Przegląd najważniejszych materiałów i artykułów poświęconym szeroko rozumianej energooszczędności opublikowanych w prasie specjalistycznej i na portalach branżowych.
W rozmowie opublikowanej na portalu energetyka.wnp.pl, prezes zarządu grupy Energa - Mirosław Bieliński oznajmił, że jego zdaniem każdy kto chce być przyłączony do sieci, powinien płacić abonament, bez względu na to, czy będzie korzystał z energii sieciowej, czy też nie.
Podczas wywiadu, który z Bielińskim przeprowadził Ireneusz Chojnacki, poruszane były kwestie dotyczące m.in. deficytu mocy szczytowych w Polsce, roli energetyki odnawialnej na rynku energetycznym oraz przyszłości prosumentów.
W przypadku tych ostatnich, zdaniem prezesa, rynek na pewno będzie się rozrastał, przede wszystkim ze względu na to, że ceny mikroinstalacji są coraz niższe, więc produkcja prądu na własną rękę staje się bardziej opłacalna.
Może to doprowadzić do sytuacji podobnej do zaistniałej w Niemczech, gdzie nie przewidziano tempa i skali rozwoju rynku prosumentów, przez co wiele nowopowstałych elektrowni pracuje znacznie poniżej biznesplanów.
Taki obrót spraw stanowi znaczne zagrożenie dla producentów energii sieciowej, którzy, tracąc odbiorców zmuszani są do podwyżek cen taryf, co z kolei powoduje, że montaż mikroinstalacji staje się jeszcze bardziej opłacalny i tak koło się zamyka.
W związku z powyższym, według Mirosława Bielińskiego, istnieje spore ryzyko, że rosnące koszta utrzymania sieci spadną w końcu na najuboższych odbiorców energii, dlatego jedynym ratunkiem jest wprowadzenie powszechnej opłaty abonamentowej za przyłączenie do sieci.
Ogłoszona przez brytyjski rząd, pierwsza w historii strategia dla sektora energetyki słonecznej znacznie ograniczy powstawanie dużych farm solarnych. Według brytyjskiego Departamentu ds. Energetyki i Zmian Klimatu (DECC), fotowoltaika nie straci przez to swojego potencjału.
Celem rządu jest podwojenie liczby instalacji fotowoltaicznych na dachach budynków mieszkalnych do 2015 r. Dziś ta liczba wynosi niemal 500 tys.
Zapowiedziano także wprowadzenie ułatwień w uzyskiwaniu pozwoleń na montaż większych instalacji na dachach fabryk i innych zakładów przemysłowych. Gdyby powstały one zaledwie na co szóstym zakładzie, ich moc równałaby się mocy dwóch elektrowni atomowych!
Aby dać przedsiębiorcom dobry przykład, rząd zaplanował instalację paneli słonecznych na dachach wszystkich budynków rządowych w kraju. Ich łączna moc wyniesie 1 GW. Program ma być sfinansowany przez prywatnych inwestorów.
Inna z inicjatyw przewiduje zamontowanie paneli solarnych na dachach wszystkich brytyjskich szkół. Jest ich obecnie około 22 tys. i łącznie wydają na energię około 500 mln funtów rocznie.
Według szacunków rządu, do roku 2020 łączna moc instalacji słonecznych sięgnie nawet 20 GW. To prawie dwa razy więcej, niż przewidywał poprzedni cel. Jak zatem widać, ograniczenie budowy dużych farm nie osłabi potencjału fotowoltaiki w Wielkiej Brytanii, a wręcz przeciwnie.
Według Grega Bakera, wiceministra ds. energii, czerwone światło dla dużych inwestycji zostało zapalone głównie ze względu na protesty obywateli. Według nich, zajmujące duże powierzchnie farmy solarne zaburzają krajobraz, niekorzystnie wpływają na lokalne ekosystemy, a także często stanowią konkurencję dla terenów rolniczych.
Istnieje spore prawdopodobieństwo, że duże energetyka słoneczna podzieli los, który spotkał wiatraki. W ich przypadku duży wpływ na decyzje rządu miały również sprzeciwy mieszkańców.
Zadaniem przewodów w instalacji solarnej jest umożliwienie obiegu czynnika grzewczego (glikolu) pomiędzy źródłem ciepła, a urządzeniem, które je odbiera. Niemała rozpiętość temperatury oraz ciśnienia pracy stawiają przewodom instalacji solarnej wysokie wymagania techniczne.
Po pierwsze, warto stosować przewodniki z miedzi. Pozwoli to na uniknięcie konfliktu materiałów, gdyż kolektory także są wyposażone w przewody miedziane. Ponadto, miedź charakteryzuje się wysoką odpornością na niskie i wysokie temperatury oraz korozję, a także niską rozszerzalnością cieplną.
Dobór średnicy przewodów powinien być dostosowany do zalecanej prędkości przepływu. Aby dobrać ją odpowiednio, należy określić jednostkowe natężenie przepływu czynnika grzewczego przez kolektory słoneczne i sumaryczne dla całej instalacji solarnej (High-Flow - standardowe natężenie, małe instalacje solarne, Low-Flow - zmniejszone natężenie, duże instalacje solarne).
Odpowiednie dobranie natężenia przepływu w instalacjach pozwala na pełny odbiór ciepła z kolektorów, przy jednoczesnym jak najniższym zużyciu energii elektrycznej przez pompę obiegową. W zależności od producenta, wymagane natężenie przepływu dla kolektorów płaskich jest zwykle niższe niż dla kolektorów próżniowych.
W dużych instalacjach solarnych (kolektory o powierzchni powyżej 50 m²) powinno się stosować natężenie typu Low-Flow, jednakowo określane dla kolektorów płaskich i próżniowych: 20-30 litrów/m²xh.
Wiele korzyści przynosi zmniejszenie przepływu w dużej instalacji solarnej, jednak należy pamiętać, iż powinien być on ustalany przy wykorzystaniu komputerowych programów symulujących pracę instalacji solarnej.
Prędkość przepływu, a problem zapowietrzania się instalacji
Aby pęcherze powietrza nie gromadziły się w górnej części instalacji solarnej, prędkość przepływu glikolu powinna być wyższa niż 0,4 m/s (zalecanie od 0,5 m/s do 0,7 m/s).
Szczególnie ważna jest prędkość przepływu w przewodzie pionowym wyjściowym z kolektorów słonecznych, gdyż zbyt niska może powodować „odkładanie się” pęcherzy powietrza w kolektorach słonecznych - brak unoszenia pęcherzy z czynnikiem grzewczym w dół instalacji, gdzie separator powietrza instalowany jest właśnie w dolnej części instalacji.
KŁ
 |
Autor artykułu:
Planergia |
Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.
Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.
