Jaką szansę mają w Polsce domy energooszczędne w konstrukcji styropianowej, czym jest droga od pomysłu do przemysłu i co wspólnego ma mentalność z energooszczędnością? O tym i nie tylko o tym z Markiem Żakiem – przedstawicielem Eco Pass House w Polsce rozmawia Ewa Grochowska
Jak wiadomo, Polacy kochają dworki. Te wszystkie kolumienki, wykusze, łamane dachy, szlachectwo, tradycja, historia. To nas niesie i uszczęśliwia. Jak również wyróżnia wśród narodów, które jakoś nie przyjmują do wiadomości, że formuła budowlana sprzed 400 lat mniej więcej jest dobra na obecne czasy.
Furda energooszczędność, furda mostki termiczne jeden na drugim, o guście architektonicznym nie wspominając – mówi tzw. indywidualny inwestor, czyli człowiek prywatny, który sobie planuje wybudować dom. I każe on sobie wybudować dworek. Bardzo często.
Tymczasem na rynek polski wchodzi firma, proponująca budowę domów w technologii specjalnych bloków, których składową główną jest styropian. O tym szerzej w tekście: Pasywnie, po szwedzku - ze styropianu.
Pojechałam więc do Sosnowca, gdzie mieści się przedstawicielstwo Eco Pass House w Polsce, z jednym podstawowym pytaniem: Czy to u nas w ogóle ma jakieś szanse?
Dwaj przedstawiciele firmy Eco Pass House, Marek Żak, Günter Schlagowski – prezes i twórca Polskiego Instytutu Budownictwa Pasywnego i Energii Odnawialnej i Andreas Johansson – wynalazca
- A dlaczego miałoby się nie powieść? – odpowiada Marek Żak na to pytanie. – Ta technologia stosowana jest w Skandynawii od 9 lat, gdzie niewątpliwie klimat jest surowszy, niż w Polsce. A tam ludzie w domach zbudowanych z naszych styropianowych bloków żyją i mają się bardzo dobrze.
My to Polakom pokażemy, bo najlepiej przekonuje realny przykład. Pokażemy, jak mogą zaoszczędzić czas, bo te domy buduje się szybko, i pieniądze, bo są energooszczędne, a więc tańsze w wieloletniej eksploatacji – dodaje Żak.
W czerwcu 2012 roku Szwedzi, za pośrednictwem polskiego przedstawiciela, zrobili rekonesans „otwartości” naszego rynku na ich innowacyjną technologię. Na zeszłorocznych Targach Budownictwa w Bielsku-Białej system Ecolit zdobył Złoty Filar Budownictwa, potem było seminarium dla architektów i budowlańców, w którym uczestniczyło około 30 firm.
Przyjechali przedstawiciele firmy ze Skandynawii i spotkali się z wielkim zainteresowaniem ich technologią ze strony branży. Stąd więc już był tylko krok od decyzji o uruchomieniu przedstawicielstwa firmy w naszym kraju.
- Uznaliśmy, że w kręgu naszych zainteresowań nie będą tyko ludzie dorośli, działający w branży, ale także młodzież, która w architekturze i budownictwie za kilka lat będzie pracować. W Zespole Szkół Architektoniczno-Budowlanych w Sosnowcu objęliśmy patronatem od nowego roku szkolnego I klasę uczniów.
Ci młodzi ludzie będą mieli warsztaty na budowach przez nas prowadzonych, wykonają własne projekty domów energooszczędnych i pasywnych, jak również będą uczestniczyć w opracowywaniu naszych projektów. Najlepsi z nich pojadą na warsztaty do Szwecji – mówi Marek Żak.
Mieszkańcy Śląska i Zagłębia pod koniec września sami będą mogli zobaczyć, czym jest system Ecolit i jak z tych styropianowych bloków powstaje jednorodzinny dom. Uczniowie budowlanki sami go bowiem postawią na głównym placu miasta. Drugi powstanie na terenie zespołu szkół, a w nim zainteresowani zobaczą także wyposażenie takiego budynku, ze stolarką pasywną i rekuperatorami włącznie.
Kluczową sprawą dla przyjęcia się szwedzkiej technologii w naszym kraju, obok pokonania oporów mentalnych, jest uruchomienie linii technologicznej w Polsce. W tej chwili wszystkie elementy produkowane są bowiem w Skandynawii.
