Szefostwo w Polskiej Grupie Energetycznej przejmie najprawdopodobniej Marek Woszczyk, dotychczasowy prezes Urzędu Regulacji Energetyki. Wiceprezesem może zostać dotychczasowy wiceszef spółki PGE odpowiedzialnej za energetykę konwencjonalną – wynika z informacji portalu Wysokienapiecie.pl.
W poniedziałek, 8 grudnia rada nadzorcza PGE przesłuchała kandydatów na członków zarządu. Szefów największej firmy energetycznej wybierano w atmosferze absolutnej tajemnicy – pilnowano nawet aby nie spotkali się przypadkiem na korytarzu.
Według naszych informacji największe szanse na prezesurę ma Marek Woszczyk, prezes Urzędu Regulacji Energetyki. Jego kandydatura została uzgodniona przez resort skarbu i kancelarię premiera.
Konkurs w PGE ogłoszono po dymisji poprzedniego prezesa Krzysztofa Kiliana. Zrezygnował z powodu konfliktu z ministrem skarbu Włodzimierzem Karpińskim i premierem Donaldem Tuskiem na tle budowy dwóch nowych bloków Elektrowni Opole. Kilian twierdził, że warta 11 mld zł jest nieopłacalna i chciał z niej zrezygnować, rząd z kolei utrzymywał, że jest niezbędna dla bezpieczeństwa energetycznego kraju.
Woszczyk jest człowiekiem dla którego właśnie bezpieczeństwo energetyczne kraju jest absolutnym priorytetem. – To typ państwowca, z tego punktu widzenia jego nominacja byłaby bardzo dobrym posunięciem – mówi menedżer z wieloletnim doświadczeniem w branży.
– Oczywiście on ma kompetencje, pytanie tylko czy powinien prosto z biurka szefa regulatora rynku przesiadać się na fotel szefa największej spółki energetycznej – zastanawia się inny menedżer. – Przecież poznał wiele tajemnic konkurencyjnych firm.
To chyba jedyna kontrowersja, która towarzyszyłaby nominacji Woszczyka. Ale większość naszych rozmówców nie ma z tym większego problemu.
– Jeśli Marek Woszczyk przejdzie do PGE, to pierwsze co zrobię, to umówię się na spotkanie, żeby pogratulować, złożyć życzenia i porozmawiać o nowej perspektywie regulacyjnej – podsumowuje z uśmiechem Mirosław Bieliński. Pytany o to, czy nie odczytuje transferu z URE do PGE jako konfliktu interesów odpowiada, że nie widzi dużych przewag handlowych, które można byłoby uzyskać dzięki tej wiedzy, jaką dysponuje prezes URE.
– Informacje o tym, ile energii wytwarzają poszczególne elektrownie i jakie mają koszty krańcowe i czym handlują spółki obrotowe, posiadają wszyscy specjaliści z tej branży. Bardziej istotne jest dla mnie, kto zostanie następcą w URE i jak będzie wyglądała polityka regulacyjna urzędu. Prezes Marek Woszczyk i jego poprzednik Mariusz Swora wysoko postawili poprzeczkę: przyzwyczaili całą branżę do transparentności, jasnej polityki regulacyjnej, bardzo dużej stabilności w zakresie regulacji objętych uprawnieniami swojego urzędu. Rozsądek i konsekwencja, dobre wyważenie interesów, patrzenie w przyszłość. Liczę na kontynuację tych dobrych praktyk – podsumowuje szef debiutującej na GPW Energi.
– Rzeczywiście pojawia się tu pewna niezręczność, ale mimo tego jestem przekonany, że dla tej firmy to najlepsze rozwiązanie – mówi prawnik, ekspert prawa energetycznego.
Ja absolutnie nie czuję się z tego powodu zagrożony – mówi menedżer z dużej prywatnej elektrowni. – Przeciwnie, chciałbym żeby prezesem PGE został ktoś znający energetykę. To byłoby dobre nie tylko dla samej PGE, ale dla całej branży.
Jeden z członków zarządu konkurencyjnej spółki dodaje, że PGE pod sterami Marka Woszczyka może mieć wręcz nieznacznie trudniej od konkurencji. – Były Prezes URE nie będzie mógł liczyć u swojego następcy na taryfę ulgową, skoro dobrze zna realia URE i wie czego po regulatorze się spodziewać. Zresztą pod ścisłą regulacją została już tylko dystrybucja energii i częściowo wytwarzanie z powodu tzw. kadetów [wynagrodzenia, które PGE dostaje od regulatora za rozwiązane kontrakty długoterminowe z poprzedniej dekady – red.], ale to wygasają w 2016 roku. Sprzedaż energii do odbiorców indywidualnych prawdopodobnie niedługo zostanie uwolniona – przekonuje.
Woszczyk ma jednocześnie bardzo ważny atut. Jaki? I co o jego kandydaturze mówią sami pracownicy PGE? Czytaj więcej na portalu WysokieNapiecie.pl
Rafał Zasuń, Bartłomiej Derski, Justyna Piszczatowska
WysokieNapiecie.pl
Autor artykułu:
Planergia |
Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.
Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.