Warto zdać sobie sprawę z tego, że nauka nowożytna, choć rzadko tą kwestię podnosi, posadowiona jest na hipotezie o substancjalnej naturze świata. Zarównow współczesna filozofia (zwłaszcza filozofia analityczna) jak nauki przyrodnicze przyjmują założenie o substancjalnej naturze bytu.
Ograniczeniem tej koncepcji jest zewnętrzność procesów wobec substancji i pewien rodzaj samowystarczalności substancji. Jednym z efektów jest spojrzenie redukcjonistyczne, tłumaczące powstawanie złożoności i systemowości procesami samozłożenia substancji.
Hipoteza ta implikuje rozumienie świata zbudowanego z substancji, która choć zmienna zachowuje swoją istotę. Zgodnie z nią to z substancji wyłania się i składa cały wszechświat[1].
Jest to, co jest substancją. Innym efektem ubocznym przyjęcia takiego paradygmatu jest nieokreślony status rzeczywistości, której natura jest procesualna, niesubstancjalna.
Procesy zachodzą pomiędzy substancjami i w związku z nimi. Ponieważ są substancje to są procesy. W tym ujęciu sam proces wydaje się mieć naturę pochodną w stosunku do substancji a zatem gdyby nie było substancji to nie byłoby również procesów.
Przejawia się to m.in. rozbiciem nauki na nauki przyrodnicze (badające substancję) i humanistyczne (badające zjawiska o charakterze niesubstancjalnym, np. procesy psychiczne, społeczne, języki, kultury, itp.).
Pęknięcie, o którym tu mowa jest znacznie głębsze i wydaje się być fundamentem nowożytnej nauki lub nowożytności w ogóle.
----------------
[1] To dosyć dziwne założenie zważywszy, że na początku nie było substancji, zatem nie mogła ona dać początku Wszechświatowi. Jeśli ma zaś naturę pochodną Wielkiego Wybuchu i przezeń została zrodzona, to co ją poprzedzało? Czy nie był to proces? A jeśli był, to czy nadal u podstaw tego co postrzegamy jako substancję nie znajduje się proces?
Autor artykułu:
Planergia |
Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.
Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.