Propozycja Komisji ma zostać opublikowana 22 stycznia. Bruksela chce zaproponować nowy cel redukcji emisji dwutlenku węgla do 2030 roku, tak jak dotychczas  jednakowy i obligatoryjny dla każdego z państw UE. Drugim celem ma być wzrost udziału odnawialnych źródeł energii jednak "z wybitymi zębami", bo cel ma zostać przyjęty jedynie na poziomie całej UE bez obligatoryjnych celów dla każdego państwa, jak jest obecnie - poinformowała dziennikarzy portalu WysokieNapiecie.pl osoba zbliżona do prac nad nową unijną polityką energetyczno-klimatyczną.

W Brukseli nieoficjalnie mówi się, że cel redukcji emisji CO2 może wzrosnąć do 40 proc., a udziału OZE do 30 proc., jednak wiele zależeć będzie od negocjacji na szczeblu rządowym. Polska nie przygotowała jeszcze oficjalnego stanowiska w tej sprawie. Do tej pory przedstawiciele naszego kraju wspierali przede wszystkim cel efektywności energetycznej, gdzie mamy największe możliwości poprawy, jednak to cel bez większych szans na arenie UE. Najmniejszym wsparciem Warszawy cieszył się dotychczas cel udziału OZE.

Z kolei za przyjęciem wiążącego dla każdego kraju celu wzrostu udziału OZE w zużyciu energii opowiedziała się już silna koalicja ośmiu państw: Niemiec, Francji, Włoch, Austrii, Belgii, Danii, Irlandii i Portugali. Przeciwko są m.in. Wielka Brytania i Czechy.

Bartłomiej Derski,

Obserwator Legislacji Energetycznej portalu WysokieNapiecie.pl