Boom fotowoltaiczny w Polsce jest niekwestionowanym faktem – bardzo szybko przybywa zarówno instalacji fotowoltaicznych, jak i firm trudniących się ich montażem. Niestety, oprócz rzetelnie zrealizowanych zleceń i prawidłowo zamontowanych instalacji, widzimy coraz więcej fotowoltaicznych „koszmarków”, które nie tylko wyglądają brzydko, ale również (ze względu na nieprawidłowy bądź niedbały montaż) będą pracowały nieefektywnie, a nawet mogą stanowić zagrożenie dla budynku i jego mieszkańców.
Oczywiście, nie można oczekiwać, że wszyscy właściciele domów inwestujący w fotowoltaikę będą wiedzieć co kwalifikuje się jako dobra, a co jako zła instalacja. Weźmy na przykład zdjęcie poniżej – czy instalacja jest wykonana poprawnie?
Niestety, ułożenie modułów nie wygląda dobrze, a okablowanie, które biegnie wzdłuż lewej strony dachu aż na samą górę z pewnością nie jest atrakcyjne dla oka. Cała instalacja jest też zaproszeniem do tego, aby zbierały się na niej liście i lód, co w efekcie końcowym może prowadzić do tworzenia się lodowych bądź śnieżnych zwałów na dachu.
Mark Durrenberger, właściciel firmy instalatorskiej New England Clean Energy, w celu podniesienia świadomości potencjalnych klientów stworzył galerię instalacji wykonanych dobrze, źle i najzwyczajniej w świecie nieestetycznie. Przyjrzyjmy się niektórym przykładom zebranym przez Marka.
Te dobre...
Te instalacje są wykonane bardzo porządnie, schludnie i atrakcyjnie. Panele są rozmieszczone równomiernie, cały system jest dopasowany do dachu i co najważniejsze, nigdzie nie widać ani centymetra kabla. Okablowanie chowamy pod panelami i na poddaszu, nigdy nie ciągniemy go luźno, po samym dachu.
Czasem jednak zdarza się, że z powodu np. konstrukcji poddasza, kabli nie da się całkowicie ukryć, w związku z czym mogą być one nieco widoczne. Niekiedy też, ze względu na niższe koszty instalacji, klienci sami decydują się na takie rozwiązanie. Mimo to, jeśli firma podchodzi do tematu profesjonalnie, wykona instalację w taki sposób, aby okablowanie nie rzucało się w oczy, nie było narażone na uszkodzenia mechaniczne, czy wzmożone działanie warunków atmosferycznych.
Te złe...
Niektóre błędy montażowe mogą mieć wpływ na działanie systemu i powodować, że instalacja staje się nie tyle brzydka, co niebezpieczna.
Przy instalowaniu fotowoltaiki klienci najczęściej martwią się tym, że ich dach straci szczelność i zacznie przeciekać. Na zdjęciu po lewej instalator zdecydował się uszczelnić otwór, do którego przymocowano konstrukcję podtrzymującą, grubą warstwą silikonu. Znacznie lepszym rozwiązaniem jest użycie specjalnej blaszki widocznej na zdjęciu po prawej stronie.
Kolejne zdjęcie pokazuje instalatora chodzącego po modułach. Zdaje się, że nie był świadomy tego, że powoduje mikropęknięcia, które w niedługim czasie mogą się powiększyć. Panele słoneczne są wytrzymałe, ale na pewno nie zostały stworzone po to, aby po nich spacerować.
Porządna firma zawsze dokłada starań, aby przewody były schowane pod panelami i nie ocierały o płyty dachowe. Tarcie może uszkodzić izolację kabla, co prowadzi to poważnego zagrożenia dla bezpieczeństwa. Przewody tego systemu nie tylko wiszą luzem, ale nie są nawet schowane pod modułami. Pomijając, że nie wygląda to estetycznie, przewody narażone są na działanie wyżej wspomnianych czynników i z czasem ulegną zużyciu.
Ostatni już w tej kategorii i dosyć często spotykany przypadek to instalacja fotowoltaiczna wystająca poza krawędź dachu. Jest to bardzo fatalne posunięcie, gdyż silne podmuchy wiatru mogą łatwo zerwać takie panele, uszkadzając nie tylko instalację, ale i cały dach.
Te brzydkie…
Ostatnia kategoria to instalacje, które może nie są niebezpieczne, ale nie wyglądają tak dobrze jak powinny – po prostu są brzydkie. Jeśli decydujesz się zamontować na dachu swojego domu coś, co ma przetrwać na nim kilkadziesiąt lat, powinno mu to dodać uroku, a nie go pozbawić. Krzywo i nieregularnie rozmieszczone panele raczej należą do tych mało przyjemnych dla oka…
Wybierając instalatora pamiętaj o kilku istotnych kwestiach:
Źródło i zdjęcia:
Grafika główna:
Autor artykułu:
Planergia |
Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.
Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.