Planuj, planuj i jeszcze raz planuj – to wydaje się być najważniejsza rada dla każdego, kto zdecydował się zbudować dom. Przy czym planowanie nie może obejmować tylko poszczególnych etapów wznoszenia budynku, ale także zmieniające się potrzeby rodziny na przestrzeni lat.
Większość osób, które decydują się na tak poważną inwestycję, jak własny dom, ma mocno ograniczoną wiedzę w zakresie prac budowlanych, albo nie ma jej wcale. Dlatego zdecydowanie warto spotkać się z przyszłym kierownikiem budowy, inspektorem nadzoru lub choćby osobą, która już zbudowała dom. To pozwoli lepiej poznać wyzwanie, przed jakim stoimi.
Niewątpliwie pierwszym etapem, który inwestor musi przejść, jest wybranie sposobu finansowania budowy domu. Statystycznie koszt budowy budynku wolnostojącego, bez piwnicy, z poddaszem użytkowym i garażem, o łącznej powierzchni około 150 m2, wymurowanego z cegły ceramicznej, z dwuspadowym dachem pokrytym dachówką ceramiczną to koszt około 430.000 zł. Podkreślmy, że mówimy o statystyce. Różnice regionalne w kosztach takiej inwestycji są kolosalne, np. między woj. mazowieckim, czy małopolskim, a Podlasiem, czy Podkarpaciem.
Poniższa grafika przedstawia różnicę między teorią i praktyką w tej mierze.
Planowanie jest szczególnie ważne przy tradycyjnym budowaniu, w którym wykorzystuje się drobnowymiarowe elementy i występują roboty mokre, jak betonowanie, murowanie i tynkowanie. Nie wolno zapominać, że przy takim typie budowy niektóre roboty wymagają przerw technologicznych oraz przerw związanych z sezonowością prac. Należy przewidzieć zmienność pogody w naszej szerokości geograficznej, ażeby uniknąć dłuższych przerw w pracach, co może znacząco przedłużyć cały proces wznoszenia domu. Jedną z najbezpieczniejszych metod jest takie zaplanowanie robót, aby zostały one jak najdogodniej rozłożone w czasie, z uwzględnieniem zmienności temperatur, ewentualnych opadów deszczu itp.
W systemie budownictwa tradycyjnego konieczne jest uwzględnienie przerw technologicznych na poszczególnych etapach budowy. I tak przerwy te kształtują się następująco:
• wykonanie fundamentów - 1-3 dni
• wykonanie belek (podciągów i nadproży) - 1-3 dni
• wykonanie stropów - 1-3 dni
• wykonanie wieńców pod murłatę - 1-3 dni
• schnięcie wypraw tynkarskich - 14-28 dni
• schnięcie posadzek, wylewek - 14-28 dni
• wiązanie kleju do przyklejenia płytek podłogowych - 1-3 dni
• wysychanie impregnatów - 1 dzień
• wysychanie gładzi - 2 dni
• wysychanie zagruntowanych powierzchni - 1 dzień
• wysychanie powłok malarskich - 1-3 dni
• wysychanie lakierów - 1-3 dni
• wysychanie do wilgotności wymaganej, np. przez drewno lub tynk - 1-6 miesięcy
Kolejną istotną kwestią przy budowie domu, oprócz przygotowania harmonogramu prac, jest wybór wykonawcy i podwykonawców, od tego bowiem zależy tempo prac i, co ogromnie ważne, ich jakość. Nacisk powinien być położony na rzetelność zespołu fachowców. Warto unikać wyboru jednego generalnego wykonawcy, choć jest to mniej kosztowne i łatwiejsze w organizacji, ale może odbić się na efektywności prac i ich jakości, wedle powiedzenia, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Konieczne jest także spisanie szczegółowej umowy z wykonawcami, jak również rozłożenie płatności na poszczególne etapy inwestycji. Zapłacenie wszystkie z góry nie jest mądrym rozwiązaniem.
Dobrze jest wyjątkowo starannie przemyśleć wybór projektu domu, a w szczególności jego kształt - im bardziej skomplikowana bryła, tym dłuższy czas realizacji inwestycji, a w konsekwencji wyższy koszt całego procesu. Przyszły dom powinien być przede wszystkim funkcjonalny w codziennym użytkowaniu. Wiele zalet mają budynki o prostszej bryle i dachu z małą liczbą załamań, a oszczędności poczynione na tym etapie budowy mogą być znaczące.
