Energia jądrowa, jak chyba żaden inny rodzaj energii, obrosła przez lata mitami, kłamstwami i fake newsami. To utrudnia komuś, kto nie jest specjalistą, oddzielenie ziarna od plew - prawdy od fałszu. W konsekwencji poruszamy się często wśród stwierdzeń, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Jak to więc jest z tym atomem?
„Fakty i mity energia jądrowa” - takie hasło wpisane w internetową wyszukiwarkę od razu przeniesie nas na dziesiątki stron, na których autorzy mieszają wszystko ze wszystkim, fakty naukowe z niewiedzą rodzącą lęki, a ignoranci udają specjalistów.
Warto wybierać, co się czyta i skąd czerpie informacje w każdej kwestii. Te związane z energią jądrową filtrować trzeba szczególnie skrupulatnie. Idąc za tym wskazaniem, do przedstawienia atomu jako źródła energii, wybraliśmy opracowanie „Atom Promieniowanie Energia. Fakty i mity”, wydane przez Ministerstwo Energii – Departament Energii Jądrowej, uznając, iż poradnik ten napisany został przez specjalistów dysponujących rzetelną, sprawdzoną wiedzą naukową w tym temacie.
Polecamy również nasz artykuł: Atom nie taki straszny? Perspektywy rozwoju energii jądrowej na świecie wobec zmian klimatycznych
Najczęściej powtarzane mity
1. Elektrownia jądrowa wytwarza dużą ilość niebezpiecznych odpadów
To mocno rozpowszechnione stwierdzenie, które nie jest prawdą. 96 proc. odpadów z elektrowni atomowej nadaje się do ponownego przetworzenia. Pozostałe 4 proc. zostaje zabezpieczona w specjalnych silosach głęboko pod ziemią.
A bardziej obrazowo: gdyby każdy z nas korzystał przez całe życie tylko z „atomowego” prądu, ilość wysokoaktywnych odpadów wygenerowanych podczas jego produkcji – przeliczona na jednego odbiorcę – zmieściłaby się w jego dłoni.
I jeszcze - całe paliwo, wypalone przez 50 ostatnich lat przez wszystkie elektrownie jądrowe na świecie, zajęłoby obszar boiska do piłki nożnej o głębokości 10 metrów.
2. Elektrownia jądrowa emituje do otoczenia szkodliwe promieniowanie
To kolejna nieprawda. W elektrowni jądrowej zainstalowane są zabezpieczenia pozwalające na pracę w niej, a także mieszkanie w pobliżu. Dawka promieniowania podczas jednego lotu na trasie Warszawa-Chicago jest 40 razy większa od tej z elektrowni jądrowej przez cały rok.
Mieszkanie w pobliżu elektrowni jądrowej przez rok ma taki sam wpływ na nasze zdrowie, jak zjedzenie jednego banana dziennie, który zawiera promieniotwórczy potas K-40.
Praca instruktora narciarskiego w górach lub przeprowadzka z Wrocławia do Krakowa to większe dawki promieniowania niż mieszkanie przez rok przy elektrowni jądrowej.
3. Energetyka jądrowa jest droga
Prawdą jest tylko to, że wybudowanie elektrowni jądrowej jest dwa razy droższe niż elektrowni węglowej. Cała reszta w materii kosztów, to fałsz. Koszty paliwa i eksploatacji są wielokrotnie niższe, bo elektrownia jądrowa może produkować tani prąd przez co najmniej 60 lat.
Od początku pracy elektrowni jądrowej tworzony jest specjalny fundusz, który pokrywa koszty unieszkodliwiania odpadów oraz całkowitej rozbiórki elektrowni po okresie eksploatacji. Co ważne - stabilne ceny paliwa jądrowego dają gwarancję stabilnej ceny prądu przez wiele lat.
4. Elektrownia jądrowa szkodzi środowisku
Nie tylko nie szkodzi, ale pomaga zwalczać niekorzystne wpływy na środowisko naturalne. W jaki sposób? Nie emituje szkodliwych pyłów, dwutlenku siarki, tlenków azotu, gazów cieplarnianych ani metali ciężkich, w ten sposób przyczyniając się do zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza i smogu.
Co więc tak dymi z kominów elektrowni atomowych? „Dym” z chłodni kominowych to czysta para wodna, która uwalnia się w procesie chłodzenia elektrowni jądrowej. Woda z chłodzenia elektrowni jądrowej wraca do środowiska czysta i bezpieczna dla ludzi, zwierząt i roślin.
Elektrownie jądrowe w całej UE obniżają o 700 milionów ton emisję dwutlenku węgla (CO2) do atmosfery. To wielkość rocznej emisji zanieczyszczeń przez samochody we wszystkich krajach Wspólnoty.
5. Elektrownia jądrowa powoduje wzrost rocznej dawki promieniowania
To stwierdzenia popularne, ale wynikające z kompletnego braku wiedzy jego autorów. Roczna dawka, jaką otrzymuje człowiek ze źródeł naturalnych, wynosi ok. 2,5 mSv (mSv minisiwert; Sv – siwert będący jednostką promieniowania jonizującego). Otrzymuje ją każdy z nas ze skał, gleby, przestrzeni kosmicznej i pożywienia.
