Jak dotąd, w Polsce nie ma ich prawie wcale. Jednakże deweloperzy dostrzegli w nich po prostu biznes i wkrótce także w naszym kraju pojawią się możliwości zamieszkania na ekologicznych osiedlach.
Gdzie woda czysta i trawa zielona. Bez sztucznych dodatków.
Dobrą robotę zrobił w tym względzie Bank Ochrony Środowiska oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Pierwszy dostarcza nowatorskie, zintegrowane rozwiązanie technologiczne BOŚ EKO System, zaś drugi – system dopłat do domów energooszczędnych, dostępny również dla deweloperów.
” |
Pierwsze, niemal samowystarczalne, osiedle w pełni oparte na odnawialnych źródłach energii powstanie pod Warszawą, w bezpośrednim sąsiedztwie Lasów Natolińskiego i Kabackiego, będzie nosić będzie nazwę Eko Natolin. |
Na 36 ha w pierwszym etapie inwestycji powstanie 155 domów, które będą niemal całkowicie zasilane z odnawialnych źródeł energii. Budynki w znacznym stopniu zostaną ogrzane i zasilone w energię elektryczną wytworzoną z promieni słonecznych, bez konieczności spalania gazu lub innych surowców naturalnych.
W domu o powierzchni 260 m2, dzięki takim rozwiązaniom, będzie można zaoszczędzić na samym tylko ogrzewaniu 6.000 zł, w stosunku do ogrzewania gazowego.
Budynki wolnostojące i bliźniaki zostaną zbudowane w technologii energooszczędnej, a zastosowany w nich system zarządzania energią składać się będzie z czterech tzw. modułów. Moduł solarny, umieszczony na dachu, w lecie ma zapewniać ciepłą wodę. W zimie jego rolę przejmie moduł pompy ciepła, który ma ogrzać dom i wodę. Za jego zasilanie odpowiada moduł fotowoltaiczny, który produkuje prąd w ilości równoważącej pobór energii elektrycznej przez pompę ciepła, tym samym obniżając rachunki za energię.
Serce systemu stanowi model kotłowni, który będzie gromadził ciepło z poszczególnych instalacji w buforze wodnym o pojemności 600 litrów i rozprowadzał po domu zapewniając ciepło wody w kranach i grzejnikach. W domach ma być również zainstalowania wentylacja z odzyskiem ciepła.
Mieszkańcy osiedla Eko Natolin zaoszczędzą również na wydatkach na utrzymanie części wspólnej terenu, w tym monitoringu i zieleni. Zostaną one sfinansowane z zysków ze sprzedaży nadwyżek energii wyprodukowanej przez osiedlową farmę fotowoltaiczną.
Podwarszawska inwestycja będzie bardzo przyjazna środowisku. Domy praktycznie nie będą emitować CO2, podczas gdy podobnej wielkości osiedle ogrzewane gazem, emitowałoby ponad 900 ton CO2 rocznie. Zrekompensowanie takiej ilości zanieczyszczeń w powietrzu wymagałoby obsadzenia 3 ha lasów.
Pierwsze domy na tym osiedlu zostaną oddane do użytku w 2016 roku. Deweloper współpracuje przy realizacji przedsięwzięcia z BOŚ Bankiem.
Ta realizacja z kolei jest możliwa dzięki zakwalifikowaniu inwestycji do programu dopłat dla budynków energooszczędnych, prowadzonego przez NFOŚiGW.
Budowane w tym miejscu jednorodzinne domy spełniają wyznaczony przez Fundusz standard budownictwa energooszczędnego (tzw. NF40), co oznacza, że ich nabywcy mogą liczyć na 30 tys. zł dofinansowania.
Dodajmy, iż w przypadku budynków w standardzie NF40 zapotrzebowanie na energię użytkową do celów ogrzewania i wentylacji wynosi maksymalnie 40 kWh/m2/rok, co przekłada się na znaczące oszczędności w eksploatacji takiego domu.
Osiedle zlokalizowane jest w północno-zachodniej części Tarnowskich Gór (dzielnica Stare Tarnowice). Domy nie są rozmieszczone zbyt gęsto, a średnia wielkość działki to 6 arów. Poza prywatnymi ogródkami, terenami spacerowymi i ścieżkami rowerowymi, w projekcie osiedla przewidziano także park, który ma być wspólnym miejscem wypoczynku dla mieszkańców osiedla.
Deweloper zdecydował się na budowę domów w technologii tradycyjnej. Izolacja budynków została jednak dobrana w taki sposób, aby spełnić wymagania programu NFOŚiGW dotyczące granicznych wartości współczynników przenikania ciepła przez przegrody.
Ściany zbudowane są więc z ceramicznych pustaków, ocieplonych 20-centymetrową warstwą grafitowego styropianu. Dachy domów zaizolowano wełną mineralną o grubości 35 cm. Przestrzeń pomiędzy dachem, a zastosowanym na poddaszu podwieszanym sufitem jest praktycznie w 90 proc. wypełniona izolacją, co nie tylko ogranicza straty ciepła w okresie zimowym, ale także chroni przed przegrzewaniem się górnej kondygnacji w ciągu lata.
Zastosowane okna to konstrukcje sześciokomorowe z pakietem trzyszybowym, każdy dom posiada także wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła (gruntowe wymienniki ciepła). Natomiast do ogrzewania budynków zastosowano piece kondensacyjne (dwufunkcyjne, z zamkniętą komorą spalania) o jednej z najwyższych sprawności dostępnych obecnie na rynku, tj. 109 proc.
Według świadectw energetycznych, zapotrzebowanie na nieodnawialną energię pierwotną (EP) domów na osiedlu „Sielanka” mieści się w granicach 70-100 kWh/m2/rok.
Do budowy samowystarczalnego osiedla pod Białymstokiem przygotowywało się także, zapowiadając to w 2013 roku, Podlaskie Centrum Budownictwa Pasywnego.
Domy na tym osiedlu miały być zasilane całkowicie ze źródeł odnawialnych, w tym w ponad 95 proc. ze słońca, a zatem wykorzystywać technologię kolektorów słonecznych do podgrzewania ciepłej wody użytkowej, panele fotowoltaiczne produkujące energię elektryczną, której nadwyżki można byłoby sprzedawać do sieci energetycznej.
Inwestycja miała się rozpocząć w tym roku. Niestety, na stronie internetowej Podlaskiego Centrum Budownictwa Pasywnego nie można doszukać się jakiejkolwiek informacji, iż to przedsięwzięcie wystartowało.
Jak widać, budowa zielonego osiedla wiąże się nie tylko z pomysłem, projektem i pozyskaniem środków, ale także z wprowadzeniem zamierzeń w życie. A to nie każdemu się udaje.
Ewa Grochowska
Autor artykułu:
Planergia |
Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.
Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.