Amerykanie przodują w komplikowaniu projektu domu, lecz w USA buduje się w innej technologii, fot. najlepszedomy.pl
Następna kwestia to metraż budynku. Gdy na inwestycję decyduje się rodzina z małymi dziećmi, a często tak właśnie bywa, to jej marzeniem jest dom duży, przestronny, z większą ilością miejsca, schowków, pokoi i łazienek. Tymczasem czas biegnie szybko, dzieci dorastają, wyfruwają w świat, a rodzice zostają z domem-gigantem, który trzeba utrzymać i ogrzewać przez średnio 6 miesięcy.
Inwestorzy szukają rozwiązania tego dylematu rezygnując z tzw. powierzchni pomocniczej, czyli większej kuchni, dodatkowych łazienek, toalety, spiżarki, pomieszczeń gospodarczych, schodów, magazynu opału, garażu. Tymczasem tej powierzchni będzie brakować przez dziesięciolecia. Nie trzeba więc ze wszystkie rezygnować, ale warto pomyśleć, czy np. w garażu, czy składzie na opał konieczne jest ogrzewanie? Dodatkowa powierzchnia wiąże się z większymi kosztami na etapie budowy, dlatego należy ją wybierać z głową pamiętając, że rodzina zamieszkująca dom w perspektywie 15-20 lat się zmniejszy, bo dzieci staną się dorosłe i go opuszczą.
Na etapie decydowania o metrażu należy wziąć pod uwagę nie tylko wydatki związane z samym procesem budowlanym i wykończeniowym, ale także zastanowić się nad przyszłymi kosztami związanymi z utrzymaniem i eksploatacją domu. Dobrym przykładem jest tu system ogrzewania, który w polskim klimacie jest używany średnio przez pół roku. Dlatego warto wybrać taką izolację budynku, która pozwoli zminimalizować ilość ciepła potrzebną do ogrzania budynku.
Warto tutaj kierować się nie tyle chwilową oszczędnością. Jeżeli wybierzemy odpowiednią termoizolację oraz np. efektywne energetycznie okna, będziemy potrzebowali znacznie mniej paliwa do ogrzania budynku, co wygeneruje bardzo duże oszczędności w przyszłych latach. Gdy chodzi o ocieplenia, to pamiętajmy, iż przepisy w tej kwestii ulegną kolejnym zmianom już w 2021 roku, a te dotyczą nie tylko dbałości o parametry związane z izolacyjnością, ale znajdują odzwierciedlenie w realnych kosztach utrzymania domu.
Na etapie planowania warto uwzględnić systemy, na które jeszcze inwestora nie stać, np. panele fotowoltaiczne czy inne OZE lub elementy tzw. inteligentnego domu, gdyż w perspektywie kilku lat, gdy wydatki związane z wielką inwestycją budowy już przeminą, można będzie je po prostu do domu dołączyć, a wówczas unikniemy kosztownych i kłopotliwych przeróbek, kucia ścian itp.
No i wreszcie – materiały budowlane. Tu zdecydowanie stawiajmy na jakość, nie tylko na niską cenę. Niska cena bowiem to tylko pozorna oszczędność – dobre jakościowo materiały gwarantują trwałość przez długie lata i brak konieczności przeprowadzania remontów lub napraw już po krótkim czasie użytkowania. W dłuższej perspektywie zatem bardziej się opłacają.
Ewa Grochowska
FOTO: zibadevelop.com/wp-content
Źródła:
Treści zawarte w publikacji nie stanowią oficjalnego stanowiska organów Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach
Autor artykułu:
Planergia |
Planergia to zespół doświadczonych konsultantów i analityków posiadających duże doświadczenie w pozyskiwaniu finansowania ze środków pomocowych UE oraz opracowywaniu dokumentów strategicznych. Kilkaset projektów o wartości ponad 1,5 mld zł to nasza wizytówka.
Planergia to także dopracowane eko-kampanie, akcje edukacyjne i informacyjne, które planujemy, organizujemy, realizujemy i skutecznie promujemy.