Obecność elektrowni jądrowych zwiększa tę dawkę średnio na Ziemi zaledwie o 0,001 mSv.
6. Reaktor jądrowy może eksplodować jak bomba
Reaktor w elektrowni to nie broń jądrowa! Zasada jego działania jest inna, podobnie jak inna jest zawartość rozszczepialnego izotopu uranu. Reaktor nie może wybuchnąć.
Dlaczego nie może? W reaktorze elektrowni proces rozszczepienia przebiega wolno, w sposób kontrolowany i ograniczony, podczas gdy w broni jądrowej rozszczepienie następuje w sposób nagły i niekontrolowany.
I jeszcze jedna zasadnicza różnica – zawartość rozszczepialnego uranu w reaktorze energetycznym wynosi od 3 do 5 proc., a w broni jądrowej 90 proc.
7. W Czarnobylu i Fukushimie doszło do wybuchu atomowego
W żadnej z tych atomowych elektrowni nie doszło do wybuchu atomowego! Faktem jest jedynie to, że w Czarnobylu nastąpił pożar grafitu, a w Fukushimie eksplozja nagromadzonego wodoru.
W Czarnobylu zdecydowano się na przeprowadzenie niebezpiecznego eksperymentu w źle zaprojektowanej i niestabilnej elektrowni, produkującej pluton do celów wojskowych. Z kolei w Fukushimie przyczyną było tsunami wywołane przez największe w dziejach Japonii trzęsienie ziemi.
W Japonii żadna osoba nie zginęła z powodu podwyższonego promieniowania. Po niespotykanym wcześniej w historii trzęsieniu ziemi, to dzięki elektrowniom jądrowym nie doszło do katastrofy humanitarnej. Elektrownie konwencjonalne nie mogły bowiem funkcjonować z powodu zniszczenia szlaków dostaw węgla i gazu, a tzw. jądrówki pracowały w tym czasie nieprzerwanie, dostarczając potrzebną energię elektryczną.
Przeczytaj także: Elektrownia słoneczna w miejscu katastrofy w Czarnobylu
8. Wysokoaktywne odpady promieniotwórcze stanowią niezałatwiony problem
Sposób postępowania z odpadami promieniotwórczymi powoduje, że nie stanowią one ryzyka dla środowiska. Odpady te – przypominamy, to 4 proc. z całości produkowanych przez elektrownie jądrowe (96 proc. podlega przetworzeniu) - są trwale odseparowywane od biosfery.
Odpady są prasowane w celu zmniejszenia ich objętości, zatapiane w żywicy lub betonowane, a następnie przechowywane w specjalnie zaprojektowanych i przetestowanych pojemnikach głęboko pod ziemią.
Badania wykonane na zlecenie Komisji Europejskiej (w latach 2002 – 2011) potwierdziły, że głębokie składowanie praktycznie uniemożliwia wydostanie się odpadów na powierzchnię ziemi lub do wód gruntowych.
9. Większość Polaków nie popiera energetyki jądrowej
Nieprawda, jest akurat odwrotnie. Według sondażu z listopada 2017 r., 59 proc. Polaków popiera budowę elektrowni jądrowej w Polsce (sondaż zrealizowany przez ASM Centrum Badań i Analiz Rynku).
Inne wyniki? 48 proc. z nas zgodziłoby się na budowę elektrowni jądrowej w swoim sąsiedztwie, 68 proc. uważa, że elektrownia jądrowa zwiększy bezpieczeństwo energetyczne Polski, a 80 proc. uznaje budowę elektrowni jądrowej za dobry sposób walki ze zmianami klimatu.
10. „Czarnobyl” może wydarzyć się kiedyś w Polsce
Kolejny mit wynikający z braku wiedzy, co naprawdę zdarzyło się na Ukrainie. W elektrowni jądrowej w Czarnobylu przeprowadzono niebezpieczny eksperyment na reaktorze starego typu, o zupełnie innej konstrukcji niż nowoczesne reaktory budowane obecnie na świecie. Powtórka z „Czarnobyla” nie jest możliwa z reaktorami III generacji.
Szczegóły? Reaktor w Czarnobylu był oparty na konstrukcji reaktora wojskowego dla produkcji plutonu do broni jądrowej. Reaktor był niestabilny, bo po błędzie operatora samoczynnie zwiększał swą moc, co jest wykluczone w nowoczesnych reaktorach.
W konstrukcji reaktora i wyszkoleniu pracowników popełniono krytyczne błędy:
11. Odpady promieniotwórcze nie są transportowane w bezpieczny sposób
Bzdura! W tej kwestii przepisy polskie i międzynarodowe są wyjątkowo rygorystyczne. Odpady promieniotwórcze oraz zużyte paliwo z elektrowni jądrowych są od lat bezpiecznie transportowane np. koleją lub statkami, również na terenie Polski.
