Znaczna część osób, kupujących do swego domu pompę ciepła, kieruje się podawanym przez producenta współczynnikiem COP (ang. Coefficient of Performance), który określa sprawność urządzenia. Wartość ta jest stosunkiem ciepła użytkowego do zużycia energii przez sprężarkę wraz jednoznacznie określonymi urządzeniami pomocniczymi pompy ciepła.
COP odnosi się więc do dwóch konkretnych punktów pracy urządzenia – temperatury, z jaką chłodzimy czynnik chłodniczy (tzw. górne źródło, czyli np. ogrzewanie podłowe) i temperatury, z jaką go podgrzewamy (temperatura zewnętrzna lub solanki, tzw. dolne źródło).
Producenci pomp ciepła podają COP uzyskiwany w warunkach laboratoryjnych, w dodatku dla bardzo konkretnych wartości, np. B0/W35 – czyli Brine (solanka/glikol) 0 stopni z gruntu i Water (woda) 35 stopni na podłogówkę lub A7/W35 – czyli Air (powietrze zewnętrzne) 7 stopni z powietrza i Water (woda) 35 stopni na podłogówkę.
Warunki laboratyjne, a więc niezmienne, nijak się mają do rzeczywistych warunków pracy pompy ciepła, które zależne są od pory roku, a więc od warunków atmosferycznych, bardzo zmiennych, szczególnie w polskim klimacie.
Ponadto sama energia dostarczana do sprężania to nie wszystko. Energia elektryczna potrzebna jest również do cyrkulacji ciepłej wody w instalacji budynku i glikolu w instalacji dolnego źródła, a więc mowa tu o pompach obiegowych lub pompach z wentylatorem. Zużywają one dodatkową energię.
Obecnie obowiązującą na rynku pomp ciepła normą jest EN-14511, określającą sposób podawania COP zarówno dla pomp gruntowych, jak i powietrznych, która zastąpiła normę EN-255, określającą COP tylko przy jednych parametrach – B0/W35, bez uwzględniania energii pomp obiegowych, niezbędnej do pracy całego układu.
Nowa norma nakazuje podawać COP dla co najmniej 5 charakterystycznych punktów pomiarowych, tj. temperatur w zakresie: +12, +7, +2, -7, -15 stopni. Dodatkowo różnica temepratur, np. dla wody, ma wynosić 5 stopni. Współczynnik COP ma również uwzględniać energię pomp obiegowych (wentylatora) niezbędną do pracy całego układu.
Nowa regulacja jest więc dokładniejsza, niż stara, ale i tak niedoskonała. Dlaczego? Norma EN-14511 nie uwzględnia parametrów pracy na przestrzeni całego sezonu grzewczego, a więc zmiennego obciążenia cieplnego i różnic klimatycznych w poszczególnych krajach.
Jak pisze Paweł Lachman – prezes Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC), są w Polsce producenci i dystrybutorzy, stanowiący około 5 proc. przypadków, którzy w sposób nierzetelny, szczególnie w broszurach informacyjnych, podają wartości COP odbiegające od wymaganych aktualną normą EN-14511.
Prezes PORT PC podaje także przykłady takich nierzetelnych praktyk rynkowych, które warto znać:
• podawanie COP tylko wg starej normy (PN-EN 255) bez podawania COP wg aktualnej PN-EN 14511, albo poprawne dane są dostępne tylko na stronie producenta w oryginalnym języku;
• określanie COP bez podania parametrów dolnego i górnego źródła – w przypadku producentów pomp ciepła typu powietrze/woda często podawana jest wartość COP tylko dla parametrów A7W35, a nie dla parametrów A2W35. Tymczasem różnica pomiędzy COP dla A7W35 a A2W35 sięga nawet kilkudziesięciu procent;
• podawanie COP bez uwzględnienia energii elektrycznej zużywanej przez pompę obiegową c.o. - taka praktyka prowadzi do zawyżenia wskaźnika o nawet 10 proc.;
• określanie COP pomp ciepła bez uwzględniania pomp dolnego i górnego źródła – co zawyża wskaźnik o nawet 15 proc., a ponadto wprowadza chaos informacyjnych i dezorientuje klientów;
• wysokie COP dla urządzeń bez wbudowanych pomp dolnego i górnego źródła - dotyczy to urządzeń, które np. nie mają wbudowanych pomp obiegowych c.o. lub/i dolnych źródeł. W ramach testów bada się urządzenie z dodatkową pompą obiegową o bardzo wysokiej sprawności, której nie można powtórzyć w realnych instalacjach;
• najwyższe z możliwych COP – brak danych o parametrach dolnego i górnego źródła ciepła oraz o warunkach, w jakich warunkach został przeprowadzony pomiar i według jakiej normy.
