Czy dom energooszczędny w fazie jego budowy może być tylko 5 proc. wyższy niż w przypadku budynku tradycyjnego? Eksperci twierdzą, że tak. I dają na to dowody.
Autorzy kampanii edukacyjnej „Energooszczędność w moim domu” podają, że średnio za 3.300 zł za mkw. można wybudować dom energooszczędny. Jeszcze kilka lat temu koszt ten był wyższy, ale ze względu na spadek cen nowoczesnych technologii i materiałów, jak to zwykle bywa w przypadku każdego rodzaju asortymentu, dzisiaj wydatek inwestora nie musi być znacząco różny, niż w przypadku domu w technologii tradycyjnej.
Dom energooszczędny wymaga trzech rzeczy:
- precyzyjnej dokumentacji projektowej.
- doświadczonej ekipy budowlanej,
- technologii i materiałów wysokiej jakości
Eksperci kampanii szacują, że koszty związane z uzyskaniem standardu niskoenergetycznego to ok. 15 - 25 proc. kosztów całej inwestycji.
Składają się na nie m.in.: koszty zakupu systemu wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła, systemu tzw. domu inteligentnego, specjalnych, energooszczędnych okien, a także zwiększenia grubości izolacji termicznej.
Jak twierdzi Piotr Pawlak z firmy Rockwool Polska, koszt budowy domu jednorodzinnego o powierzchni użytkowej 182 mkw., niepodpiwniczonego, z poddaszem użytkowym, ogrzewanego gazem sieciowym i zlokalizowanego w centralnej Polsce wyniósł około 600 tys. zł, przy kredycie na 30 lat z oprocentowaniem 6 proc.
- Na potrzeby analizy zoptymalizowano izolację ścian zewnętrznych z 12 cm na 20 cm oraz dachu z 20 cm na 32 cm. Taka zmiana wiąże się z dodatkowym wydatkiem wynoszącym 5,5 tys. zł i tylko minimalnym zwiększeniem rat kredytu. Już w pierwszym roku eksploatacji moglibyśmy zaoszczędzić na ogrzewaniu ponad 700 zł, natomiast po 30 latach łącznie 47 tys. zł przy wzroście cen gazu na poziomie 5 proc. rocznie - twierdzi Piotr Pawlak.
Ekonomicznie i ekologicznie o domu energooszczędnym
Całkowity koszt okien do średniej wielkości domu jednorodzinnego to, wraz z montażem, wydatek około 15 - 20 tys. zł. Okna o wyższym standardzie, np. te energooszczędne lub pasywne, mogą być nawet o połowę droższe.
Okna są bardzo ważne ze względu na fakt, iż mogą pozyskiwać energię cieplną ze słońca. Okna połaciowe, które kupuje się najczęściej wraz z całym dachem, w najbardziej popularnym w Polsce rozmiarze to wydatek rzędu około 1000 za 1400 zł za sztukę.
Okna specjalistyczne kosztują znacznie więcej, ale jednocześnie ich właściwości izolacyjne są nieporównywalne do standardowej stolarki.
Nowoczesne oświetlenie, najlepiej typu LED, to kolejny element energooszczędnego domu, które pozwala zmniejszyć zużycie energii elektrycznej potrzebnej do oświetlenia pomieszczeń nawet o 90 proc. w porównaniu ze stosowaniem tradycyjnych żarówek.
Dostępne na rynku LED-y działają od 15 do 50 razy dłużej niż tradycyjne żarówki, wytwarzając przy tym taką samą ilość światła.
Racjonalne funkcjonowanie domu energooszczędnego wspierają systemy elektroniczne, które zapobiegają niepotrzebnym stratom energii i pozwalają uzyskać konkretne oszczędności na etapie eksploatacji. Przy pomocy automatyki można zmniejszyć zużycie energii elektrycznej nawet o 30 proc., a energii cieplnej o ponad 20 proc.
Takie systemy kosztują od 5 tys. złotych wzwyż, w zależności od wielkości obiektu oraz stopnia zaawansowania instalacji. Systemy te są bezprzewodowe, poszczególne moduły można więc uzupełniać stopniowo, rozkładając koszt całości instalacji w czasie.
Warto również pamiętać, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dofinansowuje budowę domów energooszczędnych, szczegóły można znaleźć tutaj.
W artykule zostały wykorzystane informacje zawarte w tekście opublikowanym przez „Rzeczpospolitą”.
Autor artykułu:
Planergia |
Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.
Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.