Obecnie kupienie tego typu systemów nie jest problemem. Firm zajmujących się  montażem jest coraz więcej. Nie znaczy to, że każda z nich jest polecana.  Na pewno kopalnią wiedzy jest internet, trzeba jednak przefiltrować go i wybrać duże, sprawdzone firmy z wieloletnim doświadczeniem.

Systemy godne polecenia

Zdecydowanie warte polecenia są systemy otwarte, takie jak np. KNX. Systemy te umożliwiają mało problemowe zmiany wynikające z nowej aranżacji wnętrz, czy zmiany układu pomieszczenia, nie pociągają za sobą konieczności przebudowy instalacji (zmiany układu połączeń, przeciągania przewodów), a jedynie przekonfigurowania systemu.

Ma to znaczenie szczególnie w pomieszczeniach typu open space (otwarta przestrzeń), którą to można dowolnie zagospodarować, a raz ustalony układ zmieniać w dowolnym momencie. Z pomocą w tym przypadku, oprócz systemu KNX, przychodzi system DALI (ang. Digital Addressable Lighting Interface).

Jest to cyfrowy system sterowania oświetleniem, pozwalający na dowolną konfigurację każdej z opraw i przypisanie jej do danej grupy oświetleniowej (np. kinkiety, oprawy sufitowe oświetlenia ogólnego, czy oświetlenie miejscowe lub efektowe).

Teraz coraz więcej producentów produkuje urządzenia i stosuje rozwiązania kompatybilne z wiodącym w Europie standardem inteligentnych budynków – systemem KNX, zwanym wcześniej EIB. Ich koszt sukcesywnie spada, dzięki czemu stają się one dostępne dla coraz mniej zasobnego portfela.

- Przy wzroście stopnia zaawansowania instalacji najlepszym systemem staje się KNX, który oferuje certyfikowane urządzenia renomowanych światowych producentów. Dzięki temu systemowi możemy stosować osprzęt wielu producentów bez obawy braku jakiejkolwiek kompatybilności – mówi Łukasz Hakluk,

Wiele chce, niewiele wie

Jeżeli wybierzemy jakiś system, zaczynamy rozglądać się za firmą, która go nam zamontuje. – Mimo, że na krajowym rynku jest wiele firm instalujących systemy inteligentnego budynku (od 3000 do 5000), to tych, które są specjalistami i mają doświadczenie jest niewiele – dodaje Łukasz Hakluk.

- W internecie pełno jest ofert „projekt i wdrożenie (uruchomienie) gratis”, lub „płacisz tylko za położenie instalacji elektrycznej”. Patrząc na to okiem fachowca, muszę przyznać, że z dużą ostrożnością podchodzić należy do takich ofert, bowiem to, co było normalne i sprawdzało się w przypadku instalacji klasycznej, jest nie do przyjęcia w przypadku prawidłowej integracji BMS – kontynuuje  Łukasz Hakluk.

Dobry projekt to podstawa, prace nad nim trwają nawet kilka miesięcy (trzeba m.in. pouzgadniać wszystko z innymi branżami, nierzadko wypożyczyć sprzęt od producenta do testów, czy przetestować jakieś nowatorskie rozwiązanie, które jako jedyne spełni oczekiwania klienta, itd.).

Kolejny bardzo ważny etap to wdrożenie, którego nie powinniśmy mylić z uruchomieniem. W przypadku DLJM System sp. z o.o. dzieli się ono na 5 etapów:

ETAP 1: Programowanie I - uruchomienie techniczne, które obejmuje wgranie podstawowego autorskiego oprogramowania systemu i podstawowych funkcji sterujących;

ETAP 2: Wywiad – zebranie uwag dotyczących indywidualnych preferencji klienta w ramach zainstalowanego systemu oraz wybranych uprzednio przez inwestora opcji;

ETAP 3: Programowanie II - zainstalowanie indywidualnego autorskiego oprogramowania w oparciu o indywidualne preferencje klienta oraz wstępna optymalizacja systemu, na podstawie zebranych przez system danych statystycznych;

ETAP 4: Korekta – sprawdzenie, czy system działa prawidłowo, tak jak życzył sobie klient, zebranie ewentualnych uwag dodatkowych;

ETAP 5: Programowanie III – wprowadzenie modyfikacji indywidualnego autorskiego oprogramowania w oparciu o uwagi klienta oraz ostateczna optymalizacja systemu na podstawie zebranych przez system danych statystycznych, jak również nawyków użytkowników.

Ile kosztuje BMS?

Szacuje się, że koszt wykonania instalacji podstawowej BMS, zarządzającej oświetleniem i ogrzewaniem, jest większy o około 30 proc. w stosunku do instalacji klasycznej o takim samym stopniu skomplikowania.

Jest to cena orientacyjna, ponieważ zdarzają się instalacje BMS kosztujące drugie tyle co cały budynek.  Wszystko zależy od inwestora, ile i jakie systemy dodatkowo będzie chciał zintegrować.

Współczesny rynek budowlany oferuje szerokie możliwości podnoszenia komfortu, bezpieczeństwa oraz ekonomii użytkowanych pomieszczeń, czy nawet całych budynków. Istotne jest, aby uwzględnić to w początkowym etapie projektowania budynku. Fundamentem dobrej automatyzacji budynku jest projekt i dobry system automatyki budynku, który integruje wszystkie urządzenia w obiekcie.

Dobór odpowiednich elementów wchodzących w skład systemu ma uprościć proces integracji. Wszelkie relacje między urządzeniami zainstalowanymi w danym obiekcie mają nie dopuścić do sytuacji, w której przy równoczesnej pracy grzejnika włącza się klimatyzacja. W sieci, w której urządzenia komunikują się ze sobą, taka sytuacja nie będzie miała miejsca.

 - Przykładem, który umożliwia taką integrację, jest wspomniany wyżej standard zarządzania i kontroli KNX. Niekiedy nazywany układem głównym budynku, łączącym w sobie wszystkie funkcje zarządzania.

Napięcie zasilające urządzenia doprowadzone jest do odbiorników prądu (np. oprawa oświetleniowa, gniazdko elektryczne), a aktory, czujniki i inteligentne klawisze sterujące (łączniki) komunikują się poprzez dwużyłową magistralę. Wszystkie funkcje urządzeń programowane są odpowiednio do wskazań klienta. Ogranicza nas tylko wyobraźnia! – kończy Łukasz Hakluk.

Wincenty Bryński

Czytaj także: Dom w tablecie cz.I

Zobacz także: Wirtualny spacer po inteligentnym domu

* materiał powstał we współpracy z DLJM System