To jak szybko zwróci się dodatkowy nakład na inwestycję  zależy często od przyjętych warunków brzegowych, a także czy do rozwiązania ewentualnych problemów zastosowano właściwą metodę i użyto odpowiednich komponentów. Wyniki prowadzonych dogłębnie analiz pokazują, że jeżeli w fazie projektowania i realizacji projektu przestrzeganych będzie kilka podstawowych zasad, to dodatkowa inwestycja w standard pasywny zawsze przyniesie  korzyści. 

„Jest jednak oczywiste, że gdy do rachunku ekonomicznego po stronie inwestycji w rozwiązania energooszczędne wpiszemy zakup pozłacanych rynien,
to rachunek nigdy nie będzie na plusie” mówi Prof. Dr. Wolfgang Feist.

Przy analizie ekonomiczności budynku należy z równania usunąć inwestycje, które i tak muszą być poczynione w pewnym momencie, niezależnie czy chodzi o odświeżenie tynku czy o montaż rusztowania przed budynkiem. Dla porównania zoptymalizowanych, efektywnych energetycznie komponentów z innymi typowymi produktami nie należy sugerować się zatem czasem ich amortyzacji, lecz przeprowadzić analizę cyklu ich życia.  

Inna warta uwagi zasada realizacji budynku brzmi „Jak już to już”. Chodzi o to aby budować od razu poprawnie. Trwonienie energii już od początku eksploatacji obiektu przykładowo w wyniku niewystarczającej warstwy ocieplenia, a następnie prowadzenie jego termomodernizacji jest nieopłacalne. W takiej sytuacji dodatkowa, późniejsza kolejna inwestycja w ocieplenie nie jest już opłacalna.

Wykonywanie niepotrzebnie podwójnie tych samych prac budowlanych nie jest po prostu nigdy uzasadnione ekonomicznie. Inwestowanie od samego początku w wysokiej jakości komponenty przynosi też inne trudne do ujęcia finansowo, lecz bardzo odczuwalne korzyści takie jak podniesie komfortu czy warunków higienicznych.