Poniższa tabela przedstawia minimalne wymagane wartości COP:
Źródło: instalreporter.pl
Współczynnikiem bliższym rzeczywistym parametrom efektywności pomp ciepła jest tzw. SCOP, czyli współczynnik sezonowy, określający stosunek ilości energii cieplnej wyprodukowanej w całym sezonie grzewczym do pobranej energii elektrycznej.
Warto jednak i przy tym współczynniku pamiętać, iż przedstawia on wartości szacowane, a więc wyliczane na podstawie pewnych przyjętych założeń, które mają odzwierciedlać warunki panujące podczas całego sezonu grzewczego.
Na SCOP ma wpływ obciążenie cieplne budynku, czyli moc grzewcza, jaką ten dom potrzebuje. Dla tej samej pompy zamontowanej w dwóch podobnych, a jednak innych budynkach, otrzymamy zupełnie inny SCOP. Budynki mogą mieć nawet to samo zapotrzebowanie na moc grzewczą, ale wystarczy, by upodobania użytkownika były inne - jeden będzie preferował temperaturę 20 stopni, a drugi 22 stopnie.
Ta sama pompa ciepła może pracować w domach o tych samych parametrach, ale w różnych instalacjach. W jednym ogrzewanie podłogowe będzie wymagało 30 stopni przy mrozach, a w drugim 40 stopni. Wpływ na SCOP będą miały też wahania temperatury, które w naszym klimacie, bywają bardzo duże, wystarczy przypomnieć sobie tegoroczną wiosnę.
Tak więc i SCOP nie jest wskaźnikiem idealnie pokazującym sprawność pompy ciepła. Pojawia się, jako jego uzupełnienie, SPF - Seasonal Perfomance Factor – współczynnik mierzony dla konkretnej instalacji, w konkretnym sezonie grzewczym i przy konkretnych warunkach eksploatacji. Nie należy go jednak mieszać ani z COP, ani z SCOP, bo dane dotyczą tylko konkretnego domu konkretnego użytkownika.
Poniższa tabela przedstawia graniczne i docelowe wartości SCOP:
Źródło: dr. inż. Adolf Mirowski
Od maja 2015 producenci pomp ciepła mają możliwość uzyskania na oferowane produkty w Polsce Europejski Znak Jakości na Pompy Ciepła (EHPA-Q). Znak ten może zostać przyznany wyłącznie trwałym, niezawodnym i energooszczędnym produktom o wysokim standardzie obsługi użytkowników, a jego zdobycie wiąże się ze spełnieniem rygorystycznych kryteriów.
Najważniejsze wymagania EHPA-Q (za PORT PC):
• Zgodność wszystkich głównych komponentów z wymaganiami krajowymi (oznakowanie CE);
• Minimalny poziom efektywności zdefiniowany według poniższych norm (punkty pracy – wymagana wartość COP), wyznaczony w wyniku badań w jednym z ośrodków testowych, akredytowanych zgodnie z ISO 17025 dla testowania pomp ciepła:
1. EN 14511
– solanka/woda B0/W35 – 4.30
– woda/woda W10/W35 – 5.10
– powietrze/woda A2/W35 – 3.10
2. EN 14825 (SCOP)
– powietrze/powietrze – konieczne jest spełnienia minimalnych wymagań dla klasy A, zgodnie z regulacjami UE, tj. wartość SCOP nie może być niższa niż 3.4.
3. EN 15879-1
– bezpośrednie odparowanie w gruncie/woda E4/W35 – 4.30
4. EN 16147
– pompy ciepła do c.w.u.
•Deklaracja poziomu hałasu zgodnie z normą EN 12102;
•Zapewnienie sieci dystrybucji, planowania, serwisu oraz dokumentacji w języku urzędowym danego kraju;
•Zapewnienie sieci obsługi klienta w obszarze pozwalającym na zareagowanie w ciągu 24h na skargi klienta;
•Zapewnienie dwuletniej gwarancji na urządzenie oraz dostępności części przez minimum 10 lat.
Ewa Grochowska
FOTO: energy.gov
Źródła:
- blog.karbon.com.pl
- blog.karbon.com.pl (2)
- blog.karbon.com.pl (3)
- instalreporter.pl
- portpc.pl
Treści zawarte w publikacji nie stanowią oficjalnego stanowiska organów Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach
Autor artykułu:
Planergia |
Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.
Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.