Jak ogrzewać mieszkanie i nie pójść z torbami?
Przewiń do artykułu
Menu

Ogrzanie dwupokojowego mieszkania o powierzchni 50 m kw. w nowym budownictwie rocznie nie powinno kosztować więcej niż 1000 zł. Utrzymanie ciepła w mieszkaniu 30-letnim może jednak kosztować nawet 2,6 tys. Zapotrzebowanie na ciepło odpowiada w Polsce za 71 proc. zużycia energii w mieszkalnictwie.

 

Niezależnie od tego, czy zima łagodna, czy surowa, spora grupa osób płaci za ogrzewanie swoich mieszkań i domów więcej, niż trzeba, a to tylko dlatego, że nie zdaje sobie sprawy ze skali marnotrawstwa ciepła, które ma miejsce właściwie każdego dnia sezonu jesienno-zimowego.

 

Z badania TNS OBOP, przeprowadzonego dla Gdańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, wynika, że mieszkańcy regionu pomorskiego zdecydowanie przegrzewają swoje lokale. I tak, aż 17 proc. deklaruje utrzymywanie temperatury na poziomie 24 stopnie C, a 11 proc. - od 22 do 23 stopni. Nie ma wielkiego ryzyka w stwierdzeniu, iż tego typu tendencja jest charakterystyczna również dla innych obszarów Polski, co zresztą pokazują inne sondaże.

 

 

 

Tymczasem zalecana temperatura, korzystna dla zdrowia i dla kieszeni, to 20-21 stopni C. Wyjątek stanowi łazienka, w której powinno być nieco cieplej – 23 stopnie, a także pomieszczenia, gdzie przebywają dzieci oraz osoby starsze.

 

W polskich sypialniach jest stanowczo zbyt ciepło, prawidłowa temperatura w pomieszczeniach, gdzie śpimy, nie powinna być wyższa niż 18 stopni , wtedy sen jest najlepszy i najspokojniejszy. Wiedzą o tym narody germańskie i skandynawskie, których przedstawiciele zasypiają w pokojach, gdzie nieraz w ogóle nie ma kaloryferów. Tymczasem, im dalej na wschód, tym sypialnie coraz mocniej ogrzewane.

 

Warto pamiętać, iż obniżenie temperatury w domu o zaledwie 1 stopień C skutkuje obniżeniem rachunków za ogrzewanie o 5-6 proc.

 

Nie trzeba też grzać jednakowo przez okrągłą dobę. Warto przykręcać grzejniki na noc, by uzyskać nieco niższą temperaturę i mniej przesuszone powietrze. Podobnie, gdy wychodzimy do pracy na zakupy, czy spacer warto przykręcić termostat. To wystarczy, by utrzymać we wnętrzu przyjemną temperaturę, a później łatwo dogrzać mieszkanie.

 

Ogrzewanie pomieszczeń, w których nie przebywamy, to sposób na znacznie podwyższenie rachunków, dlatego należy tam obniżyć temperaturę. Nie opłaca się jednak pomieszczeń zbytnio wychładzać, bo na ogrzanie całkowicie wyziębionego pokoju zużyjemy znacznie więcej energii, a nawet przez zamknięte drzwi będzie odbierał nieco ciepła z pozostałej części mieszkania.

 

Drzwi w pomieszczeniach wspólnych (w przypadku budynków wielorodzinnych), takich jak klatka schodowa czy  piwnica i tych, gdzie obniżona jest temperatura, powinny być zamknięte. Nie należy zostawiać uchylonych okien. W pogodne dni warto odsłaniać okna, aby nagrzewać pomieszczenia ciepłem słonecznym. W nocy z kolei należy je zasłaniać, aby zatrzymać ciepło wewnątrz.

 

Rolety, firanki i zasłony to dobry sposób zatrzymywania ciepła w domu pod warunkiem, że nie zasłaniają one grzejników, gdyż wówczas pełnią rolę izolacyjną dla rozchodzenia się ciepła po pomieszczeniu. Podobnie nieracjonalne jest zasłanianie kaloryfera meblem, np. kanapą, która wówczas działa jak ekran pochłaniający ciepło.

 

Warto za to na ścianie za grzejnikiem przykleić specjalny ekran zagrzejnikowy, który odbija ciepło od ściany. Dzięki temu zamiast ogrzewać ścianę, kierujemy ciepło do środka pomieszczenia. Przeszkodą może też być sam grzejnik - jeśli jest zapowietrzony, pomalowany zbyt dużą ilością warstw farby albo pokryty farbą w kolorze srebra, jego wydajność jest znacząco niższa.

 

Suszenie rzeczy na grzejnikach nie jest dobrym pomysłem. Nie tylko zatrzymują one ciepło, powodując jego straty i prowokując do mocniejszego odkręcenia zaworu, ale także,  zasłoniają podzielnik zużycia ciepła zamontowany na grzejniku, co zwiększa parowanie współczynnika i ostatecznie również odbije się na rachunku.

 

Nie lubimy wietrzyć naszych domów i mieszkań w sezonie jesienno-zimowym. Tymczasem trzeba to robić regularnie i to nie tylko po to, ażeby usunąć z pomieszczeń nieprzyjemne zapachy, bakterie oraz nadmiar wilgoci powstałej w wyniku gotowania, czy kąpieli. Chodzi również o wymianę powietrza, którym oddychamy.

 

Wietrzyć należy jednak efektywnie, czyli krótkotrwale, ale intensywnie - przez otwarcie okna na oścież, a nawet zrobienie przeciągu. W taki sposób następuje szybka wymiana powietrza w mieszkaniu, które jednak nie zdąży się przez zaledwie 10-15 minut minut wychłodzić.

 

To proste sposoby, które może zastosować praktycznie każdy z nas, a przekona się, jaki mają one wpływ na obniżenie rachunków za ogrzewanie w sezonie jesienno-zimowym.

 

Ci, którzy zechcą trochę zainwestować w późniejszą jakość ogrzewania i większą energooszczędność, mogą również:
·    wykonać termoizolację ścian zewnętrznych i wewnętrznych
·    zamontować sufity podwieszane z wypełnieniem z wełny mineralnej lub styropianowe kasetony sufitowe
·    zlikwidować mostki termiczne, zidentyfikowane wcześniej przy użyciu kamery termowizyjnej
·    wyregulować i doszczelnić skrzydła okien
·    uszczelnić drzwi zewnętrzne

 

Polskie domy zużywają zbyt wiele energii na swoje ogrzanie. Ich właściciele płacą słone rachunki, gdy tymczasem puszczone, niemal dosłownie, z dymem pieniądze można przeznaczyć na znacznie ciekawsze cele, np. na wakacje.


Ewa Grochowska

 

Źródła:
-    muratordom.pl
-    www.dziennikbaltycki.pl
-    regiodom.pl

 
Planergia poleca:
Autor artykułu:
Planergia

Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.

Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.

info@planergia.pl