Jakie są procedury? Przewozi się je w specjalnych pojemnikach, odpornych na uderzenie, wyłącznie przez kierowców posiadających specjalne uprawnienia. Każdy taki transport zgłaszany jest do Państwowej Agencji Atomistyki, policji i innych służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo publiczne.
Chociaż przewieziono już ponad miliard przesyłek radioaktywnych, nie zarejestrowano żadnych wycieków lub zniszczeń przewożonych materiałów promieniotwórczych.
12. Elektrownia jądrowa nie spowoduje zmiany sytuacji energetycznej Polski
Tak może twierdzić tylko ktoś, kto nie ma pojęcia o efektach działania energetyki jądrowej dla całego systemu. Zeroemisyjna energetyka atomowa, to korzyści dla konsumentów oraz całej polskiej gospodarki.
Jakie to korzyści:
13. Energia jądrowa zapewnia tylko niewielką ilość energii elektrycznej
To nieprawda. Energetyka jądrowa stanowi 11,5 proc. całkowitej produkcji energii elektrycznej na świecie, są jednak kraje, gdzie ten udział jest kilkukrotnie większy.
Jaki to udział? Dla przykładu, we Francji to 72 proc., Szwecji – 40 proc., na Słowacji – 54 proc., na Węgrzech – 50 proc., w Bułgarii – 34 proc., w USA – 20 proc.
14. Elektrownie jądrowe są celami terrorystów
To nieprawda czerpiąca inspirację również z innych mitów, którymi tutaj jednak nie będziemy się zajmować. Wystarczy, że powiemy, iż przez 60 lat działania elektrowni jądrowych nie doszło do ani jednego skutecznego ataku terrorystycznego.
Co więcej, elektrownie jądrowe są doskonale zabezpieczone – mają skuteczne bariery ochronne, są strzeżone przez 24 godziny na dobę, w końcu same betonowe osłony reaktorów są grube i trudne do zniszczenia.
Amerykanie przeprowadzili specjalną próbę w 1988 r. Polegała ona na symulacji ataku terrorystycznego na elektrownię jądrową. Samolot wojskowy F-4 Phantom rozpędzony został do prędkości 774 km/h, a następnie uderzył w betonową ścianę o grubości 366 cm, czyli podobną do stosowanych jako osłony reaktorów jądrowych. Ściana po tym zderzeniu została nienaruszona.
15. Budowa elektrowni jądrowej w Polsce nie jest możliwa, ponieważ nie mamy odpowiedniej kadry
Za tym mitem stoi brak wiedzy o zasobach Polski w wykształconych ludzi – specjalistów w swoich dziedzinach. Analiza krajowego przemysłu, przeprowadzona przez Ministerstwo Energii, wskazuje ponad 300 przedsiębiorstw, które posiadają kompetencje wystarczające do budowy, serwisowania i obsługi elektrowni jądrowych.
Co więcej, w ostatnich latach kilkadziesiąt projektów związanych z energetyką jądrową zrealizowały polskie przedsiębiorstwa dla przemysłu jądrowego na całym świecie. I tak np. w Finlandii 25 polskich firm bierze udział w budowie bloku nr 3 w elektrowni jądrowej Olkiluoto. Nasi specjaliści przyczynili się do rozwoju energetyki atomowej także w Rosji, na Ukrainie, w Japonii i Meksyku.
16. Pracownicy w elektrowni jądrowej są narażeni na choroby związane z działaniem promieniowania jonizującego
Zupełna nieprawda wynikająca z ignorancji w tej kwestii. Dawki pochłaniane przez pracowników elektrowni jądrowej są porównywalne z dawkami otrzymywanymi przez górników w kopalniach węgla.
W elektrowniach jądrowych obowiązują surowe normy i procedury, których celem jest ochrona pracowników. Przechodzą oni okresowe badania lekarskie oraz testy psychologiczne. Chcąc uzyskać pozwolenie na pracę w elektrowni jądrowej, trzeba pomyślnie przejść szereg specjalistycznych szkoleń, także z zakresu bezpieczeństwa.
17. W Polsce nie jest możliwe bezpieczne przechowywanie odpadów promieniotwórczych
Kłamstwo, bo te odpady już są u nas przechowywane. 90 km od Warszawy, od 55 lat działa składowisko przeznaczone do składowania odpadów nisko- i średnioaktywnych, pochodzących z ośrodków medycznych, przemysłu oraz reaktora badawczego „Maria”.
W Polsce więc od lat mamy Krajowe Składowisko Odpadów Promieniotwórczych, przeznaczone do składowania właśnie tego typu „śmieci”. Wraz z budową pierwszej polskiej elektrowni jądrowej powstanie nowe składowisko.
Cały dokument o faktach i mitach związanych z energetyką jądrową, na którym oparty jest powyższy artykuł, znajduje się pod tym linkiem: https://www.gov.pl/documents/33372/436746/ME_Fakty_i_Mity_181218_PL.pdf/74f7aa64-c153-590b-10ba-fba60b609d80
Ewa Grochowska
grafika:
Autor artykułu:
Planergia |
Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.
Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.