznym– taki cel powinna osiągnąć Polska do 2020 r., według założeń UE. Nie wydaje się to realne, jeśli energię wiatrową i słoneczną nie uzupełni energia cieplna uzyskiwana z OZE. Wtedy mamy szansę przyspieszyć. NFOŚiGW uruchomił ważny program pilotażowy dla przedsiębiorstw cieplnych działających w gminach.

Głównie biomasa, ale także geotermia, wiatraki i kolektory słoneczne – oto źródła, z których możemy uzyskać energię cieplną. Jest szansa na to, aby do 2030 r. wartość w ten sposób wytwarzanej energii wynosiła 10 GW.


Polskie ciepło głównie z węgla

Raport „Rozwój OZE w polskim ciepłownictwie”, opracowany przez Instytut Energetyki Odnawialnej (IEO - pełny raport pod tym linkiem https://ieo.pl/pl/aktualnosci/1282-rozwoj-oze-w-polskim-cieplownictwie-raport-przygotowany-w-ramach-projektu-sdhp2m-sloneczne-systemy-cieplownicze) wyjaśnia, w jaki sposób Polska może dojść do takiego rezultatu.

Wprowadzenie OZE do ciepłownictwa ma się odbyć przede wszystkim poprzez sezonowe magazyny ciepła, które pozwolą na wyrównywanie podaży i zapotrzebowania na ciepło w okresie letnim i zimowym. Dzięki tym magazynom tzw. ciepło odpadkowe z kolektorów słonecznych i wiatraków będzie w pełni wykorzystane. Dzisiaj się marnuje.

W raporcie czytamy, że 3/4 energii cieplnej w Polsce uzyskiwane jest z węgla. W 13 proc. ciepło produkowane jest z gazu ziemnego, a w 8 proc. z oleju opałowego (dane URE za 2016 r.).

A jak to wygląda w przypadku źródeł z OZE? Z biomasy uzyskujemy 3 proc. ciepła, z geotermii i kolektorów słonecznych – 2 proc. Ciepło z tych źródeł wytwarzają już przedsiębiorstwa energetyki cieplnej z Suwałk, Olsztyna, Iłży, Dębicy, Nowego Sącza, Prudnika i Opola. Największą instalacją, o łącznej mocy 0,55 MW i powierzchni 601 m2, może się pochwalić MPEC z Olsztyna.

Realizacja zakładanego przez IEO planu miałaby doprowadzić do powstania 33 ciepłowni geotermalnych, 100 wielkowymiarowych systemów z kolektorami słonecznymi oraz 261 kotłów na biomasę i 100 systemów „power to heat” (pojedyncze moce rzędu 4 MW) oraz ponad 100 sezonowych magazynów ciepła.

„Power to heat” oznacza budowę turbin wiatrowych lub/i paneli fotowoltaicznych oraz zakupy energii z tych źródeł z gwarancją pochodzenia.

Czy taka ciepłownicza rewolucja w Polsce przełożyłaby się na czystsze powietrze nad naszym krajem w sezonie grzewczym? Tak, gdyż dzięki niej udałoby się zlikwidować tysiące najbardziej zużytych i przestarzałych kotłów węglowych.

Gminy do 2030 r., wobec wyzwań klimatycznych i celów UE, będą miały co robić ze swoimi przedsiębiorstwami energetyki cieplnej (większość z nich to jednostki samorządowe). Konieczne stało się zwiększenie ich efektywności cieplnej, która uwzględnia wzrostu produkcji ciepła z kogeneracji, OZE, ale też paliw z odpadów.


„Ciepłownictwo powiatowe” - program wystartował

W marcu 2019 r. ruszył pilotażowy program Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pod nazwą „Ciepłownictwo powiatowe”. Nie bez powodu już w tytule mowa właśnie o Polsce powiatowej. Tam, gdzie występują największe problemy ze smogiem w okresie grzewczym, tam zwykle efektywność systemów ciepłowniczych jest najniższa.

Program przygotowany został dla firm ciepłowniczych głównie z małych miast, w których moc zamówiona nie przekracza 50 MW. Najczęściej dotyczy miasteczek do 20 tys. mieszkańców. Infrastruktura przedsiębiorstw dostarczających tam ciepło często jest przestarzała, a przez to nieefektywna, zaś straty w przesyle ciepła do odbiorcy końcowego duże.

Jak powiedział Portalowi Samorządowemu Artur Michalski - wiceprezes NFOŚiGW, w Polsce tylko niespełna 14 proc. systemów ciepłowniczych w miastach do 20 tys. mieszkańców spełnia kryterium systemu efektywnego energetycznie. Niewiele lepiej jest w przypadku systemów ciepłowniczych w miastach do 100 tys.


Zasady programu pilotażowego

Beneficjentami programu mogą być tylko spółki kapitałowe, które produkują energię cieplną na cele komunalno-bytowe. Udział w kapitale zakładowym spółek należących do gmin (oraz ich związków) nie może być mniejszy niż 70 proc.

Jednocześnie całkowita moc cieplna zamówiona systemu ciepłowniczego przedsiębiorstwa ubiegającego się o udział w programie nie może wynosić więcej niż 50 MW. „Ciepłownictwo powiatowe” ma wesprzeć przede wszystkim modernizację małych systemów ciepłowniczych.

Promowane będą projekty, w których do produkcji energii cieplnej będzie się wykorzystywać energię z OZE, ciepło odpadowe i ciepło pochodzące z kogeneracji. Duże szanse na dofinansowanie mają również projekty z zakresu geotermii.

Całkowity budżet programu wynosi 500 mln zł. 350 mln zł przeznaczone jest na zwrotne formy finansowania, a 150 mln zł na wsparcie bezzwrotne, czyli dotacje. Będzie realizowany do 2025 r. NFOŚiGW nie wyklucza jednak, iż w przypadku dużej liczby wniosków budżet programu zostanie zwiększony.

Jaki cel ten pilotażowy program ma osiągnąć? Ma nim być modernizacja 130 przedsiębiorstw energetyki cieplnej w małych gminach.

Rodzaje przedsięwzięć, na które można uzyskać wsparcie finansowe, szczegółowo zostały opisane pod tym linkiem http://www.nfosigw.gov.pl/oferta-finansowania/srodki-krajowe/programy-priorytetowe/cieplownictwo-powiatowe--pilotaz/nabor-2019-cieplownictwo-powiatowe--pilotaz/

Ewa Grochowska

Źródła:

Grafika:

 
Planergia poleca:
Autor artykułu:
Planergia

Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.

Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.

info@planergia.pl