Prezes Tesli, Elon Musk, potwierdził na swoim profilu na Facebooku, że firma pracuje nad zwiększeniem produkcji solarnych dachówek do tysiąca zestawów na tydzień, co miałby zostać osiągnięte jeszcze przed końcem 2019 roku. Wdrożenie projektu zajęło firmie więcej czasu, niż przypuszczano w roku 2016, kiedy po raz pierwszy zaprezentowano dachówki solarne na zapleczu studia Universal w południowej Kalifornii.
Nadal niewiele wiadomo o trzeciej wersji dachówek solarnych i wciąż jest kilka aspektów tego rozwiązania, które firma mogłaby udoskonalić – takich jak obniżenie ceny produktu czy zwiększenie opłacalności inwestycji. Pierwsze wersje dachówek miały stosunkowo małą wydajność, która w przybliżeniu wynosiła 18%. Poprawa wydajności byłaby możliwa poprzez wykorzystanie lepszych ogniw, dzięki czemu ich sprawność wzrosłaby do 23%. Większa wydajność to podniesienie opłacalności rynkowej produktu, nawet w przypadku utrzymania jego ceny.
Początkowo Musk zaprezentował cztery wersje dachówek solarnych, jednak do tej pory tylko dachówki teksturowane były montowane na dachach domów klientów. Dopracowanie pozostałych rozwiązań obejmujących dachówki o wykończeniu gładkim, łupkowym oraz toskańskim, otworzyłoby drogę do nowych klientów, przede wszystkim dzięki możliwości dostosowania produktu do innych stylów architektonicznych budynków.
Od czasu prezentacji dachówek, Tesla przeniosła produkcję do fabryki ogniw fotowoltaicznych Gigafactory 2 w stanie Nowy Jork, gdzie rozpoczął się długi proces doskonalenia produktu. Główny celem firmy było zrewolucjonizowanie branży solarnej i branży pokryć dachowych, które w połączeniu dałyby dachówki solarne dużo trwalsze niż te tradycyjne. Rezultat? Niesamowicie wytrzymałe pokrycie dachowe zdolne do generowania energii słonecznej.
Na pierwszych grafikach i filmach solarne dachówki przypominały klocki LEGO - były fabrycznie grupowane w moduły składające się z trzech dachówek, które łatwo ze sobą łączyć. Musk i jego zespół pragnęli, aby ich projekt był dokładnie taki jak klocki - trwały i łatwy w instalacji, a dachy z nich zbudowane byłyby szklanymi generatorami energii słonecznej.
Przyszłość solarnych paneli Tesla wygląda obiecująco. Wraz ze zwiększeniem produkcji, ceny dachówek spadną, a planowany nakład tysiąca zestawów na tydzień na pewno przyciągnie zainteresowanie klientów. Tesla nie zwalnia tempa i wciąż proponuje nowe rozwiązania w dążeniu do ogólnoświatowej transformacji w kierunku maksymalnego wykorzystania czystej energii.
Źródło:
Grafiki:
Autor artykułu:
Planergia |
Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.
Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.