W Polsce w 2013 roku moc zainstalowana elektrowni na odnawialne źródła energii wyniosła blisko 5510,7 MW. Najwięcej, bo ponad 3389,5 MW zielonych mocy w Polsce pochodzi z wiatru.
Wiele polskich gmin planuje inwestycje w odnawialne źródła energii. Dla nich to istotny element lokalnej polityki energetycznej, który warto zrealizować, nawet jeśli pociąga to za sobą dodatkowe koszty.
Samorządowcy widzą w odnawialnych źródłach energii szansę na rozwój. Dla dużej grupy gmin, to również inwestycja w przyszłość i szansa na dodatkowe zyski dla gminnego budżetu. Ponad 40 proc. z nich uważa, że do 2050 roku udział OZE w produkcji energii w Polsce powinien wynosić od 20 do 40 proc.
” |
Dla energetyki opartej o odnawialne źródła energii ubiegły rok był przede wszystkim rokiem oczekiwania. Głównie na uchwalenie ustawy o OZE. Mimo, że wiele inwestycji z tego powodu jest wstrzymanych, udało się dołożyć trochę megawatów zielonej energii do ogólnopolskiej sieci. |
W ubiegłym roku elektrownie wiatrowe w Polsce dostarczyły blisko 900 MW energii. To zasługa modernizacji już istniejących, jak i tych oddanych do użytku nowych siłowni.
Pod koniec lata 2013 nastąpił rozruch farmy wiatrowej Taczalin na Dolnym Śląsku. Koszt tej inwestycji wyniósł około 400 milionów złotych, w tym 40 milionów złotych to dotacja unijna.
Farma ta, należąca do niemieckiej WSB Parki Wiatrowe Sp. z o.o. z Wrocławia, to 22 turbiny o łącznej mocy 45 MW, które mogą wyprodukować tyle energii elektrycznej, ile zużywa dwudziestotysięczne miasto.
We wrześniu EDP Renewables, jeden z największych na świecie wytwórców energii z wiatru, uruchomił farmę wiatrową Pawłowo w gminie Gołańcz w Wielkopolsce. Składa się ona z 53 turbin, każda o mocy 1,5 MW. Energia elektryczna wytworzona w wiatraków zasili 80 tys. gospodarstw domowych.
Ten sam wytwórca otworzył również swoją farmę wiatrową w Nowym Stawie niedaleko Malborka. Na powierzchni 15 kilometrów kw. zostały postawione 22 wiatraki, o łącznej mocy 45 MW. Rocznie farma ta jest w stanie zaopatrzyć w energię elektryczną ponad 50 tys. gospodarstw domowych.
W tym samym miesiącu francuska firma z branży energii odnawialnej EDF Energies Nouvelles (EDF EN) oficjalnie uruchomiła farmę wiatrowa Linowo położoną w gminach Świecie nad Osą i Gruta. Jej moc to 48 MW.
Inwestycja składa się z 24 turbin, które produkują energię wystarczającą do zaspokojenia 40 tys. gospodarstw domowych. Praca farmy wiatrowej Linowo przyczyni się do redukcji emisji CO2 o 80 tys. ton rocznie.
Z kolei Grupa Tauron w październiku 2013 roku uruchomiła dwie farmy wiatrowe zlokalizowane na północy kraju, w polskim pasie nadbrzeżnym. Są to: Marszewo - trzecia co do wielkości farma wiatrowa w Polsce oraz Wicko.
Marszewo składa się z 41 turbin o mocy 2 MW każda. Roczna produkcja z farmy może zaspokoić zapotrzebowanie na energię elektryczną ok. 80 tys. gospodarstw domowych. Z kolei Wicko to 20 turbin o mocy 2 MW każda. Roczna produkcja energii z tej z farmy pozwoli zabezpieczyć w jej dostawy 39 tysięcy gospodarstw domowych.
Uroczyste otwarcie farmy wiatrowej Marszewoj:
Za energetyką wiatrową, niewątpliwym liderem w produkcji zielonej energii w Polsce, plasują się elektrownie biomasowe. W ubiegłym roku dostarczyły one blisko 166,2 MW mocy. Przyczynił się do tego m.in. oddany w 2013 roku tzw. Zielony Blok Elektrowni Połaniec w woj. świętokrzyskim.
