Zmiana trybu życia na bliższy natury przeważnie zaczyna się od gruntownej zmiany codziennych nawyków, czy otoczenia - jak na przykład zamiana wielkiego domu w centrum na przytulną chatkę na przedmieściach. Dla miłośników wody w miejscu chatki pojawił się pomysł na łódź mieszkalną.
Na rynku, oczywiście, nie brakuje propozycji nowoczesnych, minimalistycznych „wodnych domów,” jednak ich cena nie pozostawia złudzeń, że nie zostały stworzone dla zwykłych śmiertelników.
Projektant Michael Weekes zaprojektował wersję, której budowa kosztuje zaledwie 2 tys. dolarów.
Do realizacji swojego pomysłu Weekes użył m.in. materiałów pochodzących z recyklingu. Podstawę łodzi stanowi 27 pojemników (takich, jakich używa się w magazynach), które sprawiają, że utrzymuje się ona na powierzchni. Konstrukcja części mieszkalnej powstała z rozpórek i dykty, połączonych śrubami. Maksymalne dopuszczalne obciążenie wynosi niemal 2,3 tony.
W tym „wodnym domu” zmieści się dwanaście dorosłych osób, jednak miejsc sypialnych wystarczy dla czterech. Nie ma tam podłączenia do żadnego źródła zasilania, co wiąże się z brakiem dostępu do prądu. Toaleta wykonana w tradycyjnej technologii (podobna do campingowych) znajduje się na pokładzie, co umożliwia pasażerom pozostanie na łodzi przez dłuższy czas.
Ten nietypowy projekt jest tak prosty, że zrealizować go byłby w stanie prawdopodobnie niemal każdy miłośnik majsterkowania. Jego prostota pozostawia także wolność wyboru w kwestii kształtu, czy doboru materiałów, a co za tym idzie – obniżenia kosztów budowy, jak tylko się da.
Karolina Łużniak
 |
Autor artykułu:
Planergia |
Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.
Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.