Ake Blomkwist i Aleksander Jaworski - Właściciele Eco Pass House
Proste to nie jest, bo wszystkie systemy – Ecolit, Plustak i Ignucell – są chronione patentem. Wymagania właściciela owego patentu wobec wykonawców są zaś bardzo wysokie. Jak dotąd tylko dwie polskie firmy uzyskały certyfikat budowania w tym systemie, który jest odnawiany co 3 lata. Obecnie trwają prace nad oszacowaniem kosztów uruchomienia linii technologicznej Ecolit, a finalnie – nad kosztem systemu dla klienta końcowego.
Jest jeszcze coś. Szwedzi postawili warunek – uruchomią produkcję u nas, gdy powstanie pierwszy dom w ich technologii na polskiej ziemi.
Jedno jest pewne – dom zbudowany w tej technologii nie będzie odbiegał ceną od innych domów energooszczędnych i pasywnych, a dzięki dostępnemu obecnie systemowi wsparcia takich przedsięwzięć, może mieścić się nawet poniżej cenowej normy.
- Pracujemy teraz nad projektem budowy hospicjum wykonanego w technologii Ecolit, przygotowaliśmy również ocenę energetyczną czterech osiedli w Sosnowcu oraz po jednym w Lędzinach i Łaziskach. Dwie firmy budujące boiska sportowe wprowadzą natomiast, jeszcze w tym roku, naszą płytę drenującą do swoich projektów – wyjaśnia Żak.
Ake Blomkvist - vice prezes Eco Pass House
Płyta drenująco-izolacyjna w systemie Ignucell znajduje zastosowanie w obiektach nowobudowanych, jak i tych już istniejących. Doskonale sprawdza się też w starej, często zabytkowej zabudowie, która ma problemy z wilgotnymi piwnicami. Niedawno tą technologią zainteresowali się Chorwaci, którzy w Zagrzebiu w swoich obiektach muzealnych chcą wykorzystać tę technologię.
- System bloków styropianowych nazwałem „Ikeą w budownictwie”. To są mądre, efektywne, energooszczędne, a przy tym estetyczne i wysokiej jakości rozwiązania, będące alternatywą dla technologii tradycyjnych. Tym bardziej, że energooszczędność przestała już być fanaberią, a zaczęła koniecznością, z racji unijnych dyrektyw – mówi Marek Żak.
Andreson i Aleksander Jaworki - prezes Eco Pass House
Najpierw powstaje projekt domu. Następnie pod ten konkretny projekt wysyłane jest zlecenie do fabryki, która przygotuje styropianowe bloki. Tutaj nie ma ani automatu, ani sztampy, działa się indywidualnie. Dom zaś powstaje „pod klucz” i całkowicie wyposażony w niezbędne sprzęty i urządzenia, oczywiście energooszczędne.
Co istotne – bloczki Ecolit są bezpieczne dla człowieka i środowiska. Ich skład chemiczny to jedynie polistyren spieniony, który nie ma w swoim składzie substancji klasyfikowanych jako niebezpieczne lub szkodliwe. Jest to ten sam materiał, którego w Polsce powszechnie używa się do termomodernizacji budynków.
Wszystkie materiały tego systemu mają wymagane dopuszczenia i atesty. Skandynawowie są szczególnie uczuleni na sprawy związane z ekologią. Tamtejsze prawo budowlane i wszelkie inne przepisy są dość restrykcyjne, więc nie ma mowy, żeby Szwedzi i UE dopuściła materiały, które byłyby szkodliwe dla człowieka.
Styropian jest materiałem dużo zdrowszym od innych materiałów budowlanych, ponieważ nie jest organiczny i z tej przyczyny nie pleśnieje, nie tworzy się na nim grzyb, który jak wiadomo, ma negatywny wpływ na zdrowie człowieka.
- Myślę, że Polacy szybko przekonają się do szwedzkiej jakości i całego systemu pracy ze zleceniodawcą. Bariery mentalne polegną, jestem tego pewien. Mamy w sobie dużo cierpliwości, a za sobą prawie 10 lat doświadczenia kraju, który na żadne plewy nabrać się nie da – śmieje się Marek Żak.
Wysłuchała: Ewa Grochowska
Materiał jest kontynuacją tekstu:
Autor artykułu:
Planergia |
Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.
Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.