Jest to największa na świecie elektrownia na biomasę o mocy 205 MW. To także największe pojedyncze źródło energii ze źródeł odnawialnych w Polsce. Budowa bloku energetycznego, wraz z koniecznymi instalacjami, kosztowała 300 mln euro. 80 proc. paliwa stanowią zrębki drzewne, a pozostałe 20 proc. to odpady rolnicze.
Blok jest w stanie wyprodukować energię, która wystarczyłaby na zasilenie 600 tys. gospodarstw domowych. To więcej, niż znajduje się w całym województwie świętokrzyskim. W porównaniu do konwencjonalnych technologii jest w stanie zredukować emisję dwutlenku węgla o 1,2 mln ton w ciągu roku.
Uroczyste otwarcie Zielonego Bloku w elektrowni Połaniecj:
W ostatnich latach nie wybudowano w naszym kraju od podstaw żadnej nowej elektrowni wodnej. Te, które już istnieją, dokładają się do mocy uzyskiwanej ze źródeł odnawialnych. W sumie jest to obecnie blisko 970,2 MW.
Elektrownie wodne obecnie są stopniowo modernizowane. Dzięki temu wzrasta ich potencjał wytwórczy oraz stają się poważnym źródłem zielonej energii. W minionym roku taką gruntowną modernizację zakończono w elektrowni szczytowo-pompowej Żydowo koło Koszalina.
To jedna z najstarszych tego typu elektrowni w kraju, eksploatowana od 1971 roku. Pomimo ponad 40-letniej historii obiekt nie był poddawany gruntownej modernizacji. Dopiero w 2007 roku, po przejęciu jej przez GK Energa, rozpoczęto prace modernizacyjne. W październiku 2013 roku zakończono jej unowocześnianie. Dzięki temu elektrownię doprowadzono do stanu umożliwiającego wieloletnią efektywną i bezpieczną eksploatację.
Dwa naturalne jeziora: Kamienne i Kwiecko, mające znaczną (około osiemdziesiąt metrów) różnicę poziomów lustra wody, połączono trzema stalowymi, pięciometrowej średnicy rurociągami. W ciągu sekundy na łopatki turbin kierowanych jest 240 metrów sześciennych wody, dzięki czemu elektrownia może osiągać moc 156 MW.
Jak wygląda elektrownia wodna w Żydowie:
Dzięki m.in. dofinansowaniom Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, na wielu dachach domów w Polsce pojawiły się panele fotowoltaiczne przetwarzające energię słoneczną w energię elektryczną.
Jednak obok tej rozproszonej fotowoltaiki powoli zaczynają się pojawiać w Polsce duże farmy fotowoltaiczne, które zasilają w prąd krajową energetykę. Pierwszą była oddana do użytku w 2011 roku farma w gminie Wierzchosławice pod Tarnowem o mocy 1 MW.
Jak wygląda pierwsza w Polsce farma fotowoltaiczna w gminie Wierzchosławice pod Tarnowemj:
W 2013 roku powstała elektrownia o jeszcze większej maksymalnej mocy. W Czerniewicach, w województwie łódzkim, dzięki panelom fotowoltaicznym wytworzyć można będzie aż 1,2 MW mocy.
Fotowoltaika cieszy się dużą popularnością wśród inwestorów. W planach są kolejne duże farmy fotowoltaiczne. Wiele prac przygotowawczych już trwa.
W ocenie Instytutu Energetyki Odnawialnej, po zakończeniu wszystkich inwestycji w Polsce może działać nawet ponad 24 MW elektrowni fotowoltaicznych.
Ubiegłoroczny przyrost mocy zainstalowanej w OZE okazał się mniejszy niż w 2012 roku, w którym przybyło zielonych elektrowni o mocy ponad 1334 MW. Przyrost zielonych mocy w 2012 roku był największy w okresie 2006-2013.
Tym, co blokuje dalsze tego typu inwestycje, jest przede wszystkim brak odpowiedniej ustawy mówiącej o odnawialnych źródłach energii.
Gdy zostanie wreszcie uchwalona, moc zainstalowana elektrowni na odnawialne źródła energii znacznie się powiększy. Wtedy też na krajowej mapie źródeł energii pojawią się kolejne miejsca produkujące prąd z OZE.
Wincenty Bryński
Autor artykułu:
Planergia |
Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.
Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.